Jump to content
  • psycholog-online-skype-16.jpg.jpg

Brak sił do życia


leonardo09

Recommended Posts

Mam 24 lata. Tytuł mgr inż, po wielu staraniach dostałam pracę. Jednak mam do niej daleko, więc wstaje o 4, by wyjechać o 5, wracam do domu po 18. Dojazd czasami zajmuje mi 6h dziennie. Mieszkam z partnerem, z ktorym mam mieć slub za kilka miesięcy. Zarabiam 2000 zl na ręke, przy czym koszty mieszkania w tym mieście to 2300 zł. Nie stać mnie na nic, nie ma na nic czasu. Nie widzę żadnej przyszłości, żadnych perspektyw. W dodatku jestem samotna, nie mam żadnych przyjaciół, a mój związek jest toksyczny. Partner zdominował mnie na całego, nie umiem z tego wyjść, bo po prostu nie mam się gdzie podziac i za co żyć. Za daleko też zaszły przygotowania do ślubu, nie jestem gotowa by to przerwać i zaczynać od zera calkiem sama. Z drugiej strony, partner patrzy tylko na siebie, ciągle narzeka jaki jest zmęczony, chociaż jest tylko 8 godzin poza domem, nie pomaga, nie wspiera, tylko dobija. Gdy o cos zapytam, krzyczy na mnie lub odpowiada lekceważąco. Potrafi do mnie powiedzieć, żebym zamknęła ryj, gdy w końcu i mi się skończy cierpliwość i ja podniosą na niego głos. Nie jest w stanie zrozumieć, że jest mi ciężko i ciągle ma pretensje. Nigdy nawet nie czeka na mnie z obiadem, chociaz on zawsze mógł na to ode mnie liczyć. Nie mam już siły na to wszystko i widzę tylko jeden sposób ucieczki...

Link to comment
Share on other sites

Piszesz że jesteś mgr, inż, czyli inżynierka w jakimś wyuczonym kierunku. Wybacz ale ja pouczę Cię pomimo że mam średnie wykształcenie, jestem technikiem elektronikiem, ja za 2000 złotych na rękę to do pracy nawet bym nie wstawał, nie mówiąc o dojazdach. Wiem że nie jest prosto znaleźć pracę, ale na ludzi z dobrym wykształceniem oraz umiejętnościami praca jest, wystarczy zmienić własne myślenie, a nie tkwić w tym co masz obecnie. Dlaczego o tym mówię, a w zasadzie piszę, ponieważ jest to klucz do Twojej niezależności, zawsze uważam że kobieta musi mieć luz, nie może być non stop kontrolowana, bo tak się nie da żyć. Ja jestem po rozwodzie samo wychowałem dwójkę dzieci, mam partnerkę, i nie kontroluje jej i nie znęcam się nad nią, ona również nie ma obsesji na punkcie sprawdzania. Albo macie do siebie zaufanie, albo nie, jeśli nie to dalsza egzystencja nie ma sensu. Niezależność finansowa to luksus posiadania własnego statusu, nie będziesz uzależniona od partnera, póki nie masz ślubu, a widzisz co się dzieje to dobrze się zastanów, odłóż emocję na bok, tylko zaprzęgnij zdrowy rozsądek, bo to Twoje życie przecież. Sentymenty również na bok, póki on wie że mało zarabiasz, nie stać Cię na to, i owo, to będzie panem Twego życia, taka współczesna wersja niewolnictwa. Jeśli zaś zmienisz pracę, na lepiej płatną, to lampki w głowie mu się zapalą, przynajmniej powinny. Także w tej sytuacji jest wszystko w Twoich rękach. Powodzenia i wytrwałości 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy na wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • ksiazka.jpg

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

×
×
  • Create New...

Important Information

Używając strony akceptuje się Terms of Use, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.