Skocz do zawartości

Czy to depresja oraz czy ewentualna terapia jest potrzebna?


Polecane posty

Cześć,

Mam 18 lat i pewne problemy z którymi borykam się od kiedy pamiętam, a które mam wrażenie, że pogarszają się wraz z wiekiem. Może to po prostu mój charakter, a może coś więcej, nie jestem pewna stąd też ten temat. Nigdy nie byłam wesołkiem, a przynajmniej nie w środku, mam przez to na myśli, że dobrze nauczyłam się już "nastrajać" emocjonalnie i wiele osób z otoczenia powiedziałoby, że jestem zabawna, bardzo przyjazna i nawiązywanie nowych kontaktów przychodzi mi łatwo. Nic bardziej mylnego. Sytuacje z innymi ludźmi, a przynajmniej z większością, są dla mnie niesamowicie stresujące i męczące. Dosłownie po powrotach do domu ze szkoły czułam się wyssana z życia. Nie jest to jedyny problem. Jestem wiecznie przygnębiona oraz zmęczona, moja samoocena jest bardzo niska, a czasami pojawiają się myśli samobójcze. Nie mam siły na nic, mimo tego, że nic nie robię. Pogorszyło się to w obecnej sytuacji, kiedy o wiele więcej czasu spędzam w domu, nie muszę codziennie się ubierać, malować i udawać wesołka. Nie czuję się źle cały czas, są lepsze i gorsze dni. Po prostu w ostatnim czasie mam wrażenie, że tych gorszych jest o wiele więcej. Jednak od kilku miesięcy coś się zmieniło. Nie mam ochoty już płakać po nocach, ani się nad sobą użalać. Nigdy nie byłam zbyt emocjonalna, ale teraz mam wrażenie, że czasami nie odczuwam żadnych emocji. Czuję pewnego rodzaju pustkę. Żyję, bo żyję. Mam wrażenie, że wszystko robię z automatu. Moja osoba jest mi czasami obca, a słowa, które wymawiam mam wrażenie, że wychodzą ze mnie same, bez mojej kontroli. Patrzę w lustro i muszę sobie uzmysławiać, że ja to ja, że to się dzieje naprawdę tu i teraz. Szukając informacji na ten temat, natrafiłam na depersonalizację i derealizację. Czytając objawy, pomyślałam, że brzmi znajomo, ale jest to stan tak dziwny, że ciężko mi to opisać słowami. Może przesadzam, może tylko mi się wydaje, że tak się czuję. Powinnam się cieszyć z tego stanu "lekkiego odrealnienia"? A może to znak, że pora udać się na terapię?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Hej. Osobiscie myślę że jeśli nie czujesz się że sobą dobrze, nie masz chęci do życia to spróbuj psychoterapii. Mysli samobójcze które nie wiem czy nadal masz czy nie nie wróżą dobrze. Tez je mam. I dzisiaj dzwonie po pomoc bo czuję że nie dam rady. Zawsze warto spróbować, a psychoterapeuta zawsze Ci powie więcej. Trzymaj się. 

  • Jestem za to wdzięczny 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • Podcasty i filmy o psychologii

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.