Skocz do zawartości

Mikro zdrada


Polecane posty

Witam. Mam 23 lata, moja dziewczyna 20, jesteśmy w związku od 2.5 roku.

W trakcie związku dowiedziałem się, że choruje na depresję, w sumie w trakcie naszego związku zostało to stwierdzone przez lekarza. Dziewczyna bierze antydepresanty.

Przez 1-1.5 roku było między nami w porządku, myślę, że ze względu na „początkową fascynację sobą”.

Po tym czasie zacząłem zauważać w niej dużo wad, według mnie bardzo znaczących w przyszłym życiu. Przez cały okres próbowałem ją wspierać i motywować w różnych kwestiach.

Namówiłem ją na studia mimo tego, że bardzo nie chciała, choć po czasie zrozumiała, że to odpowiednie i teraz nie żałuje tej decyzji i chce je skończyć.

Dziewczyna ma bardzo duże problemy z codziennym funkcjonowaniem, oczywiście zdaje sobie sprawę, że w dużej mierzę przez chorobą, ale myślę, że również przez niedojrzałość w jakimś stopniu, dużo rzeczy rozumie, mówi, że rozumie ale nie chce, bądź nie potrafi wprowadzić do swojego życia.

Przez jakieś 2 lata i 2 miesiące mieliśmy pełny dostęp do swoich telefonów, ani mi ani jej to nie przeszkadzało, później zaczęło jej to przeszkadzać, doszedłem do wniosku, że jej ufam, więc możemy zrobić tak, że nie będziemy mieli tego dostępu. Zrobiliśmy to.

W między czasie, jej „wady” rażące mnie związane z codziennym funkcjonowaniem się nasilały lub były dla mnie bardziej widoczne, po prostu przestałem w niej widzieć kobietę życia, matkę naszych dzieci itd. Są to rzeczy związane z codziennym funkcjonowaniem, typu sprzątanie, odpowiedzialność za pracę, pisanie do partnera co jakiś czas i dawanie znaku życia w momencie gdy się wychodzi bez niego itd.

Wszystko to nałożyło się z jakimś jej nagłym pragnieniem imprezowania z przyjaciółką, spotkań studenckich z grupą itd. Z natury jestem osobą zazdrosną i bardzo dużo rozmyślam i analizuje. 

Po pewnej rozmowie powiedziała mi, że źle się ze mną bawi, że nie potrafi się otworzyć itd. Bo boi się moich zachowań i reakcji, wiec zacząłem starać się mniej impulsywnie reagować na jej zachowania wśród znajomych i większość rzeczy akceptować mimo tego, że nie uważałem ich za stosowne. Zaznaczam, że moja dziewczyna, jest bardzo atrakcyjną, szczupłą blondynką, za którą tak na prawdę każdy facet się ogląda i doskonale sobie zdaje z tego sprawę, lecz ona ma zaburzoną samoocenę i nie do końca to rozumie, że może być obiektem zainteresowania facetów, i duża ilość osób, które gdzieś się przy niej pojawiały miały złe intencje wiedząc, że jest zajęta, myślę że ja jako facet widzę niektóre zachowania innych facetów, jakieś próby dążenia do dotyku, dawanie większej ilości atencji danej osobie w grupie itd. Moja dziewczyna niestety z góry zakłada, że żaden facet nic od niej nie chce, i że chce tylko pogadać.

No i aż doszło do momentu, który mnie uderzył i nie potrafię sobie z nim poradzić i nie wiem co robić, mimo że całe życie staram się radzić sam ze wszystkimi problemami i do tej pory bardzo dobrze mi to wychodziło.

Do sedna:

Spotkanie integracyjne studentów w apartamencie (ok. 5 dziewczyn i 5 chłopaków)

Koleżanka mojej dziewczyny jest w pracy za granicą, na takim spotkaniu była, już ze dwa razy z nią, no ale jest w pracy więc nie może z nią pojechać.

Po rozmowach, moja dziewczyna zdaje sobie sprawę, że nie byłbym zadowolony, żeby jechała tam sama, bo miałem wewnętrzne obawy co do niektórych osób tam, bo sam byłem raz na takim spotkaniu z nią, no i moje obawy zaraz się potwierdzą.

Dziewczyna zaprasza mnie na to spotkanie. Jedziemy do apartamentu ok.  godz. 19, załatwiam transport powrotny na godz. 4. Jade z nastawiem, żeby ona dobrze się bawiła i czuła się swobodnie, i wiedziała, że można ze mną się dobrze bawić. Więc nie zwracałem uwagi na rzeczy które mnie w jakiś sposób raziły. Impreza przebiegała pomyślnie, jedyne co odczułem, to może delikatny brak zainteresowania mną, a jednak to nie do końca było moje towarzystwo i nie za dobrze ich znałem, ale nie było źle.

Godzina 3:00 wiadomość od niej, że ona chce tu zostać i wróci do domu pociągiem (kolezanki ją namówiły, a była już mocno pijana) wyraźnie dałem jej do zrozumienia, że nie chce żeby została, byłem bardzo zdenerwowany, ale starałem się nie pokazywać złości. Temat ucichł.

Godzina 4:00 przyjechał kolega, zapytałem jej czy jedzie do domu, powiedziała, że nie. Wyszedłem napisałem jej, że jest już wolna i że to koniec.

Cały kolejny dzień spędziła w mieszkaniu u jednego z kolegów, nie odzywałem się, musiałem sobie to wszystko przemyśleć, napisała mi wiadomość, że wie że źle zrobiła, że chce to naprawić, itd. Postanowiłem, że z nią porozmawiam, zapisałem 15 punktów jak widzę „dojrzałą kobietę”, z którymi chciałem dać jej się zaznajomić i żeby choć w 50% starała się do nich stosować. Uznałem, to za jedyne wyjście. W trakcie rozmowy z powodu obaw o spędzeniu całego dnia z innym chłopakiem, chciałem sprawdzić jej telefon, sprawdziłem okazało się, że nie ma tam nic złego, niestety dlatego że usuwała wiadomości z pewnym facetem ze studiów, lecz w koszu na zdjęcia znalazłem screena gdzie ewidentnie flirtowala z nim. Powiedziała mi wszystko, że od miesiąca piszę z nim w sposób nie tylko koleżeński, ale zapewniała mnie, że nigdy między nimi do niczego więcej nie doszło, żadnego pocałunku itd. Bardzo mnie to zabolało, bo powtarzałem jej, że jestem bardzo uczulony na takie coś i nie wybaczam takich rzeczy bo nie potrafię. Ale widząc jej ogromną chęć zmiany, szczerość w stosunku do mnie po tym wszystkim, odpowiadanie na wszystkie pytania z tym związane, mimo tego, że wiadomości o których z nim pisała i które mi powiedziała były bardzo raniące.

Wytłumaczyła to tym, że w naszej ostatniej rozmowie, powiedziałem jej, że nie widzę w niej żony ani matki naszych dzieci, że przestałem widzieć w niej zalety, a on dawał jej złudne wsparcie, twierdził, że wszystko co robi jest mądre, odpowiednie i dobre, mimo, że tak na prawdę tak nie jest i nie było, bo rozmawiałem o niej również z jej przyjaciółką i podziela moje zdanie, rozmawiałem, ze względu na to, że obawiałem się, że to ja mam jakiś spaczony pogląd na swiat i na nią, ale tak nie jest.

Po tej rozmowie, i tych punktach, które ułożyłem, postanowiła zacząć nowe życie, i próbować się naprawić i zmienić na lepsze, myślę, że może jej to pomóc w chorobie i pomóc polubić siebie.

Minęły dopiero dwa dni ale już teraz widzę dużą zmianę w niej, i w rozmowie i w zainteresowaniu mną, jak i w czynach, widać że próbuje i się stara.

Tylko teraz ja mam problem, chce spróbować jej wybaczyć, lecz bardzo zabolała mnie ta cała sytuacja, staciłem ogrom zaufania, boje się, że nie będziemy w stanie tego odbudować, codziennie myślę o tym co zrobiła, boje się, że będzie to we mnie siedzieć przez całe życie i zniszcze tym życie swoje i jej, ze względu, że u moich rodziców była troszeczkę podobna sytuacja, i ojciec nawet po 30 latach małżeństwa to wypomina, bardzo w nim to tkwi, i nie radzi sobie z tym a nie chce iść po pomoc psychologa przez to żyją w niezdrowym związku.

Nie chce popełnić tego samego błędu bo jestem idealistą i chce stworzyć coś na prawdę pięknego.

Dałem jej drugą szanse, jesteśmy razem, ale boje się teraz o siebie, że nie dam sobie z tym rady.

Co mam robić? Jak myśleć? Jak sobie z tym poradzić? Jak zapomnieć?

Czy jeżeli faktycznie ona się zmieni, moje zaufanie się odbuduje? Czy te wszystkie dobre rzeczy, które możliwe że ona mi da, zasłonią ten jeden błąd?

Jest mi dziwnie pisząc o radę na forum, bo przez całe życie to raczej ja byłem osobą twardo stąpającą po ziemi i dającym rady innym, a teraz jestem w błędnym kole.

 

Z góry dziękuje za pomoc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Podcast psychologiczny o tym, jak uleczyć złamane serce i mądrze otworzyć się na nowy związek: 
       
    • 0 komentarzy
      Nie mam czasu na niemiłość, a ty? To nie są dobre czasy dla związków. Socjolodzy mówią o epidemii samotności. Psycholodzy alarmują, że żyjemy w kulturze narcyzmu i tym samym toksycznych relacji, w których królują nadużycia, egoizm, kłamstwa i manipulacje. Sytuację pogarsza fakt, że różne środowiska obwiniają się wzajemnie. Jak znaleźć miłość we współczesnym zagmatwanym, zagonionym świecie, w dobie szalejących zmian społecznych - na rynku towarzyskim popsutym przez aplikacje randkowe? Dowiedz się w kursie online: https://ocalsiebie.pl/kurs/ 
       

      Sprawdź kurs online - jak znaleźć miłość: https://ocalsiebie.pl/kurs/
       
      Cierpliwość w poszukiwaniu miłości jest kluczem do znalezienia prawdziwej, głębokiej więzi z drugą osobą. W życiu pełnym pośpiechu i natłoku bodźców łatwo stracić z oczu istotę budowania trwałych relacji. Szukając partnera, który będzie naszym dopełnieniem, warto dać sobie czas na poznanie różnych osób i odkrycie ich prawdziwych wartości. Czasem miłość przychodzi, gdy najmniej się tego spodziewamy, dlatego warto zachować otwarty umysł i serce na każdym etapie tego fascynującego procesu.
      Znalezienie odpowiedniego partnera do związku to nie tylko kwestia przypodobania się komuś czy podobnych zainteresowań. To także zdolność do wzajemnego zrozumienia, akceptacji i wsparcia w trudnych chwilach. Wybierając swojego towarzysza życiowego, warto kierować się nie tylko emocjami, ale także refleksją nad tym, czy nasze wartości, cele i plany życiowe są zgodne. Dobrze dobrany partner potrafi nie tylko uświetnić nasze najlepsze momenty, ale także być oparciem w ciężkich sytuacjach, co czyni naszą relację jeszcze bardziej wartościową.
      Kluczową kwestią w budowaniu udanej relacji jest troska o to każdego dnia. Niezależnie od tego, czy jesteśmy razem od kilku miesięcy czy kilkudziesięciu lat, ważne jest, aby stale pielęgnować więź, rozwijać się razem i szanować potrzeby partnera. Komunikacja, empatia i gotowość do kompromisu to fundamenty trwałego związku, który przetrwa nawet największe burze życiowe. Inwestowanie czasu i wysiłku w budowanie dobrej relacji z partnerem przynosi nie tylko wzajemną satysfakcję, ale także owoce w postaci głębokiej więzi i wspólnego szczęścia dzięki zaspokojeniu ważnych potrzeb psychologicznych. 
       
      Słowa kluczowe: jak stworzyć związek, dobór partnerski, relacje, związki, związek uczuciowy, relacja, gdzie i jak znaleźć partnera, jakiego szukać partnera, jak znaleźć mężczyznę do związku, w jaki sposób znaleźć kobietę do związku, kryteria doboru partnera, poszukiwanie miłości, małżeństwo, narzeczeństwo, relacja partnerka, miłość z prawdziwego zdarzenia, wysokojakościowa relacja, psychologia doboru partnerskiego, psychologia relacji, porady psychologiczne, psycholog online, porady psychologa.
    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.