Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

calineczka

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

calineczka's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Witam, Jestem kobietą (l. 28) wychowywaną przez kobiety, okropnie samotną wewnętrznie po śmierci Mamy (już mija piąty rok). Nie radzę sobie w związkach. Mam bardzo niskie poczucie wartości i każdy kto to odkryje manipuluje mną jak chce. Jestem zbyt naiwna. Moje związki zawsze kończyły się zmianą partnera, kiedy czułam że jest źle informowałam co dla mnie w związku jest najważniejsze i czego oczekuję, niestety ciągle się łudziłam, że to otrzymam, czekałam.. do czasu kiedy w tle związku pojawił się ktoś kto wyraził zainteresowanie moją osobą, dał mi wszystko czego oczekiwałam... Niestety sytuacja się powtórzyła. Obietnice na początku, zaangażowanie a potem rozczarowanie. Poświęcałam wiele od siebie, często rezygnowałam ze swoich zasad w poczet "związku". Zawsze się dostosowywałam do kogoś, jego zainteresowań itp. rezygnowałam ze swoich zasad... Jestem w związku bez przyszłości. On ma swoje tajemnice, swoje życie, swoje warunki. Chociaż od samego początku było między nami wiele nieporozumień kłamstw i złudzeń, ja także nie byłam lojalna i akceptowałam sytuacje, których myśląc wg moich zasad nigdy bym nie zaakceptowała u partnera. Dlaczego? A to dlatego, że łudziłam się, że jest tym człowiekiem który będzie w końcu tym jedynym. Szybko straciłam poczcie bezpieczeństwa. Przez ingerencje mojego byłego partnera, z którym miałam kontakt moje życie przerodziło się w piekło. Były partner robi wszystko żebym nie była szczęśliwa. Doszło nawet do spotkania między moim obecnym partnerem. Zostałam ofiarą ich spisku. U nas był gorszy moment wiele nieporozumień,postanowiłam to skończyć (ale chyba nie dałam jasno do zrozumienia, przynajmniej on tak twierdzi) spotkałam się z pewnym facetem. Nic zobowiązującego. Po wszystkim okazało się, że facet był podstawiony przez mojego byłego (niedoszłego męża). Została mi przypisana zdrada mimo, że informowałam wg mnie jasno, że związek skończony. Zrobili oboje wszystko żeby pokazać mnie z jak najgorszej strony. Mimo wszystko partner, z którym wtedy nie chciałam już nic tworzyć błagał mnie o drugą szansę. Dałam mu ją, mimo że obiecałam sobie że wole być sama.. Teraz nasze życie jest uciążliwe dla obojga ale nikt się nie wycofuje. Życie seksualnie przestało istnieć. Ja nie potrafię się zmuszać a on wymaga seksu najlepiej 3 razy dziennie. Traktuje mnie jak "poniewieradło", twierdzi, że po tym co zrobiłam to na takie zachowanie zasługuję. Za każdym razem jak chcę odejść informuje mnie, że będę tego żałowała. I ja w to wierzę. Kontruje mnie na każdym kroku, ma wgląd do wszystkiego, każdego mojego kontaktu z kimkolwiek i ciągle zarzuca mi zdrady. Informuję go, ze nie chce aby mnie tak traktował, że nie wytrzymam tak, w odpowiedzi dostaję informację, że przecież do niczego się nie nadaję. Kiedy próbuję rozmawiać z nim pytam dlaczego mnie tak traktuje, odpowiada, że wszystko jest i lepiej nic nie mówić, bo do mnie nic nie dociera. W ogóle ze mną nie rozmawia. Usłyszałam ostatnio, że chce mieć dziecko. Dostałam propozycję bycia jego matką a jeśli nie to znajdzie sobie inną matkę bez problemu. Moje poczucie wartości spada, czuje się już kompletnie samotna. Nie mam rodziny, nie mam przyjaciół, z nikim nie mogę się skontaktować. Nie rozumiem w takim razie po co on ze mną jest skoro sam informuje mnie, że nie jest szczęśliwy ale bardzo mnie kocha? Jak mam to rozumieć? Dlaczego skoro może mieć tyle kobiet ciągle jest ze mną, mimo tego że nie ma tygodnia bez kłótni, płaczu, awantur... Jak mam ratować siebie skoro wiem, że nie mam szans już na spokojne życie.. Moje próby odejścia zawsze kończyły się groźbami i wywołaniem poczucia strachu.. Zmieniłam się z wesołej energicznej dziewczyny w 28 letnią przerażoną, bez chęci życia osobę.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.