Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Hitch

Użytkownik
  • Zawartość

    14
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

368 wyświetleń profilu

Hitch's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Czytam i nie rozumiem za cholerę kobiet. Znalaś jego charakter, czy naprawdę byłaś tak zdesperowana że zdecydowałaś się na dziecko z nim? Rozumiem że jak większość matek będziesz się męczyć z nim dla dzieci dla dobra dziecka bądź aby dziecko miało ojca?? Takie dobro nie istnieje , może kiedyś Ale czasy się zmieniły. Dziś sady daje rozwody na pierwszej rozprawie pomimo dzieci bo dalsza kontynuacja kiedy jest naprawdę źle nie ma sensu. Zadbaj o siebie, O dziecko. Chyba że się boisz że sama sobie nie poradzisz.
  2. I słusznie. Masz pasje. Poznaj ludzi na żywo czy też online , gdzie będziesz mogła je dzielić. Fotografia to piękna sprawa i zawsze jest na nią pora - wiem o tym bo sam fotografuje bez względu na pogodę. Weź kiedyś aparat ubierz się w deszczowke połóż w błocie i fotografuj. Poradzisz sobie że wszystkim, najważniejsze to odpowiednio się nastawić. "Jeśli idziesz przez piekło, nie zatrzymuj się....."
  3. Podoba Ci się to że Cię bije czy to że pomimo tego że dostaniesz łomot wręcza Ci czasem drogie upominki???? Jak może być twoim narzeczonym skoro ma żonę? Chyba się trochę pogubiłaś..
  4. Jestem w takiej samej sytuacji A jeśli nie to na pewno bardzo podobnej. Wiem jedno , w moim przypadku taka relacja szkodzić. Zabiera życie tlen i marnuje swój czas na rzecz tejże miłości bo człowiek robi wszystko dla jednej osoby pomijając wszystko inne dookoła.....
  5. I jak? Wyjaśniło się coś z przyjaciółką?
  6. Wydaje mi się że bardzo mocno uzależniona jesteś od jednej osoby. Jesteś bardzo zamknięta na innych i wspominasz cechy które faktycznie mogą utrudniać znajomości. Ja mając słabe chwilę często sobie mówię że aby lepiej nam szło rozwiązywanie problemów musimy mieć pasje , hobby coś co pomimo przeciwności losu odwróci skutecznie nasza uwagę od tego całego zla. I bardzo mocno będę przy tym tkwił pomimo tego że sam na swój sposób jestem uwięziony w uczuciach. Uczysz się? Co lubisz robić w wolnych chwilach ? Prowadzisz jakieś "życie" online? Pozdrawiam
  7. Widzisz.. niestety tak to już z ludźmi jest... kiedy pracujesz w jakiejś firmie masz kolegów, gdy się zwalniasz kontakt znika. Twoja "przyjaciółka" znalazła sobie chłopaka i teraz w niego jest wpatrzona i jest to bardzo nieładnie z jej strony. Pytanie czy to jest faktycznie przyjaźń bo pomimo tego, że ma partnera nie powinna zapomnieć tego co was łączy. Dlaczego piszesz że masz tylko ja? Jesteś tak zamknięta w sobie że nie jesteś w stanie otworzyć się na ludzi?
  8. Ale z dwojga złego chyba lepiej że już na starcie się okazało że nie jesteście sobie pytani niż miałyby pojawić się jakieś kłopoty po dłuższej chwili bycia razem. Prawda?
  9. A może próbom stopniowo się od niego odcinać i weryfikować jego zachowania?
  10. W szczęściu i chorobie.... Po pierwsze to nie jego wina. Choroby psychiczne pewne są trudniejsze od fizycznych , ale czy Ty myslalas że zawsze będziecie w dobrej kondycji? Myślisz że zawsze będziesz zdrowa i ładna? Chyba mi się się to nie podoba jako zwyklemu czytelnikowi...
  11. Ciężko mówić o dystansie kiedy w grę wchodzą uczucia. Nie jestem psychologiem , ale moje mysli mowia jedno - zabawia sie Toba ? Będzie ci coraz ciężej, nie łatwiej bo z dnia na dzień będziesz od niego coraz bardziej uzależniona. Teraz utrata tej zdawać by się mogło wymarzonej miłości będzie boleć. Ale jutro będzie boleć jeszcze bardziej. Masz całe zycie przed sobą i nie warto tracić go już na starcie na coś co nie jest zdrowe. Uważam że powinnaś odbyć rozmowę która albo da efekt i będziecie się dalej spotykać albo zwyczajnie "odejdziecie" od siebie. Sam takie w małym uzależnieniu w relacji. Przy czym Ty musisz się teraz skupić na bardzo ważnym etapie swojego życia- nauce. Masz zainteresowania pasje ? Może warto tu zajrzeć głębiej i znaleźć kogoś z kim będziesz mogła je w pełni dzielić.
  12. Witam. Jestem "Hitch" i wbrew pozorom nie będę leczył waszych serc Jeżeli jednak już przez przypadek mi się to uda... wygrałem życie. Mam 29lat i stosunkowo... udane życie. Jednakże nie jest ono pozbawione wad... 2 lata temu poznałem na czacie świetną kobietę, jeszcze wtedy mężatke z 2 dzieci. Spotykaliśmy się reguralne aż w końcu dotrwaliśmy do etapu kiedy wyprowadziła się i jest po rozwodzie. Wciąż jesteśmy razem, ale znajomość okazała się bardzo intensywna. Zaszła w ciążę ( ze mną ), lecz ze względu nie swoje dzieci ona nie chciała urodzić mojego dziecka. Poddaliśmy się legalnej aborcji po za granicami naszego kraju. Od tej pory jest coraz gorzej. Z mojej strony jest żal i smutek bo nikomu nie mamy prawa odbierać życia. Jest to jedna z wielu rzeczy, która mi bardzo doskwiera w ostatnim czasie. Przez ta relację nie mam czasu dla siebie. Czuje się uwięziony emocjonalnie choć patologii u nas nie ma żadnej.... chyba? Jestem Dobrze usytuowanym facetem. Mam piękne nowe mieszkanie, nowy samochód i dobrze płatna pracę, która pozwala mi czerpać radość z życia. Do pełni radości brakuje mi tylko małej kropki nad "i". Jej brak czasem powoduje że upadam... Pozdrawiam wszystkich. Bardzo chętnie będę was czytał.
  13. Hej A cóż to jest z nimi nie tak?:) P.S kobitki też nie są idealne:))
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.