Skocz do zawartości

Polecane posty

Mam 22 lata , jestem studentką, mieszkam ze swoim chłopakiem, rok wstecz byłam jeszcze w toksycznym związku w którym miałam styczność z przemocą psychiczną i fizyczną, ciężko mi się było z tego wyrwać, można powiedzieć że żyłam w związku w którym był obecny syndrom sztokholmski, w końcu mi się udało ale to było trudne , postanowiłam zmienić pracę i miejsce zamieszkania, poznałam obecnego chłopaka który może i nie używa wobec mnie przemocy ale jest dla mnie wsparciem na poziomie 0 , czuje że jestem odpowiedzialna za wszytko, jestem z tym sama , straciłam nie dawno pracę ponieważ nie miałam nawet ochoty do niej wstawać, każda możliwość wykorzystuje do wyspania się, potrafię nie pójść na egzamin na studiach który jest bardzo ważny bo wolę się wyspać, przez to mam pod górkę na uczelni bo jestem do tyłu i boję się że nie będę mogła się obronić w terminie, chłopak cały czas powtarza ze po prostu brakuje mi samodyscypliny, że jestem zimna i oschła że mam skrzywioną głowę po poprzednim partnerze z którym żyłam 3 lata, nie mogę liczyć na ciepłe słowa bo jestem cały czas przybijana gwoździem do podłogi kiedy wspominam że z moja psychika może być coś nie tak , chodzę tylko pomagam mu w jego sprawach jestem wsparciem na 300%, ale swoje problemy muszę już rozwiązywać sama , wiecznie czegoś ode mnie oczekuje, wiecznie muszę być na zawołanie, mam wrażenie że przyciągam samych takich ludzi. Jestem od prania , sprzątania, gotowania , wsparcia , bycia i ciepłych słów. Codziennie chce mi się wyć ale się powstrzymuje bo już nie mam siły tłumaczyć czemu płacze, " czemu nie wywiesiłaś prania ? przecież zrobiłaś je rano ? " " byłaś rano w sklepie przecież pies jest głodny? " . A w międzyczasie u mnie wszystko ok . Wspaniale że pytasz . 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle, ze przydalby Ci sie odpoczynek od zwiazkow, bo nawet jesli teraz tez zwiazek nie jest toksyczny, widac, przytlacza Cie, nie masz takiego oparcia w partnerze jakiego potrzebujesz, tudziez zadnego.

Twoj obecny partner najwidoczniej nie rozumie w jakim jestes stanie i moze mu sie wydawac, ze wszystko wyolbrzymiasz. Slowa "wez sie w garsc" od partnera w tym  wypadku moga wrecz pogorszyc sprawe i sprawic, ze jeszcze bardziej odczuwasz bezsilnosc.

Z tego co piszczesz wynika rowniez, ze obecny Partner sam ma wobec Ciebie wielkie wymagania i w pewnym sensie wprawia Cie w jeszcze wieksze poczucie winy zaznaczajac jaka jestes zimna i oschla.

Moze naprawde warto zrobic sobie przerwe i skupic sie wylacznie na sobie?







 

Edytowano przez taka_ja_
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • Podcasty i filmy o psychologii

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.