Skocz do zawartości

życie bez przyszłosci w związku


Polecane posty

Witam,

Jestem kobietą (l. 28) wychowywaną przez kobiety, okropnie samotną wewnętrznie po śmierci Mamy (już mija piąty rok). Nie radzę sobie w związkach. Mam bardzo niskie poczucie wartości i każdy kto to odkryje manipuluje mną jak chce. Jestem zbyt naiwna. Moje związki zawsze kończyły się zmianą partnera, kiedy czułam że jest źle informowałam co dla mnie w związku jest najważniejsze i czego oczekuję, niestety ciągle się łudziłam, że to otrzymam, czekałam.. do czasu kiedy w tle związku pojawił się ktoś kto wyraził zainteresowanie moją osobą, dał mi wszystko czego oczekiwałam... Niestety sytuacja się powtórzyła. Obietnice na początku, zaangażowanie a potem rozczarowanie. Poświęcałam wiele od siebie, często rezygnowałam ze swoich zasad w poczet "związku". Zawsze się dostosowywałam do kogoś, jego zainteresowań itp. rezygnowałam ze swoich zasad... Jestem w związku bez przyszłości. On ma swoje tajemnice, swoje życie, swoje warunki. Chociaż od samego początku było między nami wiele nieporozumień kłamstw i złudzeń, ja także nie byłam lojalna i akceptowałam sytuacje, których myśląc wg moich zasad nigdy bym nie zaakceptowała u partnera. Dlaczego? A to dlatego, że łudziłam się, że jest tym człowiekiem który będzie w końcu tym jedynym. Szybko straciłam poczcie bezpieczeństwa. Przez ingerencje mojego byłego partnera, z którym miałam kontakt moje życie przerodziło się w piekło. Były partner robi wszystko żebym nie była szczęśliwa. Doszło nawet do spotkania między moim obecnym partnerem. Zostałam ofiarą ich spisku. U nas był gorszy moment wiele nieporozumień,postanowiłam to skończyć (ale chyba nie dałam jasno do zrozumienia, przynajmniej on tak twierdzi) spotkałam się z pewnym facetem. Nic zobowiązującego. Po wszystkim okazało się, że facet był podstawiony przez mojego byłego (niedoszłego męża). Została mi przypisana zdrada mimo, że informowałam wg mnie jasno, że związek skończony. Zrobili oboje wszystko żeby pokazać mnie z jak najgorszej strony. Mimo wszystko partner, z którym wtedy nie chciałam już nic tworzyć błagał mnie o drugą szansę. Dałam mu ją, mimo że obiecałam sobie że wole być sama.. Teraz nasze życie jest uciążliwe dla obojga ale nikt się nie wycofuje. Życie seksualnie przestało istnieć. Ja nie potrafię się zmuszać a on wymaga seksu najlepiej 3 razy dziennie. Traktuje mnie jak "poniewieradło", twierdzi, że po tym co zrobiłam to na takie zachowanie zasługuję. Za każdym razem jak chcę odejść informuje mnie, że będę tego żałowała. I ja w to wierzę. Kontruje mnie na każdym kroku, ma wgląd do wszystkiego, każdego mojego kontaktu z kimkolwiek i ciągle zarzuca mi zdrady. Informuję go, ze nie chce aby mnie tak traktował, że nie wytrzymam tak, w odpowiedzi dostaję informację, że przecież do niczego się nie nadaję. Kiedy próbuję rozmawiać z nim pytam dlaczego mnie tak traktuje, odpowiada, że wszystko jest i lepiej nic nie mówić, bo do mnie nic nie dociera. W ogóle ze mną nie rozmawia. Usłyszałam ostatnio, że chce mieć dziecko. Dostałam propozycję bycia jego matką a jeśli nie to znajdzie sobie inną matkę bez problemu. Moje poczucie wartości spada, czuje się już kompletnie samotna. Nie mam rodziny, nie mam przyjaciół, z nikim nie mogę się skontaktować. Nie rozumiem w takim razie po co on ze mną jest skoro sam informuje mnie, że nie jest szczęśliwy ale bardzo mnie kocha? Jak mam to rozumieć? Dlaczego skoro może mieć tyle kobiet ciągle jest ze mną, mimo tego że nie ma tygodnia bez kłótni, płaczu, awantur... Jak mam ratować siebie skoro wiem, że nie mam szans już na spokojne życie.. Moje próby odejścia zawsze kończyły się groźbami i wywołaniem poczucia strachu.. Zmieniłam się z wesołej energicznej dziewczyny w 28 letnią przerażoną, bez chęci życia osobę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.