Skocz do zawartości

Zdradzona i porzucona parę miesięcy po porodzie .


Karo87

Polecane posty

Witam, Mam 33 lata . 13 lat byłam w związku . Po wspólnych 10 latach i zaręczynach wzięliśmy kredyt i kupiliśmy wymarzone mieszkanie . Zaczęliśmy starać się o dziecko . W 2019 roku w lipcu wzięliśmy ślub cywilny , a we wrześniu urodził się nam syn. Mąż przebywał większość czasu w pracy , mówił , ze służba nie drużba .. wiec pracował dzień , noc, patrole , wyjazdy .. przy takim trybie pracy byłam sam z dzieckiem większość czasu . Czułam od męża niechęć , złość , o wszystko miał pretensje , denerwował się o byle co, zmęczony , śpiący . Do tego mówił , ze ma dosyć swojej pracy . Współczułam ,ale tez byłam zmęczona , zagubiona w nowej roli matki. Hormony buzowaly. On stawał się obcy , nie było z jego strony czułości , miłego słowa , wiecznie w telefonie z kimś pisał , sam chciał wszędzie jeździć , sam na spacer z dzieckiem .. nie było mnie w jego życiu . Pytałam dlaczego tak ?w końcu przed Wigilia powiedział , ze mnie chyba nie kocha , wypaliło się , ze się tylko kłócimy i zachowuje jak współlokatorzy .. brak rozmów i wspólnych tematów i inaczej wyobrażał sobie życie .. gdy nasze rodziny usłyszały o tym , ze odchodzi i chce rozwodu - prosili , żeby iść na terapie , żeby cały styczeń starać się i być dla siebie , walczyć dla nas i dla 4 miesięcznego synka. Na sile mieszkał z nami . Dla dziecka był ok, ale ze mną nie rozmawiał , wychodził ciagle , wszczynał kłótnie , wiedział jak mnie ukąsić i doprowadzić do płaczu i krzyku . W lutym oznajmił , ze nic ten miesiąc nie dał , na terapie nie poszedł , twierdząc , ze głupi psycholog nie będzie go pouczał , bo sam wie co czuje . Wyprowadził się . Wpadał jak wujek do dziecka , jak gość . Ciagle tłumaczył praca , ze nie ma stałego grafiku i kiedy może to wpadnie . Kazał wysyłać zdjęcia małego i opisywać co u niego . Cały czas twierdził , ze nikogo nie ma , ze ma już swoje życie i nie możemy się widywać , żebyśmy mogli poukładać sobie życie oddzielnie . Nie mogłam tego zrozumieć .. jak się nie widywać , jak chce odpocząć odr mnie i może zatęsknić skoro mamy małe dziecko i zostawia mi cała opiekę .. wyjechałem do rodziców . Pandemia ,wszystko pozamykali .. myśli się plątały , płakałam cały czas .. i zmęczona byłam kolkami , ząbkowaniem , miałam złość na męża , ze z tym wszystkim jestem sama , a on zadowolony wpada na godzinę , dwie na spacerek i jedzie .. bez tłumaczenia , wyśmiewa mnie , lekceważy moje uczucia , i twierdzi , ze jak dobie nie radzę , to mam mu oddać pół toczne dziecko i wracać do pracy , a on się nim zajmie z teściami .. ja tylko prosiłam o szacunek , o zrozumienie moich uczuć i prosiłam , żeby częściej przyjeżdżał i dłużej zajmował się dzieckiem . Ignorował mnie , wyśmiewał , ze : całe dnie pracuje , nie mam czasu , nie mam czasu spać , a co dopiero mieć inną kobietę ... 3 miesiące po odejściu męża znalazłam kobietę .. 160 km od naszego miasta .. zrozumiałam , dlaczego nie ma czasu . Prosiłam o wytłumaczenie .. śmiał się ze mnie , zignorował , i nie widział w tym nic złego . Doszłam do informacji , ze prawdopodobnie poznał ja w miesiacy , w którym nasz syn miał przyjść na świat .. odrazu po wyjściu zdrady , twierdził , ze będzie częściej zajmował się dzieckiem , ale będzie 8 miesięczne dziecko woził do niej ,bo tam mieszka i mam przyjąć do wiadomości , ze jest szczęśliwy i mam zaakceptować tą kobietę bo Brdzie obecna w życiu naszego dziecka . Gdy prosiłam , mówiłam , ze to dla mnie za wiele , ze ta kobieta wiedziała o mnie i noworodku , a mimo to chętnie zabierała Ci czas i bawiła się w flirt i randkowanie , odbierając mi męża , a dziecku ojca .. a ja czekałam w tym czasie z dzieckiem na piersi , współczułem jaki jest zmęczony i może przerosło go ojcostwo .. miałam tłumaczenie na wszystko . A oni się spotykali .. i ja mam dawać dziecko jemu i jej na weekendy , gdzie stworzą iluzje rodziny ? Tylko na zabawę , a reszta cały trud wychowania , codzienność , żłobek , praca , bez auta w dużym mieście mam mieć ja .. ze mną powiedział , ze nigdzie nie pójdzie na spacer , nie zawiezie mnie z małym do lekarza .. nigdzie .. sam z małym owszem , ale mnie traktuje jak wroga , jakby mnie nienawidził .. nie wiem dlaczego tak się stało ..proponowałam ratować małżeństwo , złożyłam propozycje wspólnych pierwszych wakacji z dzieckiem .. powiedział , ze jak pojedzie jego kochanka z nami to ok. On może pojechać wybrać wózek , ubrania , ale z nią .. czuje się jakbym im urodziła dziecko .. jak opiekunka .. a oni bawią się w weekendowych rodziców .. do tego jak wraca stamtąd , obecnie ma 15 miesięcy jest ciche , zagubione . Nie śpi tam wcale , nie ma apetytu. Jest bardO związany ze mną . Często w nocy chce przyjść do mojego łóżka i wtedy czuje się bezpieczny .. jak pomyśle , ze z nimi śpi .. z kobietą, która chce być dobra przyjaciółka dla niego , ale nie miała żadnych skrupułów rozbijając rodzine . Mój mąż napewno jest słaby i pewnie przestraszył się bycia głowa rodziny i codzienności , ale to on nalegał nieraz na dziecko ..nie rozumiem . Myśle , ze miał załamanie , chciał może dowartościować się , popisać z inną , ale zaszło to za daleko , a ona jako kobieta powinna wiedzieć , ze to najtrudniejszy okres , gdy rodzi się dziecko i właśnie wtedy powinien wszytsko zrobić , żeby zbliżyć się do mnie i do syna ..Krzyczał o rozwodzie .. minął rok od rozstania .. nie złożył nic . Tylko wpada jak chce , a jak mi nie pasuje to mówi , ze mu utrudniam . Proponuje , aby uregulował kontakty .. ae nie idzie do Sądu . Uważa , ze ma prawo zabierać dziecko gdZie chce , a skoro mieszka z nią to dziecko ma ją poznawać i ma również z nią przebywać . Proszę , ze to noe jest dobre dla mnie i dla dziecka , ale lekceważy . Mówię , weźmiemy rozwód , wtedy minie  trochę czasu to może będzie lepiej . Ale on nie słucha , śmieje mi się w twarz .. nie wiem co robić . Nie wiem czy pozwalać , żeby dziecko spędzało z nim i z nią czas. Teściowie nie widza w tym nic złego . Skoro on sobie ułożył życie to ja mam to zrozumieć . Twierdzili , ze już miesiąc po wyjściu zdrady powinnam stanąć na nogi i zająć się dzieckiem . A on jak będzie miał czas to będzie przyjeżdżał po dziecko . A kochanka kuz jest jego nową partnerka i dziecko może z nią przebywać . Czy mają racje ? Czy ze mną jest coś nie tak? Przecież on nawet pozwu nie złożył ..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.