Dziewczyna nie akceptuje dziecka z poprzedniego związku

[caffe99]

Witam jestem i mieszkam z partnerka ponad rok, ale ona nie akceptuje mojego dziecka z poprzedniego związku oboje jesteśmy po rozwodzie ona nie ma dziecka , jest problem ze ja mam dziecko I ona tego nie akceptuje i przez to jest nie szczęśliwa nie wiem co mam robić już rozmawiałem z nia wielokrotnie to powiedziała że nigdy nie zaakceptuje tego, próbowałem namówić ją na terapie żeby pójść razem ale nie chce , ograniczyłem też spotkania z dzieckiem do minimum żeby nie robić partnerce problemów nie wiem co dalej robić, powiedziała że jest zazdrosna jak np jadę do dziecka tak jak bym jechał do innej kobiety i ja zdradzał ze mam kogoś innego w moim życiu a nie tylko ją i nie może tego znieść co mam robić już nie wiem przez to ona chcę zakończyć związek I myśli o powrocie do byłego męża tak mi powiedziala 

[zagubiona_duszczykaa]

Musisz jej dać ultimatum: pójdzie na terapie lub niestety rozstanie. Jak jej zależy na tobie to być może w końcu da się namówić.

[caffe99]

Właśnie ona przez to myśli o rozstaniu mowi ze mnie kocha ale się meczy z tym w związku 

[caffe99]

Juz próbowałem namówić ją na terapie ale ona nie chce 

[klebsiella]

5 godzin temu, caffe99 napisał:

ograniczyłem też spotkania z dzieckiem do minimum żeby nie robić partnerce problemów

to są juz jej toksyczne wymagania co do ograniczania czasu z dzieckiem. co innego jeśli ktoś nie łapie równowagi i poświęca np. 80% wolnego czasu dziecku, a 20% partnerce. wtedy jeśli taka pani ma problem z tym, to powinna sobie znaleźć kogoś bez przychówku, aby nie ograniczać komuś życia.

[Małgorzata_Margo]

Caffe99 nie zmienisz nastawienia partnerki, gdyż Ona nie zaakceptuje Twojego dziecka (tym bardziej zakomunikowała wprost, że z terapii nie skorzysta a myśli o powrocie do męża). Ty natomiast wróć do poprzednich częstotliwości spotkań ze swoim dzieckiem. Nie pozwól na jej manipulacje i stawianie warunków. Zastanowiłeś się kiedykolwiek, gdyby urodziła Wasze wspólne dziecko? Czy dla Twojego dziecka w tym (jeszcze wolnym związku) byłoby miejsce? Nie poświęcaj dziecka dla niedojrzałej osoby. Od dwóch lat doświadczam braku akceptacji mojego syna przez męża. Podjęłam decyzję by formalnie zakończyć to małżeństwo. Ktoś kto nie szanuje mojego dziecka nie szanuje mnie jako jego matki, a swojej żony. Co więcej swoim zachowaniem stwarza warunki utrudniające mnie (czyli drugiemu małżonkowi) wypełnianie obowiązku troski o fizyczny i duchowy rozwój syna, w szczególności bez uzasadnionych powodów nie zgadza się na pobyt dziecka (w tym przypadku mojego syna)  we wspólnym domu / doprowadza drugiego małżonka (w tym przypadku mnie) do oddania dziecka na wychowanie poza wspólnotę rodzinną. Ciesz się, że Partnerka nie jest Twoją żoną. Zacznij reagować w porę. Ja nie przespałam kwestii z moim synem, mąż doskonale wiedział o jego istnieniu, natomiast krótki czas pokazał mi z kim się związałam.