Seks kamerki

[SzaraMysz]

Witam serdecznie. 

Potrzebuję pomocy, a nie wiem do kogo się z tym zwrócić. Chodzi o to, że dowiedziałam się, że mój partner wchodzi na seks kamerki. Zawsze miał duży temperament, ja nie unikałam seksu, chyba że byłam na prawdę zmęczona po pracy. Gdy miałam ciężki tydzień i nie miałam ochoty na zbliżenia oddalał się ode mnie, nie rozmawiał ze mną a gdy zapytałam o co chodzi zawsze twierdził że "o nic" a po jakimś czasie wypominał mi, że nie chcę nic od niego. Zorientowałam się, że zawsze ma na mnie ochotę gdy wcześniej naogląda się nagich obcych kobiet na seks kamerkach a potem chce ze mną robić to co zobaczył w internecie. Wtedy czuję okropne obrzydzenie, smutek i niechęć do niego i do samej siebie. Czuję się brzydka i niepotrzebna. Nie mogę z nim porozmawiać bo albo unika tematu, albo wini mnie. Co robić? Proszę o pomoc 

[Slavko86]

Zdajesz sobie sprawę, że on w pewien sposób wykorzystuje ciebie? Odpowiada ci taki partner?

Nie zmienisz jego nawyków, a poważna rozmowa skończy się tym, że on nadal będzie siedział na kamerkach bo to dla niego silny bodziec. Możesz z nim porozmawiać, a on ci zapewni ,,to już ostatni raz,, ale skąd będziesz miała pewność, że po kryjomu nie będzie znów wracał do tych bodźców.

Możesz rzucić kawe na ławe, basta ale coś myślę, że to nie zmieni nic na dłuższą metę, bo on potrzebuje stymulatora a ty z tego korzystasz mając później wyrzuty sumienia, bo potrzebuje innej aby zabrać się za ciebie.

Po co ci taki partner? ale zostaniesz przy nim, zapragniesz pomóc mu mimo, że ciebie wykorzystuje - takie jest moje zdanie.

[SzaraMysz]

Powoli zaczynam zdawać sobie z tego sprawę, mimo że często wypieram tę myśl tłumacząc sobie to tym, że mężczyźni tacy są. Że potrzebują czegoś innego niż kobiety a na koniec wydaje mi się, że to ja jestem wszystkiemu winna. Czuję się zdradzana, choć dzieje się to wirtualnie. 

[Slavko86]

Mój wcześniejszy post zabrzmiał, jak atak na ciebie lub hejtowanie. Jeżeli tak pomyślałaś to przepraszam, ale wiem jacy są faceci, jak się zachowują będąc w związku. Nie chodzi mi o to, aby ciebie hejtować ale po prostu musisz zrozumieć, że on ciebie wykorzystuje dla własnych przyjemności.

Nie czuj się winna za to, że on znalazł takie bodźce do większego podniecenie. U niektórych facetów jest to powszechne i nie tylko ty masz z tym problem, ale niestety natrafiałaś na takiego a to jest niemały problem.

Zdradzanym można być nawet wirtualnie, a ten temat nie jest mi obcy.

Pytanie jest co dalej?

Edytowano Listopad 10, 2023 przez Slavko86

[SzaraMysz]

Nie odebrałam tego za hejt. Dziękuję za odpowiedź i jestem bardzo wdzięczna za te słowa. Po prostu sama jestem zagubiona w tej sytuacji i nie mam pojęcia co dalej, bo moja psychika jest bardzo słaba. Kocham go ponad wszystko, ale od jakiegoś czasu wydaje mi się, że nie jestem dla niego ważna tak jak na początku. Znamy się 5 lat i wiemy o sobie praktycznie wszystko. Nie chcę go porzucać, z drugiej strony nie jest mi lekko. 

[Slavko86]

Ważne, że wiesz w czym tkwi problem. Droga nie będzie łatwa, będę kłótnie i fochy niestety.

Znając ludzi i taki staż związkowy to pewnie nie poddasz się i będziesz walczyła, ale pamiętaj że takie kamerki uzależniają.

 

[SzaraMysz]

Dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam