Skocz do zawartości

Warunki zasady relacji ?


85justine

Polecane posty

Witam

Wplątałam się  w relację w która myślałam, że nigdy..

on mi dużo pomagał, angazował się, otwieraliśmy się przed sobą..jak mnie w kraju nie było parę miesięcy codzienny kontakt był.

Znamy się ponad rok, a zaczęliśmy się widywać rozmawiać, dzielić wspólną pasję tak pól roku temu.

Pierwszy raz zabierając mnie gdzies po treningu sam powiedział, że jego związek małżeński już się kończy...

Pozew już składał jakieś chyba 3-4lata temu,byli rok osobno,ale zeszli się ze względu na syna.

to wszystko poszło daleko.. jakoś tak się w nas emocje, uczucia jakieś obudziły.

Sam mi powiedział (pod wpływem alkoholu), że zakochał się..

W łóżku(1 raz...tak nie szliśmy on też nie próbował) pod wpływem alkoholu jakoś za dużo raz wypiliśmy "kocham cię"

ale na żywo nie powie ..powie, że są jakieś uczucia w nim ze już nie da się bardziej zaangażowac, jak coś mówiłam, że się boję..

Był pewien moment rozmów , on powiedział,że nie może tak  ze publicznie się nie przytula do mnie...i mam zdecydować, albo kończymy ta relację,albo przytulamy się w miejscach publicznych. Za to ja powiedziałam, że oczekuję normalnego PARTNERSKIEGO związku, kogoś "czysto" na papierze(po rozwodzie), on że albo spotykamy się publicznie albo koniec..jak mnie podwiozł pod dom,ledwo co to zadzwonił chwilę później..i że to wszystko jest bez sensu..płakał podobno. Porozmawialiśmy po paru dniach. Wyjaśniliśmy, ja,że nie może być że publicznie tak się pokazujemy skoro na razie nie chce by np syn widział itd..On w ogóle wiele razy powtarza ze uważa ze pasujemy do siebie, mamy spojrzenie na życie podobne, na wiele spraw, jak podejście do pieniędzy itd...

on z kolei mówi, że rozwód to stres, dużo do robienia itd..i nie chce tego , jedynie co będzie chciał się wyprowadzić, ale też nie wie kiedy,czeka aż syn zmieni szkołę skończy 16lat(wkrótce) . Mówi też,że to nie jest , że nic nie robi..bo jednak w domu go teraz więcej nie ma , wraca późno, a wtedy jak złożył pozew miał presję otoczenia znajomych, żona która uważała związek za idealny. Teraz oboje nawet w kalendarze wpisują kiedy ich nie ma..

Sam mówi, że źle się z tym czuje, jak wraca do domu, a tam żona. Przed seksem widać się wstrzymuje nawet (kilka razy się zdarzyło) - bo mówi, że nie czuje się jednak fajnie, jak wraca do domu. Wcześniej żony nie zdradził, sam wtedy się zestresował

Moja koleżanka się martwi o mnie, że się pogubiłam.

Nie wiem co robić... on się wydaje uparty, że syn ważny,ze jego celem jest syn itd.. i mówił,że obecnie wolałby związek "zdalny", z drugiej strony jak ja mówię,że uważam ze ludzie powinni zamieszkac ze sobą, aby szybciej coś wyszło..czy pasują czy nie,już zaczyna inną rozmowę..

Mówi, że nie chce nic obiecywać, bo może jak syn skończy 18lat za 2 lata dopiero coś będzie działać..

 

Ja nie mam zamiaru czekać, a widzę że to daleko poszlo i nie wiem

Wkrótce mamy urlop...zorganizowany ja będę inni obcy ludzie i jego syn. Wtedy też poznam jego od innej strony i sama zobaczę, czy np syn mnie jakoś toleruje,czy nie (wie, że jade raz mnie widział sportowo....). On się boi wyjazdu, że będzie musiał hamować się by przytulać...

Po tym wyjeździe oni zostaja tydzien jeszcze na urlopie i myślę, by pod koniec porozmawiać z nim szczerze. Tylko nie wiem dokładnie jak..

Może zadać pytanie kim jestem dla niego? Przyjaciółką, partnerką czy kim?

Druga sprawa czy dąży do partnerstwa? bo jak nie,to nie ma o czym rozmawiać..

I może powiedzieć, że ja chcę faceta, z którym moge wyjeżdżać, pokazywać się publicznie, faceta w domu, nie kochanka,Chcę ułożyć sobie życie , swoją rodzinę, mieć dzieci, mieć z kim się zestarzeć (nie wiem czy nie odstrazy,bo to nie znaczy,że zaraz to z nim planuję...nie jestem z tych,najpierw mieszkanie z kim, potem decyzje, czy sobie wyobrażam życ z tym kimś za xx lat...)

Sam gadał,że przed ślubem nie był pewny...ja na to mu, że zawsze w relacjach zadawałam sobie pytanie,czy widze siebie z tym kimś za 20lat..jak nie,wiedziałam,że to nie to

Zadałam mu raz zresztą pytanie,czy on widzi siebie ze mna za 15 ..mówił,że tak.

Ogólnie mamy do siebie duże zaufanie.

Dużo sobie mówimy,to jest bardzo ważne. Zastanawia mnie tylko, czy on faktycznie się zakochał. Czy boi się przyznać do tego?

Prosze o porady jak możnaby porozmawiac postawić warunki,że np jak nie weźmie się do jesieni za "złożenie pozwu" to ja się wycofuję... i ograniczam znacznie kontakt, bo nie chcę emocjonalnie się wiązać więcej. Czy może w inny sposób? urlop za 2 tygodnie.

pozdrawiam

 

Edytowano przez 85justine
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w takiej samej sytuacji A jeśli nie to na pewno bardzo podobnej. Wiem jedno , w moim przypadku taka relacja szkodzić. Zabiera życie tlen i marnuje swój czas na rzecz tejże miłości bo człowiek robi wszystko dla jednej osoby pomijając wszystko inne dookoła.....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.