Skocz do zawartości

Dzieciństwo


Slawomiros

Polecane posty

Witam serdecznie 

Mam na imię Sławek,  mam 37 lat.

W przedszkolu gdy miałem 6 lat bardzo bałem się zabaw z innymi dziećmi. Miałem lęk i strach przez zabawami grupowym. Gdy np.  inni rówieśnicy się bawili,  grali,  śpiewali i tańczyli w koło  to ja uciekałem do jadalni i pod pozorem że jestem głodny jadłem i jadłem , nie mogłem jeść ale dalej jadłem byle żeby się nie bawić z innymi dziećmi.  Czułem się w przedszkolu zawsze bardzo samotny.Tak miałem  późnej przez całą szkołę podstawową,  zawodową i średnią wieczorową. 

Dodam że mam wysoki stopień neurotyzmu,  późno zacząłem mówić może w wieku 4 lub 5 lat o mam lekkie wady wymowy.   W dzieciństwie spędzałem bardzo długo samemu w łóżeczku dziecięcym gdyż rodzice musieli pracować na polu rolnym- tak moja mama powiedziała 

Nie wiem dlaczego taki jestem i skąd się to wzięło u mnie.

W wieku dorosłym mam lęk przed pracą i przed spotkaniami w grupie i grami zespołowymi.  Proszę o pomoc. 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Slawomiros. Zastanawiam się skąd u Ciebie wzięło się stwierdzenie wysokiego poziomu neurotyzmu? Czy to Twoje określenie na sytuację, czy diagnoza specjalisty? Myślę, że jeśli to pierwsze to warto udać się do specjalisty. Psycholog czy terapeuta pewnie nie będzie miał problemu z diagnozą. Może problem da się szybko rozwiązać a może przydałaby się terapia grupowa. Czy masz wsparcie bliskiej osoby? Tak czy inaczej musisz działać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem, Panie Sławku

Jednym z głównych powodów lękliwości na pewno może być pozostawanie bez opieki we wczesnym dzieciństwie. Małe dzieci nie mogą samodzielnie zaspokoić swoich potrzeb, takich jak jedzenie czy chociażby rozebranie/ubranie się jak jest za gorąco lub za zimno, ale przede wszystkim nie są w stanie obronić się przed ewentualnym zagrożeniem, a poczucie bezpieczeństwa to podstawa, dlatego potrzebują stałej opieki, najlepiej matki. Dziecko, które jeszcze nie zdążyło zapisać sobie w głowie informacji "gdzieś tu obok jest moja wszechmocna mamusia, mogę czuć się bezpiecznie, bo w razie czego zaraz się pojawi i mi pomoże" w przypadku pozostawienia zbyt długo samemu, może się czuć wręcz przerażone, porzucone na pastwę losu. Dla trochę starszego dziecka nie będzie to większym problemem, ale dla brzdąca może to być traumą, której skutki będą odczuwalne przez resztę życia (jeśli się tego nie wyleczy).

W Twoim przypadku najwyraźniej przełożyło się to na niskie poczucie własnej wartości. Być może gdzieś tam w głębi Ciebie ukształtowało się przeświadczenie w stylu "mama się mną nie opiekuje, nie kocha mnie, więc pewnie jestem beznadziejny, niewiele warty, lepiej będę się trzymał na uboczu. Jeśli nie będę nawiązywał nowych znajomości, to uchronię się przed ponownym doznawaniem bólu odrzucenia".

Wszystko da się naprostować do takiego stopnia, żeby lęki odpuściły i życie się fajnie ułożyło, ale to nie na forum. Potrzebny jest bezpośredni i raczej długotrwały kontakt ze specjalistą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.