Skocz do zawartości

Zablokowany ,,ChAd-owiec"


lauraz

Polecane posty

Witam,

od jakiegoś czasu nieudolnie poszukuję psychologa. Dwa lata temu zdiagnozowano u mnie chorobę afektywną dwubiegunową (potwierdzoną przez dwójkę lekarzy). Moja Pani psychiatra wystawiła mi również skierowanie na badanie pod kątem BPD - ale wszyscy psycholodzy, do których trafiałam stwierdzali ,,nie zrobię Pani testu w tym kierunku" ,,są różne szkoły", to ,,ciężko stwierdzić..." i jak ognia unikali tematu. Kiedy jestem pozbawiona czynników stresowych - normalnie funkcjonuję.  Na co dzień przyjmuję tylko stabilizator (Lamitrin) - nie wywołuje on żadnych ,,efektów ubocznych", a pomaga kontrolować huśtawki nastrojów. W gorszych momentach przyjmuję lekkie leki antydepresyjne.

Moje życie jest z pozoru udane - wspaniałego chłopaka, bardzo dobrą pracę. Niestety, w momencie kryzysu (najgorszy moment mojej choroby) porzuciłam moje studia w ostatnim semestrze - zaliczyłam wszystkie egzaminy, ale nie zdałam seminarium dyplomowego. Mimo możliwości ubiegania się o przywrócenie na listę studentów - pozbawiona pomocy - nie umiem tego zrobić. Wydaje mi się, że jestem osobą inteligentną, jednakże próbowałam później kilkukrotnie rozpoczynać studia i z jakiegoś powodu (mimo zdawanych egzaminów) - nie pochodziłam do innych i po jakimś czasie rezygnowałam. Z tej przyczyny nie potrafię wyeliminować lęku: i co z tego, że mam dobrą pracę, skoro jeśli coś się nie powiedzie to zostanę na lodzie? Bez wykształcenia? Przecież chodziłam do świetnej szkoły średniej; moi rówieśnicy rozpoczynają już doktoraty...

W pracy radzę sobie dobrze, jestem doceniana i chwalona, we wszystko co robię wkładam dużo siły i serca (aktualnie omawiam szczegóły awansu), ale... i tak ciągle się boję.

Nie chcę rozpocząć kolejnych studiów, ponieważ ten schemat ciągle się powtarza, powtarza, powtarza... A w przypadku mojej pracy dyplomowej - uczelnia odmówiła pomocy. Warunkiem "przywrócenia na studia" - jest złożenie pracy w dziekanacie. Mam okropną blokadę. Mam ,,lekkie pióro" - piszę od dziecka, prowadzę bloga firmowego, prywatnego... Niestety, z jakiejś przyczyny nie mogę tego ruszyć, dosłownie "boli mnie w środku" i dostaję ataków paniki. Pogłębia się uczucie beznadziejności.

Jak już wcześniej wspomniałam - chodziłam do bardzo dobrego liceum (najlepsze w moim województwie), rodzice zawsze wymagali ode mnie bardzo dużo i do dziś słyszę docinki w kwestii porzuconych studiów... Ba, kłamię ich, że wciąż studiuję prawo, a to też rzuciłam miesiące temu. Nie mam dobrych relacji z rodzicami, tata zawsze był neutralny, matka to typ ,,nieokazujący emocji" i despotyczny. Przerabiałam ten temat wiele razy, wybaczyłam im i nie żywię już do nich urazy - wyprowadziłam się i ,,żyję na własny rachunek." Jakkolwiek mimo tego, że nie są dla mnie bliskimi osobami, wciąż boli mnie to, że ich... zawiodłam.

W kwestii mojego chłopaka - jest naprawdę dla mnie bardzo dobry. Zawsze stoi za mną murem, bardzo mi pomaga, wspiera w gorszych chwilach - jest moją podporą. Nie mogę powiedzieć na niego złego słowa - nawet się nie kłócimy. Niestety, byłam wcześniej w wyjątkowo toksycznej relacji i codziennie powracają bolesne wspomnienia (spotykałam się z typowym, pogubionym DDA). Osoba ta krzywdziła mnie dosłownie tysiące razy, a ja...? Beznadziejnie zakochana - ciągle mu wybaczałam (nawet najgorsze rzeczy). Doskonale zdawałam sobie sprawę z tego, że zachowuję się nierozsądnie, ale nie potrafiłam powstrzymać emocji. Setki razy "zamykałam rozdział", a on wtedy się "uaktywniał", dawał mi nadzieję i znów odchodził. Nie utrzymuję z nim kontaktu, ale wciąż powracają retrospekcje - przez kilka lat osoba ta robiła do mnie "podchody", bawiła się mną i wykorzystywała fakt, że byłam "do bólu zakochana". Nie kocham go już - to wiem na pewno, ale te rany ciągle same się otwierają. W tym momencie ma partnerkę i boli mnie fakt, że potrafi szanować kogoś innego, a mnie nie umiał... Obwiniam siebie za to, że nie szanowałam siebie - ,,to moja wina, bo skoro sama się nie szanowałam - to jak ktoś inny mógł mnie szanować?" I dlaczego przez tyle lat to ciągnął, skoro mnie nie kochał?

Nie wiem, może tendencja z rozpoczynaniem studiów i porzucaniem ich oraz to chroniczne wybaczanie stworzyło tą blokadę w mojej głowie? Może dlatego już nie wierzę w to, że mogłabym coś zmienić?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.