Skocz do zawartości

Jak działają leki - antydepresanty


Masochistka

Polecane posty

Witam,

Mam pytanie na które liczę, że ktoś mi rzetelnie odpowie. W depresji podawane są leki na wyciszenie lęków, fobii, oprawiające nastrój itp. Mam jednak obawę jak one wywają na podejmowanie przez nas decyzji? Mam czasem wrażenie, że po lekach ludzie płyną jak haju niesieni falą życia. Zgadzają się na rzeczy przed którymi się wcześniej wzbraniali. Np. Moja przyjaciółka ma pracę która doprowadziła ją do strasznego stanu napięcia. Płacz, stres, lęk do tego wrogo nastawiona i manipulujacs załoga. Chciała ją zmienić, ale bała się, sytuacja w kraju trudna itp.kazdy dodatkowo, że trzymaj się tej pracy bo, kasa dobra, a czasy ciężkie. Po przyjęciu leków jest tak wyciszona, że generalnie problem jakby płynie obok niej. Czy to źle dobrany lek? Czy to powinno tak być i czy podawanie leków powinno iść zawsze w parze z terapią by dojść do sedna sprawy?

Z góry dziękuję za odpowiedź. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Leki przeciwdepresyjne to narkotyki z apteki. Podnoszą poziom "hormonów szczęścia" przez co na pewno wpływają na podejmowanie decyzji, bo człowiek w dobrym humorze inaczej się zachowuje niż ten smutny. Tak mają te leki działać. Powinno się je stosować w uzasadnionych przypadkach, gdy normalne funkcjonowanie jest bardzo uciążliwe albo niemożliwe, i oczywiście w połączeniu z terapią, albo raczej jako dodatek do terapii, bo tabletki zmieniają tylko chemię w mózgu, nie dotykając problemów emocjonalnych, konfliktów wewnętrznych, rozumienia siebie, poglądów, przekonań, relacji międzyludzkich i innych przyczyn zaburzeń psychicznych. Poza tym psychotropy tak jak inne narkotyki mają swoje skutki uboczne, czasami nieodwracalne. Jak nie trzeba, lepiej nie ruszać. Ale wiadomo, wypisywanie recept jest na rękę koncernom farmaceutycznym i dilerom detalicznym - psychiatrom, którym też skapuje grosik za wypisywanie konkretnych leków zaprzyjaźnionych firm. No i też łatwo jest leczyć takim sposobem - wypisanie recepty to chwila moment, a pacjent "załatwiony".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba można tak powiedzieć. Ale może też w trakcie bycia na tym "haju" utrwalą się jakieś nowe, zdrowe nawyki, które chociaż trochę zmienią osobę. Nie wiem, nie znam żadnych badań na ten temat. Wszystko pewnie i tak zależy od konkretnego przypadku. Tak czy inaczej tabletki nie są receptą na szczęście.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze musze poszukać jakiś badań na ten temat. Gdzieś czytałam, że wyłączają negatywne emocje, ale zostawiają przyjaźń, miłość, radość itp. Hmmm... załóżmy, że kobieta lub mężczyzna tkwi w jakimś związku gdzie jest niby uczucie, przyzwyczajenie ale i wątpliwości czy dalej to ciągnąć, albo jesteś mobbingowana w pracy lub jesteś dzieckiem z patologii... wszędzie jest jakiś ból egzystencjonalny i wtedy wpada antydepresant i znowu masz tylko pozytywne uczucia, odpada to co równoważy i ostrzega, że jest źle i hmmm... Tak, zdecydowanie tabletki to nie rozwiązanie. 

Wypytuje bo, myślę czy w razie zalecenia farmakologii nie rozleniwi to mnie by olać przepracowanie wydarzeń z dzieciństwa itp. i nie uznam, że problemu nie ma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli nie będzie na tyle doskwierał by coś z tym zrobić...

A co z myślami które pojawiają się tylko w epizodach? Tu nie wiadomo które myśli nasze, a które depresji. Jednak uciszają się te natrętne, więc można by podejrzewać, że być może te fałszywe... skomplikowana sprawa.

Chyba powinnam więc delikatnie koleżankę popchnąć do regularnej terapii bo, problem w pracy nadal istnieje, ale ona jest ciut emocjonalnie wyłączona. Nawet jeśli zmieni pracę, odstawi leki, a problem się powtórzy to zareaguje w ten sam sposób jak przed lekami i koło się zamknie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co się dzieje z jakimi myślami przy farmakoterapii. Skomplikowana to sprawa tak jak mówisz. Wiele jest tam zmiennych, które uniemożliwiają takie teoretyczne dywagacje. Lepiej w ogóle się nad tym nie zastanawiać i korzystać z leków jedynie w ostateczności. Koleżankę jak najbardziej spróbuj zachęcić do terapii. Po odstawieniu przez nią leków problem może nie tylko powrócić, ale też się powiększyć. Sztuczne zwiększenie stężenia serotoniny w mózgu powoduje zmniejszenie jej naturalnego wydzielania po odstawieniu leków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • Podcasty i filmy o psychologii

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.