Skocz do zawartości

podsumowanie 40-latka


Polecane posty

Dzień dobry, mam 39 lat. Uważam się za osobę zaradną życiowo i niezależną (praca, wykształcenie, mieszkanie, itp.) Jestem kawalerem, nie mam dzieci. Zarówno ja jak i wszyscy pozostali członkowie mojej rodziny są ludźmi raczej dobrze sytuowanymi. Te ostatnie dwadzieścia lat spędziłem na wielokrotnych, długotrwałych próbach ukończenia studiów. Cel został osiągnięty. Mam inż, niedługo będzie mgr. Być może śmiesznie to zabrzmi: ostatnie 20 lat mojego życia przebiegło w cieniu paskudnego rozwodu moich rodziców. Pozew o rozwód złożyła matka. Potem, dokładnie dwa lata temu, zmarła bardzo bliska mi osoba: mój Dziadek. Ostatnio dużo czasu spędzam samotnie, mam czas na wyciąganie wniosków/przemyślenia: 

1 Pierwsze 20 lat mojego życia było całkiem normalne. Dobrze wspominam swoje dzieciństwo. 

2 Druga połowa mojego życia to długi okres, w którym matka zaczęła negować i wymazywać wszystko, co miało miejsce wcześniej. Dostała rozwód cywilny, podział majątku przebiegł w sposób korzystny dla niej, na koniec dostała unieważnienie ślubu kościelnego po dwudziestu latach małżeństwa. Najgorsze  jest to, że powodem, dla którego rodzice się pobrali była nieplanowana ciąża. Efektem tej ciąży jestem ja. 

Dopiero niedawno dotarło do mnie, że prawie wszystkie moje dotychczasowe niepowodzenia w życiu i ogromne trudności w osiąganiu niektórych celów spowodowane były decyzjami matki.

1 Co mam zrobić jeżeli matka najchętniej wymazałaby moje istnienie tak jak wymazała inne rzeczy z dwudziestoletniego okresu swojego życia?

2 Styl życia mojej matki jest dla mnie bardzo bolesny:

podczas rozwodu w wyniku podziału majątku to ja zostałem bez dachu nad głową, musiałem wyprowadzić się z Wa-wy z powrotem do Lublina, 

po rozwodzie kościelnym zostałem bękartem, dzieckiem nieślubnym, 

nawet dzisiaj matka traktuje mnie tak jakbym był jej pierwszym mężem i straszy mnie prawem jak to robiła podczas swojego rozwodu, 

wszystkie wyjazdy do niej na święta są tak nieprzyjemne, że ciężko mi wysiedzieć na trzeźwo dwie godziny przy stole, 

jestem traktowany jak maskotka/zabawka/rozrywka, 

większość moich pomysłów na życie spotyka się z krytyką: "przypominasz ojca, robisz dokładnie to co on" (a to przecież zły człowiek był, dlatego się rozwiodłam), ...  

3 Czy jestem głupim dzieciuchem bo piszę o "mamusi"? 

4 Czy powinienem całkowicie zerwać z nią jakikolwiek kontakt? Już teraz mieszkamy w innych miastach. Czy powinienem odjechać jeszcze dalej? 

5 Czy powinienem znaleźć kogoś kto jej cokolwiek wytłumaczy?

6 Obecna sytuacja jest dla mnie bardzo niekomfortowa, nie zasłużyłem na takie życie jakie teraz mam, 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że nie ma sensu utrzymywać z matką kontaktu jeśli ona wyraźnie daje do zrozumienia, że ma Ciebie gdzieś. Przepraszam, że tak wprost i brutalnie, ale tak trzeba. Nie jesteś jej nic winien, nie musisz być jej za nic wdzięczny. Masz swoje życie i swoje sprawy i tego się trzymaj. Matka za Ciebie życia nie przeżyje, a być w toksycznych relacjach tylko dlatego, że to twoja matka nie ma sensu.

  • Podoba mi się to 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sadze, ze nie.musicie zbyt czesto sie widziec. Zadzwon jedynie raz na jakis czas, zeby nie bylo ze jestes wyrodnym synem. A odwiedzaj jak najrzadziej sie da. 

Jesli.jest wierzaca, macie jakies kontakty z ksiedzem, moze popros ksiedza aby z nia porozmawial? Jak chodzi do.kosciola to.moze.poslucha kazania na ten temat, jesli.jakis odwazny ksiadz sie trafi ktory Cie zrozumie. 

I.nie, nie jestes glupim dzieciuchem. Rodziny sie nie wybiera. Ciesz sie ze z nia nie.musisz mieszkac;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.