Jump to content

Recommended Posts

Posted

Witam wszystkich którzy zachęcili sie na przeczytanie mojego postu.

 

Mam 27 lat, z jednej strony uważam że jest to wiek w którym moja przeszłość powinna zostać moją przeszłością i czas wziąć się w garść lecz z drugiej strony każda relacja z drugą osobą udowadnia mi że mimo wielu starań ta przeszłość odbija na mnie swoje piętno i steruje moimi wyborami niczym lalkarz. 

 

Urodziłem się w małżeństwie w którym mój tata wyżywał się na mojej mamie i starszej siostrze, psychicznie i fizycznie. Słyszałem z opowieści że jako bardzo małe dziecko też mi się nie raz oberwało lecz nie pamiętam tego. Z jego strony trwoniła ogromna nie chęć w kierunku moim, mamy jak i siostry. On popełniał te same błędy a moja mama za każdym razem mu wybaczała gdy przynosił jej kwiaty i klękał w przedpokoju. Mój tata nie potrafił i nie potrafi do tej pory okazywać miłości. Z tego co mi wiadomo w jego domu rodzinnym było podobnie, lecz nie mam 100% pewności. 

 

Jedyne wspomnienie które utrwaliło mi się w pamięci gdy mieszkał razem z nami to jak mama wyrzuca go z domu, miałem może wtedy dwa latka. Patrzyłem z progu drzwi przedpokoju jak pakuje swoje ciuchy z szafy. Mimo tego że nie mieszkał z nami, był w moim życiu. Miał klucze do mieszkania i prowadził mnie i odbierał ze szkoły. Przy odrabianiu ze mną lekcji nie raz obrywałem od niego po głowie i wysłuchiwałem obelg w postaci jaki ze mnie głupi skur****n. Podnosił głos i wyrywał kartki z zeszytu gdy popełniałem błędy ortograficzne, gdy litera bądź cyfra wystawała z kratki bądź gdy była krzywo napisana. Skłaniało mnie to do popełniana kolejnych błędów poprzez stres i nerwy. Chodziłem wtedy do 1 klasy podstawowej. 

 

Wiele razy śledził mnie gdy mama zabraniała mu kontaktu ze mną. Lecz jaki to problem podjechać pod szkołe i zabrać dziecko gdy mama była w pracy. Kilka razy wywoził mnie do lasu, zamykał w samochodzie i pastwił sie nade mną, krzycząc i wyzywając aż powiem mu to co chciał usłyszeć, przeważnie chodziło o to co robi mama i z kim się spotyka. Był okropnym pedantem i wszystko musiało być tak jak on chciał. Bardzo dużo rzeczy musiałem mieć na uwadze już jako małe dziecko. Miewałem nie raz myśli czy byłem planowanym dzieckiem (tak, byłem). Moja mama ma problem z alkoholem odkąd pamiętam, nie wiem dokładnie kiedy zaczęła. Zawsze powtarzała że nie ma z nim problemu, pije ponieważ nie udało jej się w życiu. Moja mama jest bardzo kochaną, sumienną i pracowitą osobą. Mimo to że wychowałem się bez ojca (w różnych środowiskach) poświeciła mi dużo miłości i zawsze miałem na sobie czyste ubranka i co zjeść. Za to jestem jej do końca życia winien, ponieważ zawsze mogło być gorzej. Przez to że mamy nie było nigdy w domu ponieważ ciężko pracowała. Wychowała mnie moja starsza siostra. Dziękuję bogu że trafiła mi się taka siostra. Domyślam się jak jej musiało być trudno, wychowując się samej, bądź zostając samej w domu z młodszym bratem pod opieką gdy mama była w pracy lub jak mój ojciec kreował piekło. 

 

Moja mama miała ciągłe niepowodzenie u mężczyzn każdy miał wady, ogromne wady, toksyczne wady. Lecz to nie zaprzestawało ją do tego by nawiązywać z nimi relacje. Możliwe że nie mogła znieść idei bycia samej i bała się samotności. Moja babcia jak i mama również miały bardzo ciężkie dzieciństwo. I ja teraz mam podobnie, mam problem jeśli chodzi o poznawanie wartościowych ludzi oraz problem z doświadczaniem zdrowych relacji romantycznych które trwają dłużej niż dwa miesiące i które bazują na równych wartościach. 

 

Każdy mężczyzna oprócz mojego taty miał problem z alkoholem niektórzy łączyli alkohol z przemocą (świetne połączenie). Każdy z nich był mi przez moją mame przedstawiany jako „kolega, wujek”. Do tej pory pamiętaj każdą ich twarz, imię, to jakim autem jeździli, gdzie mieszkali i jaki wystrój miało ich mieszkanie. Każdy z nich wykorzystywał moją mame seksualnie i potem zostawiał. Moja mama nie miała problemu się przy mnie z nimi całować, dotykać i upijać. Nienawidziałem gdy poźniej kładła mnie spać (u nas lub u nich w domu) dawała buzi i wracała do nich. Nie raz sie przebudzałem do ich jęków gdy uprawiali seks. Mam wiele wspomnień z tamtych lat które nękają moją psychikę lecz udało mi się nad nimi zapanować tak żeby nie przeszkadzały mi w codzienności. Uprawianie sportów pomogło mi zapanować nad sobą i nauczyło mnie rownież jak wykorzystać wewnętrzną agresje w bardziej praktyczny sposób. Nie jestem alkoholikiem, nie pale i prowadzę zdrowy tryb życia. Nie chce mieć nałogów jak parterzy mojej mamy ani ona. Staram się być idealny, moralnie poprawny i godny. Nie chcę aby ktokolwiek kiedykolwiek starał się mnie porównywać do osób z mojej przeszłości. 

 

W 2006r. spędziłem „wakacje” w domu partnera mojej mamy. Czasem przejeżdżam tamtędy samochodem, z czystej ciekawości czy zastane tego mężczyznę. Tego faceta nigdy nie zapomnę. To z nim zapaliłem pierwszego papierosa, to przy nim wypiłem pierwszy kieliszek wódki (mama już wcześniej polewała mi piwo, wpierw zaczynało się od picia pianki aż do małej szklanki). 

Powód dla którego ten facet zapadnie mi w pamięci to ponieważ gdy pewnego dnia mamy nie było w domu, zamknął mnie w pokoju i włączył mi film pornograficzny. Twierdził że to pomoże mi w byciu mężczyzną. Miałem wtedy 9 lat. 

 

Nie tak dawno poźniej na moich oczach zgwałcił mi matkę (używam tego słowa ponieważ mama była nie przytomna od alkoholu). Pamiętam dokładnie co mama miała na sobie i jakie kroki ten mężczyzna podejmował. Był odemnie na wyciągnięcie ręki. Starałem się mamę obudzić lecz ona nie reagowała. Pamiętam jak się głupio uśmiechał. Podjąłem decyzję żeby pójść do kuchni i wziąć nóż. Wróciłem do pokoju i przyłożyłem mu nóż do pleców. Kompletnie nie wiedziałem co zrobić, sparaliżowało mnie. Chciałem go wystraszyć. Po czym wstał wyrwał mi nóż z ręki i wypchnął mnie z pokoju. Drzwi były drewniane i miały szybę po środku, więc było lekko widać co kryło się po drugiej stronie. Po wypchnięciu mnie ściągnął swoje spodnie i kontynuował swoje dzieło. Sytuacji tego pokroju było więcej. Ten rok (jak i wszystkie lata z mojego dzieciństwa) zostaną ze mną na zawsze.

 

W tym samym roku ja i moja mama wyjechaliśmy do Wielkiej Brytanii, z jednej strony się cieszyłem a z drugiej bałem. Było mi smutno że moja siostra została sama w Polsce, lecz z drugiej strony czułem się spokojny że zakończył się już okres Polski. Z lotniska odebrał nas facet z którym moja mama miała już wcześniej historie. On również miał problem z alkoholem i nie raz skopał moją matkę. Był młodszy od mojej mamy o 12 lat. 

 

Po kilku miesiącach przeprowadziliśmy się na własne mieszkanie. Na początku dzieliliśmy dom z czteroma osobami. Miałem swój pokój i wszystko szło w dobrym kierunku. W podstawowce dobrze mi szło i nauczyłem się swobodnie posługiwać językiem angielskim. Wydawało mi się że teraz wszystko będzie dobrze. Szczególnie że przyjechała do nas na stałe moja starsza siostra. Było mi raźniej i czułem się bezpieczny wiedząc że jest przy mnie blisko. Po kilku miesiącach partner mojej mamy wyrzucił moją siostrę z domu, bardzo ten okres przeżywałem. Gdy moja siostra znalazła miejsce zamieszkania często mnie do siebie zabierała, zawsze umiała mnie czymś zająć i rozbawić tak abym zapomniał o codziennych zmaganiach co skutkowało tym że nigdy nie chciałem wracać do siebie do domu. Podziwiam ją i ogromnie jej za wszystko dziękuje, za każdą sekundę.

 

Po wyprowadzce mojej siostry z mieszkania doświadczyłem to co moja siostra mogła przeżywać z moim tatą. Oprócz spożywania codziennie alkoholu, dochodziło do rękoczynów, szarpanin i siniaków na ciele mojej mamy jak i moim. Sytuacja awantur uspokoiła się gdy przyszła na świat moja młodsza siostra lecz nadal zdarzały się rękoczyny. Już jako dziecko musiałem myśleć jako dorosły. Starać się opanować siebie jak i mame kiedy groziło jej niebezpieczeństwo. Mimo to że alkohol był głównym powodem awantur, łatwiej było mojej mamie i jej partnerowi zwalić wine kłótni i awantur na mnie. 

 

Po ukończeniu podstawówki zacząłem mieć problemy w gimnazjum i liceum. Moja szkoła lokalizowała się w dzielnicy która słynęła z patologii. Dzieciaki pod szkola spożywały alkohol i narkotyki, nie było to bezpieczne środowisko a napewno nie było to bezpiecznie środowisko dla emigranta. W tamtych czasach bycie Polakiem bardzo utrudniało mi życie. Dzieci z domu wynosiły ogromną nienawiść i niechęć dla takich ludzi jak ja. Nie dość że w domu była agresja to w szkole również doświadczałem przemocy psychicznej jak i fizycznej. Nie raz zrywałem się wcześniej z lekcji aby ominąć złe intencje rówieśników. Nie mogłem zaznać spokoju ani ucieczki od stresu i nerwów. Po lekcjach nie raz zastałem swój rower opluty, zniszczony lub wywrócony na ziemi. Żyłem tak aby przetrwać, jednocześnie starając się wpasować w szereg moich rówieśników jak i rodziców. Żyć tak aby każdemu odpowiadało moje ja. Mój głos jak i moje zdanie nie istniało w domu jak i w szkole. Było „tak” albo w ogóle. 

 

Do tej pory często przyjmuję na siebie wszystkie winy które mi się w życiu przydarzają (miłosne jak i zawodowe). Nie robie z siebie ofiary lecz przyjmuje pozycje agresora/głównego winnego w relacjach aby nie obarczać winą moich znajomych lub partnerek. Nie opowiadam moim dziewczynom ani znajomym o swojej przeszłości gdyż nikogo z nich to nie obchodzi, a jeszcze szybciej ich to ode mnie odpycha/odrzuca. Przyzwyczaiłem się do tego uczucia lecz tak bardzo chciałbym dzielić z kimś swoje uczucia, marzenia i życie. Mam tak dużo w sobie miłości lecz trafiam na osoby które albo tego nie potrzebują albo które potrzebują jej do momentu gdy zapchają nimi swoją pustą lukę a gdy już są nasycone, odłączają się i brną w toksyczne relacje o których kiedyś mi się żaliły. 

 

Po ukończeniu 21 lat wróciłem do Polski. Kontakt z moim ojcem się polepszył i wybaczyłem mu wszystkie winy, tata nigdy nie przyznał się do tego co robił gdy byłem mały. Jego rodzice (dziadkowie) też. Mimo to odwiedzam ich i pomagam jak mogę. Wmawiam sobie że nie wolno być upartym. Minęło dużo czasu od momentu gdy byłem dzieckiem i nie chce później żałować że nie spędzałem z nimi czasu. Staram sobie wytłumaczyć ze tata nie umie w prosty sposób okazać mi uczuć ale zastępuje to na przykład tym ze zawsze moge liczyć na jego pomoc. Jeśli do niego zadzwonię wiem że odbierze, nie ważne jaka godzina by była. Staram się w każdej osobie dostrzec dobro.

 

Po odbyciu kilkunastu wizyt u psychoterapeuty oraz psychiatry stwierdzono u mnie nerwice, dwubiegunowość oraz że jestem osobą wysoce wrażliwą. 

 

Nie miałem nigdy w swoim życiu osoby która wskazała by mi drogę jak być mężczyzna i jak radzić sobie z uczuciami. Jak się golić, jak rozmawiać z kobietami, jak okazywać emocje/uczucia. O wszystko musiałem zadbać sam. A co się z tym wiąże? To że będę popełniał błędy. Trudno znaleźć osoby wyrozumiałe i cierpliwe, nie szukam niańki lecz osoby która pokocha mnie takiego jaki jestem. Jestem zdania że potrafiłbym zadbać o kobietę, być jej wsparciem, przyjacielem i osoba na której można polegać. Lecz cały czas chybiam. Czy jest mi pisana samotność? Nie znam pytania na tą odpowiedź lecz jedno jest pewne, nigdy nie stanę się takim mężczyzna na jakich trafiała moja mama. Nigdy!

 

Kocham swoją rodzine mimo to ile krzywdy (umyślnie i nie umyślnie) mi wyrządzili. 

 

Pozdrawiam was wszystkich i chciałbym powiedzieć wszystkim którzy coś przeżyli lub przeżywają w życiu że nie jesteście sami. 

 

Ściskam was mocno, M.

Posted

Hmm...to smutne co napisałeś, ale chyba nikt nie ma idealnego dzieciństwa. I na każdym ono zostawia swoje piętno w życiu dorosłym. Trzeba nad tym pracować , więc super, że korzystasz z pomocy psychoterapeuty👍

A co do kobiet, cóż... To trudny czas, aby spotkać uczciwą osobę, z którą szło by się dogadać na dłuższą metę. Choć zawsze warto próbować 😉

Życzę Ci powodzenia🙂

  • Jestem za to wdzięczny 1
  • 2 weeks later...
Posted

Cześć, dużo szczerości w Twoim wpisie. To co przeszedłeś było cholernie ciężkie ...ale to już przeszłość. Nigdy nie zapomnisz ale zrób wdzystko by nie była jedyną determinantą. Jako znacznie starszy doradziłbym Tobie przestać karmić w sobie tego wilka i znaleść coś co będzie Twoim nowy wyznacznikiem Ciebie. Zdecydowanie odradzam pójście w trwały związek. Raz ze musisz okrzepnąć a dwa zedrać siły, wiedze i zasoby gdyż idąc w związek tworzysz sobie front. Wielu facetów w tym wieku tego nie rozumie i...zginie, nie wiedząc nawet co ich trafiło. Takie porażki potrafią zaboleć bardziej od kuli. Gdy skupisz sie na sobie i dopracujesz swoją ramę magicznie kobieta sama Cię znajdzie.

  • Jestem za to wdzięczny 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • PODCASTY.jpg

  • Blog Entries

    • 0 comments
      Korzystanie z usług biur matrymonialnych to atrakcyjna opcja dla osób, które poszukują poważnego, stabilnego związku, zwłaszcza w czasach, gdy coraz trudniej o autentyczność i szczerość relacji. W dobie szybkich randek, powierzchownych spotkań online i ciągłego pośpiechu, profesjonalne biura matrymonialne oferują spersonalizowane podejście oraz możliwość spotkania kogoś, kto rzeczywiście odpowiada naszym potrzebom i wartościom.
      Zasadniczą korzyścią jest fakt, że osoby korzystające z biur matrymonialnych jasno komunikują swoje intencje, unikając sytuacji nieporozumień wynikających z różnicy oczekiwań. Wiele osób zgłasza się do takich miejsc właśnie dlatego, że pragną poważnej, długoterminowej relacji, często z perspektywą małżeństwa lub stworzenia wspólnego życia opartego na zaufaniu i wzajemnym szacunku. Dzięki temu klienci biur matrymonialnych unikają rozczarowań charakterystycznych dla randkowania przypadkowego czy online, gdzie zamiary potencjalnych partnerów nie zawsze są jasne.
       

      Biura matrymonialne zatrudniają ekspertów zajmujących się dobieraniem partnerów, takich jak psychologowie czy trenerzy relacji, którzy prowadzą szczegółowe rozmowy z klientami, poznają ich potrzeby, preferencje oraz charakter. Na tej podstawie przedstawiane są osoby o podobnych zainteresowaniach, wartościach i planach życiowych. Tak precyzyjna selekcja sprawia, że spotkania są wartościowe, dopasowane i mają znacznie większą szansę powodzenia.
      Istotną zaletą biur matrymonialnych jest również oszczędność czasu. Poszukiwanie partnera w sposób tradycyjny, samodzielny lub poprzez aplikacje randkowe często wiąże się z dużym nakładem energii i czasu, a także z licznymi nieudanymi spotkaniami. Profesjonalne biuro matrymonialne prowadzi dokładną selekcję potencjalnych partnerów, co pozwala uniknąć niepotrzebnych rozczarowań i umożliwia koncentrację wyłącznie na osobach, które realnie odpowiadają naszym oczekiwaniom.
      Ważnym atutem biur matrymonialnych jest zapewnienie poczucia bezpieczeństwa i poufności. W przeciwieństwie do portali internetowych, gdzie użytkownicy często ryzykują trafienie na osoby nieuczciwe lub nieodpowiedzialne, renomowane biura matrymonialne prowadzą dokładną weryfikację klientów, co daje klientom pewność, że rozmawiają z osobami godnymi zaufania. Dane osobowe i szczegóły z życia klientów są chronione, a cały proces odbywa się w sposób dyskretny i profesjonalny.
      Nie bez znaczenia jest również komfort psychiczny, jaki zapewnia współpraca z biurem matrymonialnym. Osoby korzystające z tej formy wsparcia czują się docenione, zrozumiane i otoczone opieką specjalistów, którzy oprócz doboru odpowiednich partnerów często służą także wsparciem emocjonalnym. Dla osób doświadczających trudności w relacjach, poczucia niepewności czy samotności, taka forma pomocy może być niezwykle cenna i wspierająca.
      Biura matrymonialne są szczególnie przydatne dla osób o specyficznych wymaganiach dotyczących przyszłego partnera – na przykład ze względu na wykształcenie, wiek, religię, przekonania czy styl życia. Dzięki możliwości szczegółowego określenia swoich oczekiwań klienci mają szansę spotkać osoby podobne do siebie, co przekłada się na trwałość oraz satysfakcję z tworzonych relacji.
      Warto zaznaczyć, że związki zawarte z pomocą biur matrymonialnych często charakteryzuje większa dojrzałość oraz trwałość. Osoby decydujące się na tę formę poszukiwania partnera mają jasno sprecyzowane oczekiwania, a co za tym idzie, ich związki od początku bazują na solidnych fundamentach, takich jak szczerość, zaufanie oraz wspólne cele życiowe. Dzięki temu łatwiej jest budować trwałe, szczęśliwe relacje, które opierają się nie tylko na zauroczeniu, ale także na głębokim wzajemnym zrozumieniu.
      Biura matrymonialne to doskonała opcja dla wszystkich, którzy cenią swój czas, pragną prawdziwego i trwałego związku, a jednocześnie potrzebują wsparcia profesjonalistów. Indywidualne podejście, bezpieczeństwo, dyskrecja i realna szansa spotkania odpowiedniego partnera to elementy, które sprawiają, że korzystanie z usług biura matrymonialnego może okazać się jednym z najlepszych wyborów życiowych.
      Wybierając biuro matrymonialne warto zwrócić uwagę nie tylko na zróżnicowany cennik, ale też podstawę obiecywanej dyskrecji. Jeśli zapewnia się ją tylko na słowo honoru, podjęcie współpracy może być ryzykowne. Biuro OcalSiebie zapewnia dyskrecję dzięki ustawowemu obowiązkowi tajemnicy zawodowej psychologa, który swatał pary w jednej z minionych edycji programu telewizyjnego "Ślub od pierwszego wejrzenia". Więcej informacji o naszych usługach można znaleźć na stronie: Biuro matrymonialne Szczęście w miłości.
    • 0 comments
      Uśmiech w słuchawkach – dlaczego żartobliwe piosenki potrafią dźwigać nastrój? Czy kiedykolwiek po ciężkim dniu włączyłeś lekko absurdalny hit i nagle poczułeś, że życie znów ma kolory? To nie przypadek. Muzyka działa na mózg jak emocjonalny „przełącznik”, a utwory z domieszką humoru mają szczególnie silną moc regulowania nastroju. Po pierwsze – biochemia. Radosne melodie i dowcipne teksty pobudzają układ nagrody. Badania neuroobrazowe pokazują, że w trakcie słuchania energicznej muzyki rośnie aktywność w jądrze półleżącym, gdzie uwalnia się dopamina – ten sam neuroprzekaźnik, który odpowiada za uczucie zadowolenia po zjedzeniu ulubionej czekolady. Gdy dodatkowo pojawia się żart, mózg traktuje go jak małą łamigłówkę: szybką dawkę pozytywnego zaskoczenia, która wyzwala endorfiny. To biochemiczny odpowiednik szerokiego uśmiechu.
       
       
      Po drugie – efekt kontrastu poznawczego. Kiedy słuchamy utworu, który żongluje dowcipem i melodyjnością, nasza uwaga odrywa się od ruminacji („mielących się” w głowie negatywnych myśli). Humor, zwłaszcza słowny, wymusza krótkotrwałe poznawcze „przełączenie” – trzeba zrozumieć grę słów czy absurd sytuacji. To wystarczy, by przerwać spiralę zmartwień i dać psychice oddech.
      Po trzecie – lustro społeczne. Wesołe piosenki często niosą element wspólnotowy: refren, który aż prosi się o podśpiewywanie, albo fragment, z którego śmieją się znajomi. Wspólne nucenie wzmacnia poczucie więzi, a te – jak przypomina teoria samookreślenia Deciego i Ryana – są fundamentem dobrostanu. Nawet jeśli śpiewasz solo w kuchni, sama świadomość, że inni podczas koncertu zareagowaliby podobnym śmiechem, buduje emocjonalne poczucie „razem”.
       
       
      Jak wykorzystać tę wiedzę w praktyce? Spróbuj stworzyć „playlistę poprawiaczy nastroju”. Wybierz 10–12 piosenek, które spełniają trzy kryteria: rytm powyżej 100 BPM, tekst zawierający humor (nawet delikatny pastisz) i osobiste skojarzenie z miłym wspomnieniem. Puść ją rano przed pracą albo w przerwie między zadaniami. Już po kilkunastu minutach zauważysz wzrost energii i spadek napięcia mięśniowego.
      Pamiętaj jednak, że muzyka to nie lek na wszystko. Jeśli spadek nastroju utrzymuje się tygodniami, warto porozmawiać ze specjalistą. Ale na co dzień – odpal ulubiony, lekko absurdalny numer i pozwól, by żartobliwe wersy wykonały na Twoim mózgu małą, radosną reanimację.
    • 0 comments
      Niektórzy dziennikarze podają fałszywe informacje o eksperymencie z udziałem ludzi, z którego relację pokazano w "Ślub od pierwszego wejrzenia". Publikują nieprawdziwe informacje o mojej pracy jako psychologa. Przedstawia się fałszywą wizję eksperymentu - okłamuje się uczestników i opinię publiczną. 
      Zauważyłem, że część dziennikarzy lubi słowa "skandal" oraz "afera". Proszę bardzo. 
      To niewyobrażalny skandal i autentyczna afera z powodu dziennikarskich kłamstw
      Ludziom zawierającym związki małżeńskie z nieznajomymi, w ciemno, mówi się że psycholodzy analizują tysiące zgłoszeń chociaż wybiera się ich z ograniczonej puli chętnych, spośród około 50 ludzi.  
      Jako jeden z psychologów pracujący przy tym przedsięwzięciu, apeluję do dziennikarzy, aby wyłącznie w sposób precyzyjny i zgodny z prawdą opisywali eksperyment społeczny, z którego relację można oglądać w "Ślub od pierwszego wejrzenia", gdyż Uczestnicy mogą doświadczać stresu czując się zdezorientowani, gdy widzą różniące się przekazy na ten temat. Tym ludziom należą się co najmniej sprostowania i przeprosiny od podmiotów, które podawały nieprawdziwe informacje.
      Jestem autorem skarg do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Rady Reklamy, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta, jak również pism do różnych redakcji. Niestety, dziennikarze zbywają mnie milczeniem. Nie chcą publikować sprostowań, przeprosin i podawać do wiadomości prawdziwych informacji m.in. o mojej pracy jako psychologa prowadzącego eksperyment. 
      Psycholog protestujący przeciwko kłamstwom zastąpiony fotomontażem w relacji z eksperymentu
      Relacja z eksperymentu pokazywana pod nazwą "Ślub od pierwszego wejrzenia" zawiera fotomontaż. Niektóre media określają go hasłem "fotel widmo". Ludzie nie widzą na ekranie całego składu eksperckiego prowadzącego eksperyment. Mogłoby to oburzyć dziennikarzy, ale zamiast tego, cytują urywki zdań, słowa całkowicie wyrwane z kontekstu wbrew prawu cytatu, czego najlepszym przykładem jest pominięcie tego, co krytykowałem mówiąc o ideologii feministycznej (sprawdź tutaj, do czego odnosiłem się). Feministyczne media nie widziały nic złego w tym, że ekspertka mówiła, iż jedna z uczestniczek "obsikuje teren" (jak czynią to zwierzęta), ale miały mi za złe wyrwane z kontekstu słowa sprzed około 6 lat. Zastępuje się eksperta, który prowadził eksperyment, fotomontażem, a media zamiast stanąć w obronie pluralizmu opinii i wartości demokratycznych, podają fałszywe informacje o tym całym przedsięwzięciu, zbywają milczeniem protestującego psychologa, omijają niewygodne fakty i nie zadają krytycznie ważnych pytań.
      Zrzuty ekranu z mediów ukazujące sprzeczne informacje 




      Czy w Polsce obowiązuje prawo prasowe oraz istnieje rzetelne dziennikarstwo?
      Zwracam uwagę, że:
      Przepis art. 6 ust. 1 pr. pras. mówi, że prasa jest zobowiązana do prawdziwego przedstawiania omawianych zjawisk, co zostało rozwinięte w art. 12 pr. pras. 
        Zgodnie z art. 12 pr. pras. dziennikarz jest obowiązany zachować szczególną staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzić zgodność z prawdą uzyskanych wiadomości lub podać ich źródło.
        W świetle art. 10 ust. 2 pr. pras. jest również stosowanie się do zasad współżycia społecznego. Zgodnie ze stanowiskiem doktryny są to pozaprawne normy postępowania, których treść wyznacza akceptowany obyczaj.
        Karta Etyczna Mediów czyli polski dokument zawierający podstawowe reguły dotyczące etyki dziennikarskiej zawiera m.in. zasady prawdy, obiektywizmu, uczciwości, szacunku i tolerancji.
        Bywa nierzadko, że dziennikarze podają tylko źródło zdobytej informacji, czując się zwolnionymi od obowiązku potwierdzenia ich autentyczności (E. Ferenc-Szydełko, Prawo prasowe Komentarz, Warszawa 2008, s. 107.), ale "...taka konstrukcja publikacji nie zwalnia dziennikarza z dołożenia szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu i wykorzystywaniu materiału prasowego(…)" (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 13 grudnia 2012r., VI ACa 675/12) Czy w Polsce obowiązuje prawo autorskie?
      Czyimi zdjęciami opatrywane są artykuły na mój temat? Są to fotografie mojego autorstwa, które dziennikarze po prostu skopiowali z moich mediów społecznościowych i bez jakiegokolwiek kontaktu ze mną używali w swoich materiałach.
      Liczba uczestników w "Ślub od pierwszego wejrzenia"
      Należy rzetelnie przedstawiać informacje na tematy takie jak liczba zgłoszeń, liczba uczestników, liczba przeanalizowanych zgłoszeń w "Ślub od pierwszego wejrzenia", ponieważ ludzie mają prawo do precyzyjnych informacji, zwłaszcza, że ten eksperyment społeczny polega na zawieraniu "w ciemno" związków małżeńskich. 
      Ponadto, wobec istniejących w mediach sprzecznych doniesień o przebiegu eksperymentu, zwracam uwagę, że jest on przedstawiony w Regulaminie Naboru:

      Dziennikarze, czy czytaliście kiedykolwiek ten regulamin? Czy widzieliście, ile czasu trwa nabór i mieliście to na uwadze, gdy publikowaliście słowa o tysiącach analiz? Czy dziennikarstwo ma polegać na "kopiuj-wklej"?

      Co mają powiedzieć ludzie, którzy zgłaszając się sugerowali się tymi informacjami o przebiegu eksperymentu?
      Oczywiście opublikuję rzetelny raport z tego co dzieje się naprawdę w ramach tego przedsięwzięcia, nastąpi to jednak dopiero, gdy będzie możliwe. Jeśli ktoś z uczestników czuje się oszukany, powinien zgłosić się na Policję i wskazać mnie jako świadka. Posiadam obszerne archiwum w formie wideo i zrzutów ekranu z tego, co prezentowały media. Jestem też byłym ekspertem prowadzącym ten eksperyment.
      Psycholog Rafał Olszak a TVN


      Pozwolę sobie także przy okazji zadać pytanie...
      Feminizm, feministki, feministyczne portale, gdzie teraz jesteście?
      Czy jesteście gotowe także zawalczyć o prawdę dla kobiet biorących w nim udział? A może ideologia feministyczna nie uwzględnia możliwości poparcia psychologa, który domaga się prawdy dla kobiet, uczestniczek eksperymentu, oraz dla opinii publicznej? Nagle Was przestał obchodzić los kobiet? Dziennikarze, prawdy! Mężczyznom oczywiście ona też należy się.
      Dla przypomnienia. Eksperyment społeczny to metoda badawcza wykorzystywana w naukach społecznych i psychologii, której celem jest zrozumienie i analiza zachowań ludzkich w kontrolowanych warunkach. W eksperymencie społecznym badacze manipulują określonymi zmiennymi lub warunkami, aby obserwować, jak ludzie reagują i zachowują się w różnych sytuacjach. Eksperymenty społeczne pomagają zgłębić mechanizmy, które wpływają na decyzje, interakcje międzyludzkie oraz dynamikę społeczną.
      Ważne aspekty eksperymentów społecznych to kontrolowanie warunków eksperymentalnych, aby móc wyciągać wnioski na temat przyczynowości (czyli określać, które zmienne wpływają na zachowanie), oraz zapewnienie etycznego traktowania uczestników, czyli unikanie potencjalnych szkód emocjonalnych lub psychologicznych.
       
       
       
       
       
       
       
       
       
      słowa kluczowe, tagi: wycięty psycholog, wycięty ekspert, ślub od pierwszego wejrzenia, śopw, skandal, afera, media, liczne wersje zdarzeń, sprzeczne wersje, program telewizyjny, eksperyment telewizyjny, eksperyment społeczny, pusty fotel, feminizm, psycholog Rafał Olszak, zagadki dziennikarskie, uczestnicy, skład ekspertów
       
    • 0 comments
      Tekst napisany po polsku, znajduje się poniżej.
      “Smoke of my dreams – Joker’s Anthem” is a composition whose power lies in the dramatic voice of a mature soul singer blessed with a full, almost operatic range. From the very first seconds the artist assaults the listener with a tone that slides from velvety baritone to tearing, theatrical scream, giving the analysis of My Dreams’ Smoke lyrics the emotional punch of a live opera scene. Percussion, acting as the sole dominant instrument, beats like Gotham’s unsettling heartbeat; its minimalist, steady pulse leaves room for a crazed vocal line that explodes beyond the usual soul-ballad form.
       
       
      This musical review highlights the growing crescendo: three choruses – the first merely provocative, the second spine-chilling, the third utterly unhinged – turn the track into a full-throttle roller-coaster. In the third refrain the singer unleashes virtuosic glissandi, throat-ripping growls and surprise falsettos, forging one of the boldest fusions of soul and absurdist theatre on record. The lyric, packed with images of a fallen angel, melting dream-smoke and relentless fever, anchors itself in the dark tradition of the Joker character, which is why phrases like Joker anthem analysis appear naturally: the song probes the edge between comedy and tragedy, between a dream of redemption and the certainty of downfall. The meaning of the song’s words connects individual failure with the universal motif of a mask adopted to hide a crumbling self; little wonder that fans of the “Joker” movie search for it under keywords Joker in music interpretation or hymn Joker song meaning.
      The music video amplifies the message through two distinct incarnations of the iconic villain. Before the second chorus ends, we watch a thirty-year-old Joker; with every scene his grin widens and his makeup smears, signaling deepening obsession. As the second refrain’s last notes fade, a violent cut introduces an older Joker – aged, cracked-skinned, his gaze mixing pure grotesque with triumphant madness. This spectacular visual perfectly echoes the melody line: the camera jitters to the drum hits, strobing light mimics rising smoke, and Joker video analysis becomes an organic extension of the track itself. All five plus minutes of sound thus form not just a song but a full-blown audiovisual experience deserving top search results for phrases like operatic-range soul vocal, crazy artistic Joker performance.
      -----------
      „Mych marzeń dym – hymn Jokera” to kompozycja, której siła tkwi w dramatycznym wokalu dojrzałego soulowego śpiewaka obdarzonego pełną, wręcz operową skalą. Już od pierwszych sekund artysta atakuje słuchacza głosem rozpiętym między aksamitnym barytonem a rozdzierającym, teatralnym krzykiem, dzięki czemu interpretacja tekstu piosenki Mych marzeń dym nabiera intensywności porównywalnej z występem scenicznym w operze. Perkusja, jako jedyny zasadniczy instrument, pulsuje niczym niepokojące tło miasta Gotham; jej minimalistyczny, miarowy rytm zostawia całą przestrzeń dla szaleńczej frazy wokalnej, która w kolejnych wersach rozsadza schemat klasycznej ballady soul. Ta recenzja muzyczna podkreśla przede wszystkim narastające crescendo: trzy refreny – za pierwszym razem tylko prowokujące, za drugim przyprawiające o dreszcze, za trzecim całkowicie rozszalałe – sprawiają, że całość staje się ostrą jazdą bez trzymanki. W trzecim refrenie piosenkarz pozwala sobie na wirtuozerskie glissanda, gardłowe growle i zaskakujące falsety, czyniąc z utworu jedno z najbardziej wyrazistych połączeń soul i teatru absurdu. Sam tekst – nasycony obrazami upadłego anioła, rozpływającego się dymu marzeń i niekończącej się gorączki – wpisuje się w mroczną tradycję postaci Jokera, stąd fraza analiza hymnu Jokera pojawia się tu nieprzypadkowo: piosenka bada granice między komizmem a tragedią, między snem o odkupieniu a świadomością nieuchronnego upadku. Znaczenie słów utworu łączy osobistą klęskę z uniwersalnym motywem maski, którą bohater przybiera, by ukryć rozpadającą się tożsamość; nic dziwnego, że fani filmu „Joker” wyszukują to nagranie, wpisując frazy interpretacja Jokera w muzyce czy znaczenie słów utworu hymn Jokera.
      Teledysk wzmacnia przekaz dzięki dwóm odmiennym wcieleniom kultowego antagonisty. Przed końcem drugiego refrenu widzimy trzydziestoletniego Jokera; w każdej kolejnej scenie jego uśmiech staje się szerszy, a makijaż coraz bardziej rozmazany, co podkreśla pogłębiającą się obsesję. Gdy drugi refren wybrzmiewa ostatnimi nutami, następuje gwałtowny montaż i na ekranie pojawia się Joker dojrzały – postarzały, z popękaną cerą i spojrzeniem, w którym miesza się czysta groteska i triumf szaleństwa. Ta spektakularna wizualizacja znakomicie ilustruje linię melodyczną: kamera drży w rytm perkusyjnych uderzeń, migotliwe światło przypomina unoszący się dym, a interpretacja teledysku Joker analiza staje się naturalnym przedłużeniem samego utworu. Całe pięć minut i kilka sekund brzmienia to więc nie tylko piosenka, lecz pełnoprawne widowisko audiowizualne, które zasługuje, by znaleźć się w wynikach wyszukiwania pod hasłami soulowy wokal o operowej skali, szaleńczy performance z filmu Joker.
    • 0 comments
      Wiara religijna od wieków pełni dla człowieka rolę kompasu egzystencjalnego, a współczesna psychologia coraz wyraźniej pokazuje, że jej znaczenie nie ogranicza się jedynie do sfery duchowej. Badania nad rezyliencją, czyli zdolnością radzenia sobie z przeciwnościami, wskazują, że osoby deklarujące stabilną religijność częściej utrzymują optymistyczne nastawienie, łatwiej odnajdują sens w cierpieniu i szybciej wracają do równowagi po kryzysach życiowych. W nurcie psychologii pozytywnej Frankl uznał już w połowie XX wieku, że poszukiwanie sensu jest podstawową motywacją człowieka; religia dostarcza gotowych narracji, które podtrzymują to poczucie i wzmacniają psychiczną wytrzymałość.
      Kluczowy mechanizm ochronny leży w poczuciu sprawczości rozumianym w duchowym wymiarze. Modlitwa, medytacja czy uczestnictwo w liturgii umożliwiają symboliczne oddanie kontroli siłom wyższym, co w sytuacjach obiektycznie bezsilnych redukuje napięcie i chroni przed uczuciem przytłoczenia. Neuroobrazowanie pokazuje, że praktyki kontemplacyjne charakterystyczne dla wielu tradycji religijnych uspokajają układ limbiczny i uruchamiają korę przedczołową odpowiedzialną za refleksję i regulację emocji, podobnie jak świeckie techniki mindfulness. Różnica polega na tym, że doświadczenia religijne są osadzone w bogatszym kontekście mitów, rytuałów i społeczności, co jeszcze bardziej utrwala ich efekt.
       
       
      Nie można pominąć wymiaru relacyjnego. Wspólnota parafialna, grupa modlitewna czy rytuały świąteczne budują poczucie przynależności, a zgodnie z teorią przywiązania bezpieczeństwo więzi sprzyja rozwojowi zdrowych strategii regulacji afektu. Kontakt z innymi wierzącymi działa jak amortyzator samotności, a wspólne przeżywanie liturgii wzmacnia tzw. emocje moralne – wdzięczność, współczucie, pokorę – które korelują z dobrostanem psychicznym. Ponadto praktykowanie altruizmu zalecanego przez większość religii często przekłada się na realne działania prospołeczne, a pomaganie innym obniża poziom kortyzolu i sprzyja wzrostowi poczucia własnej wartości.
      Aspekt nadziei pojawia się zwłaszcza przy konfrontacji z nieuchronnością śmierci. Badania nad lękiem tanatycznym wskazują, że silna wiara w życie wieczne lub reinkarnację zmniejsza strach przed końcem istnienia i obniża skłonność do depresyjnych ruminacji. Wizja transcendencji pozwala interpretować trudne doświadczenia jako część większego planu, co sprzyja akceptacji i ułatwia pracę żałoby.
      Nie można jednak zapominać o możliwych cieniach – fundamentalizm, poczucie winy czy lęk przed potępieniem mogą stać się źródłem cierpienia psychicznego. Korzystny wpływ widoczny jest przede wszystkim wtedy, gdy religijność ma charakter dojrzały, otwarty i zintegrowany z innymi sferami osobowości, a zamiast wymuszonego posłuszeństwa dominuje wewnętrzna motywacja oraz autentyczna relacja z tym, co wierzący nazywa Bogiem.
      Podsumowując, wiara religijna działa jak wielowarstwowa sieć bezpieczeństwa: dostarcza mapy sensu, oferuje skuteczne strategie radzenia sobie ze stresem, zapewnia wsparcie społeczne i kultywuje emocje sprzyjające dobrostanowi. W praktyce oznacza to, że osoby wierzące mają do dyspozycji bogaty zestaw narzędzi psychologicznych, które – jeśli używane elastycznie i bez fanatyzmu – mogą znacząco poprawić jakość życia psychicznego.
  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • Podcasty i filmy o psychologii

×
×
  • Create New...

Important Information

Używając strony akceptuje się Terms of Use, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.