Jump to content

Czy możliwe jest odwrócenie ról rodziców? Albo żeby oboje byli pierwszymi figurami przywiązania?


Recommended Posts

Dzień dobry,

mam 24 lata, jestem początkującą inżynierką. Od prawie trzech lat jestem w związku z chłopakiem, którego poznałam na kole naukowym. Planujemy wspólną przyszłość i rodzinę. Chcę być dobrą matką, ale boję się macierzyństwa i wyzwań z tym związanych, a także, co przyznaję ze wstydem, załamania kariery. Wiem, że to nienormalne, ale nie czułabym się szczęśliwa jako kura domowa. Boję się, że z moim charakterem i ADHD nie będę w stanie dobrze wychować dziecka.

Nie uznaję działania "na pół gwizdka" w żadnej sferze życia, więc podejście "urodzisz i jakoś to będzie" nie przekonuje mnie, wręcz uważam je za szkodliwe. Wiem, że nie powinnam uważać pracy za istotną część życia, ale taka jest lokalna kultura, w której się wychowałam (Górny Śląsk) i nie potrafię inaczej - dla mnie praca to część mnie, mój zawód to ważna część mojej tożsamości, uważam mój wysiłek włożony w to, co robię w firmie, za liczącą się cegiełkę w rozwoju społeczeństwa i czymś, co może uczynić świat odrobinę lepszym. Spełniam się zawodowo i bardzo lubię swoją pracę, w dodatku czuję, że się rozwijam i robię użytek z moich talentów. Tymczasem jeśli zostałabym matką, musiałabym z tego wszystkiego zrezygnować na przynajmniej cztery lata (ciąża + pierwsze trzy lata życia dziecka, w końcu żłobek czy opiekunka nie jest dobrym pomysłem zgodnie z teorią przywiązania), a w praktyce więcej, bo smutno jest być jedynakiem. Taka przerwa uniemożliwiłaby mi powrót do pracy w inżynierii. Może przełknęłabym to, gdyby nie moje cholerne ADHD i introwertyzm, przez który czasem potrzebuję samotności. Nie potrafiłabym godzinami pilnować dziecka, przytulać, po prostu być 24/7, ponieważ monotonne zadania wywołują u mnie psychiczny ból. Ostatnio zapomniałam wziąć do pracy słuchawki, przez co nie mogłam słuchać moich ulubionych podcastów i filmików. Wykonywałam bardzo proste, rutynowe rysunki techniczne i... chciało mi się płakać z psychicznego bólu! Tak wygląda życie z ADHD - za mało intensywne bodźce wywołują cierpienie. Chętniej bawiłabym się z dziećmi, opowiadała im o świecie, ganiała z nimi po podwórku itp., ale przecież z punku widzenia psychologii rozwojowej to zadanie ojca. Matka ma być dostępnym cały czas wsparciem emocjonalnym, od ciekawszych zadań jest tata. Tylko czy tak musi być, czy jest to tylko pewien trend związany z występujących w społeczeństwie preferencji? Czy możliwe jest, żeby ojciec był bezpieczną bazą, a matka - bezpiecznym towarzyszem eksploracji? Mój chłopak jest bardzo emocjonalny (chyba nawet bardziej, niż ja), mimo, że też jest inżynierem, a do tego bardzo cierpliwy. I nie przeszkadzałaby mu przerwa w karierze (uważa pracę za osiem godzin wyciętych z życiorysu, co dla mnie jest kompletnie niezrozumiałe), sam mi proponuje, że chętnie zajmie się dziećmi, żebym mogła się rozwijać. Tylko czy to byłoby dobre dla dzieci? A może jeśli oboje rodzice będą tak samo zajmować się dzieckiem, oboje będą zarówno bezpieczną bazą, jak i bezpiecznym towarzyszem eksploracji, w zależności od sytuacji? Wtedy oboje mogliby podzielić się przerwą w pracy, przez co kariera żadnego by się nie załamała, a tylko zwolniła. Szukałam prac naukowych na ten temat, ale nie znalazłam żadnej, gdzie porównywanoby rozwój dzieci wychowywanych "normalnie" i takich, w których ojciec starałby się być bezpieczną bazą, zamiast matki. Wiele z nich opisywało znaczenie roli ojca na podstawie... ankiet przeprowadzanych w społeczeństwie, w których pytano, jaki powinien być ojciec i co powinien robić. No super sposób ustalenia prawidłowych (z psychologicznego punktu widzenia) zachowań... Czasem, czytając różne opracowania, miałam wrażenie (może mylne), że badani ojcowie od razu zakładali, że ich rolą jest pomaganie partnerce przez zabawy z coraz starszym dzieckiem, a nie dbałość o rozwój emocjonalny dziecka od maleńkości i fizyczne zajmowanie się niemowlakiem. Jak to wygląda w rzeczywistości? Na ile rodzice instynktownie wybierają, co robią z dzieckiem, a na ile jest to kwestia stereotypów wpajanych od tysiącleci? A może zależy to jedynie od charakteru danych rodziców?

Jeśli z moim charakterem nie mogłabym być bardzo dobrą matką, to nie zostanę nią wcale. Albo coś się robi dobrze, albo w ogóle, nienawidzę bylejakości. Znam kobiety sfrustrowane macierzyństwem, które uznały, że "jakoś to będzie" i zrobiły sobie dziecko. Cierpią na tym i one same, i dzieci. Nie chcę taka być.

Więc jak to jest? Mam szansę wychować zdrowe, szczęśliwe dziecko, czy nie? Czy najczęstszy podział obowiązków między ojcem i matką wynika z czystej biologii? Czy dobrym pomysłem byłoby, gdyby np. po pół roku po porodzie matka wróciła zdalnie do pracy, a ojciec zajmował się wszystkim, oprócz karmienia? Bardzo proszę o namiary na opracowania naukowe, jeśli to możliwe.

P.S. Jeśli odpowiedź na powyższe pytania brzmi odpowiednio "Tak", "Nie" i "Tak", jak można oduczyć się używania ironii, czarnego humoru i żartobliwego dogryzania sobie? To naturalny sposób komunikacji między inżynierami, ale nie należy używać go przy dzieciach ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Blog Entries

    • 0 comments
      Muzyka może działać kojąco. W trakcie słuchania wybrzmieć mogą zduszone emocje. Potrafi też pełnić funkcję informacyjną - w charakterystyczny sposób dostarcza wiedzy. Oto kilka piosenek o trudnych przejściach mężczyzny w toksycznym związku oraz o gniewie, a także o tym, jak stanąć na nogi. Może to ułatwić zrozumienie, co dzieje się we wnętrzu człowieka zranionego, jakie bywają motywy toksycznych ludzi, i jak można uporać się ze złością, która czasem aż buzuje w ofierze. 
       
       
       
       
      Frazy kluczowe:
      Piosenka pop trap o toksycznej kobiecie Utwór o manipulacji i zemście Popowa piosenka o traumie i zemście Toksyczna miłość w rytmie pop i trap Piosenka o kobiecie po przejściach Miłosna pułapka w piosence pop-trap Teledysk pop trap o trudnych emocjach Kobieta z przeszłością w muzyce pop Trapowy klimat o manipulacji i zemście Słowa kluczowe:
      pop trap toksyczna kobieta manipulacja i zemsta miłosna pułapka emocje i trauma piosenka o trudnej miłości teledysk pop trap kobieta po przejściach ciemna strona miłości zemsta za zranienie tekst piosenki pop toksyczna relacja piosenka o emocjach gra manipulacji pop trap o mrocznej stronie
    • 0 comments
      Warto bronić się przed manipulacją, ponieważ pozwala to zachować niezależność myślenia i podejmować decyzje zgodne z własnymi wartościami. Umiejętność rozpoznawania manipulacji pomaga chronić granice osobiste i zapobiega wywieraniu niechcianego wpływu na nasze działania czy emocje. Obrona przed manipulacją zwiększa pewność siebie, ponieważ daje poczucie kontroli nad własnym życiem i zachowaniem. Dzięki wiedzy o manipulacyjnych technikach i chronieniu się przed nimi, łatwiej jest budować autentyczne relacje, oparte na wzajemnym szacunku i zaufaniu. Zrozumienie, jak działa manipulacja, pozwala również rozwijać umiejętności asertywnej komunikacji, które wspierają zdrową wymianę w relacjach międzyludzkich.
       
       
    • 0 comments
      W ostatnich latach media społecznościowe stały się integralną częścią naszej codzienności, wpływając na szereg aspektów funkcjonowania psychicznego. Chociaż ułatwiają utrzymywanie kontaktów, dzielenie się doświadczeniami i zdobywanie informacji, mają również mroczną stronę, która wpływa na zdrowie psychiczne. Nadmiarowe używanie portali społecznościowych często prowadzi do porównywania się z innymi, co potrafi obniżać samoocenę i wywoływać frustrację, przykrą zazdrość a nawet zawiść. Warto zauważyć, że wirtualna rzeczywistość jest zazwyczaj wykreowana i przedstawia wyidealizowany obraz życia. Trudno go osiągnąć naprawdę, co zwiększa presję i niezadowolenie z siebie.
      Badania dowodzą, że nadmierne (powyżej 30 minut dziennie) korzystanie z mediów społecznościowych może prowadzić do problemów takich jak depresja, lęk, problemy ze snem, a także zwiększone poczucie izolacji społecznej, mimo kontaktu z innymi ludźmi online (raczej dla mózgu ma on charakter wybrakowany, bo nie odbywa się face to face). Należy zatem zachowywać balans i umieć korzystać z tych narzędzi w sposób świadomy, przemyślany, zdroworozsądkowy. W praktyce oznacza to wyznaczanie granic czasowych, świadome kontrolowanie treści, które konsumujemy, oraz unikanie kompulsywnego sprawdzania powiadomień (np. wyciszenie ich gdy nie są absolutnie niezbędne).
       

      Ważnym krokiem w kierunku zdrowego korzystania z mediów społecznościowych jest tzw. cyfrowy detoks – ograniczenie czasu spędzanego na portalach społecznościowych lub okresowe całkowite wylogowanie się. Warto również zadbać o jakość interakcji online, wybierając wartościowe treści, które inspirują, edukują lub relaksują, zamiast wywoływać negatywne emocje.
      Mądre korzystanie z mediów społecznościowych może przyczynić się do budowania pozytywnych relacji, rozwijania pasji i zdobywania wiedzy. Trzeba jednak mieć na uwadze wpływ, jaki mają one na nasz nastrój i zdrowie psychiczne. Lekceważenie tej kwestii może być groźne.
      Jeśli czujesz, że media społecznościowe mają negatywny wpływ na Twoje samopoczucie lub funkcjonowanie na co dzień, np. okrada Cię z cennego czasu który mógłby być poświęcony na coś pożytecznego i zdrowego, warto rozważyć kontakt z psychologiem online. Specjalista może pomóc w wypracowaniu zdrowych nawyków, nauczeniu się wyznaczania granic oraz radzeniu sobie z emocjami i presją społeczną związaną z cyfrową rzeczywistością.
    • 0 comments
      Przekonania to głęboko zakorzenione myśli i przekonania, które kształtują nasze postrzeganie siebie, innych ludzi i otaczającego świata. Wpływają na to, jak reagujemy na sytuacje, jakie podejmujemy decyzje oraz jakie mamy emocje. Przekonania mogą być zarówno adaptacyjne, wspierając nasze cele i rozwój, jak i dezadaptacyjne, ograniczając nas oraz obniżając poczucie własnej wartości i prowadząc do nadmiernego stresu oraz frustracji. Negatywne przekonania często powstają na bazie doświadczeń z przeszłości, takich jak krytyka, porażki czy trudne relacje.
      Zmienianie negatywnych myśli na bardziej konstruktywne jest kluczowym elementem pracy nad sobą, a jednym ze sposobów jest identyfikacja tych przekonań. Warto zwrócić uwagę na to, jakie myśli pojawiają się w trudnych sytuacjach – czy są one automatycznie negatywne i pełne krytyki wobec siebie lub innych? Rozpoznanie tych schematów jest pierwszym krokiem do zmiany. Przykładem może być przekonanie „Nigdy mi się nie uda” lub „Nie zasługuję na sukces”. Często takie myśli są zbyt ogólne i nie odzwierciedlają rzeczywistości, obarczone są zniekształceniami poznawczymi (specyficznymi usterkami w rozumowaniu).
       

      Następny krok to próba zakwestionowania tych przekonań. Warto zadać sobie pytania, czy dane przekonanie jest prawdziwe, czy zawsze jest takie samo, czy istnieją dowody, które mogłyby je podważyć. Tego typu pytania pomagają spojrzeć na własne myśli bardziej obiektywnie i z dystansem. Kolejną techniką jest zastąpienie negatywnych przekonań bardziej konstruktywnymi myślami – np. zamiast „Nigdy mi się nie uda”, można pomyśleć „Mam szansę spróbować i nauczyć się czegoś nowego”.
      W pracy nad przekonaniami warto rozwijać umiejętność uważności (mindfulness), która pomaga w rozpoznawaniu i akceptowaniu negatywnych myśli bez utożsamiania się z nimi. To pozwala zmniejszyć ich wpływ na emocje i zachowanie.
      Psycholog online może być wsparciem w pracy nad przekonaniami, pomagając zidentyfikować te, które są destrukcyjne, oraz ucząc technik ich zmiany. Pomoc psychologiczna, która skupia się na relacji między myślami, emocjami i postępowaniem, jest skuteczna w modyfikowaniu negatywnych wzorców myślowych i budowaniu zdrowszych, bardziej adaptacyjnych przekonań. Prowadzi to do poprawy jakości życia, zwiększenia pewności siebie i większej satysfakcji z codziennych doświadczeń.
       
       
    • 0 comments
      Szczęście jest kluczowym elementem dobrego samopoczucia i zdrowia psychicznego, wpływając pozytywnie na nasze relacje, pracę oraz ogólne zadowolenie z życia. Dążenie do szczęścia pozwala lepiej zrozumieć własne potrzeby, pragnienia i wartości, co przekłada się na bardziej autentyczne i spełnione życie. Szczęście nie jest jedynie chwilową emocją, ale także stanem umysłu, który można kształtować przez rozwijanie pozytywnych nawyków myślowych, wdzięczności i uważności. Wartość szczęścia polega również na jego zdolności do zwiększania odporności na stres i trudności, co umożliwia lepsze radzenie sobie z wyzwaniami dnia codziennego. Jako psycholog podkreślam, że dążenie do szczęścia to proces, który wymaga świadomego działania, ale przynosi długotrwałe korzyści dla jakości życia. Jak poczuć się szczęśliwszym? Temat omawiam w podcaście:
       
       


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • Podcasty i filmy o psychologii

×
×
  • Create New...

Important Information

Używając strony akceptuje się Terms of Use, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.