Skocz do zawartości

Objadanie się, nerwica, depresja


stasia.nowak1

Polecane posty

Witam. Mam 24 lata i jestem studentką. Pracuję i studiuję.
Przyznam, że zastanawiam się czy kwalifikuję się do wizyty u psychologa. No właśnie, chyba główną moją obawą się przyznanie się, że mam problem i powiedzenie to na głoś. Do tej pory obserwowałam to co się dzieje ze mną, jak pustka i ciężar przytłacza mnie. Dziś zdałam sobie sprawę czy nie chce i nie już nie dam rady żyć tak dalej. 

Co mi jest.. bardzo dużo złych i przygnębiających emocji naraz, zero satysfakcji. obwijanie się, nienawiść i obrzydzenie do samej siebie, bezsilność i bezużyteczność, apatia. Czuje, że nie ejstem wystarczająco dobra, zawiodłam wszytskich. Nie umiem poradzić sobie ze sobą,  Jestem zmęczona, nie mam energi i motywacji a przede wsyztskim siły by żyć. Od pół roku coś mi się stało. Czuję że w środku umarłam ale na co dzień, w pracy czy na studiach nie pokazuje tego. POtrafie sie smiac, zartowac, rozmawiać i udawac zainteresowanie. Jednak w glebi serca, w moim srodku nic nie czuje - ani radosc ani smutku. Wydaje mi się, że moja obecnośc lub jej brak nic nie zmienia. Każdy wolny dzien spedzam w łóżku, ledwo wstanę i chcę wrócić do łózką bo nie mam siły wewnętrznej żeby walczyć. Ogromna pustka i przygnębienie. Chciałabym spać bo wtedy odczuwam ulgę i szczęście, ale nie mogę. Budzę się, śnią mi się koszmary i znowu budzik muszę wstać odliczając godziny aż wrócę do łóżka. Nie odbieram telefonów od rodziny, znajomych, przestałam dbać o siebie, z jednej strony cieszę się że wracam z pracy i zamykam się w pokoju i siedze sama ale z drugiej strony czuję się uwięziona we własnym ciele. Każda próba podniesienia tematu, powiedzenia na głoś co się ze mną dzieje powoduje u mnie wstyd i taka ogromną barierę przed otworzeniem się, że zawsze rezygnuje. 

Czasami czuję taki bół w środku, że coś we mnie pęka ale nie umiem płakać. Od roku nie płakałam, jak byłam mała potrafiłam rozmawiać o moich emocjach cieszyć się i płakać, co dawało mi uczucie uwolnienia i oczyszczenia ale teraz nie umiem. Odczuwam straszną pustkę. Nie mam siły wstawać z łóżka, nic mnie nie cieszy. Czuję ogromny ciężar, który nie mija. O tym co przeżywam w śroku nie jestem w stanie powiedziec rodzinie, znajomym. Myśłałam, że tu mi będzie łatwiej ale nie jest, nie wiem jak to opisać. Nic nie czuje, nic mnie nie cieszy. Popadłam w straszną monotonię i rutynę, działam jak automat, męczy mnie to. Czuję, że życie toczy się obok mnie a ja jestem jak pusta kukła.

Dodatkowo od pół roku objadam się raz na tydzien. Kupuję ogromnę ilości słodyczy, przekąsek i jem to w ciągu godziny/dwóch. Potem mam ogromne wyrzyty sumienia. Na codzień pilnuje diety ale czasami tak mnei to przytłacza że muszę się najeść jak świnia. Nie umiem przestać, nie umiem z tym walczyć.

Nie mam depresji bo mam wręcz wzmożony apetyt i mimo apatii i braku energi nie potrafię spać. Prosze o pomoc..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.