Czy warto

[jow]

Dzień dobry 

Jestem 20 lat po ślubie plus 2 lata przed.W sumie 22 lata w parze.

Miesiąc temu odkryłam na jakie strony wchodzi mąż i co ogląda w nocy.

Sex kamerki na żywo z chatem..Od tego czasu prawie się nie odzywam .w środku pustka. uczucie przeminęło od 4 lat jesteśmy obok, w nocy osobno, wiążą tylko wspólne sprawy dzieci,kredyt j tyle.

Mój problem czy to zdrada, czy reagować j rozpetac wojnę czy przejść obok bo nie zależy mi ale ta pustka w środku j chęć odegrania. 

[Małgorzata_Margo]

Nie staraj się iść w kierunku zemsty bo ona nie wniesie nic poza jak sama to ujęłaś „wojny”. Jesteś wzburzona i zawiedziona, i masz absolutne do tego prawo. Mimo, iż cztery lata trwa Wasza „intymna abcencja” to jako kobieta bardzo emocjonalnie podchodzisz do zachowania swego męża. Zawsze jest iskra nadzieji, ze coś się odrodzi w Was i w Waszym związku … a tu nagle odkrycie co robi On nocami. Z męskiego punktu widzenia może nie robi nic złego bo ogląda, a oglądanie to niby nic złego,  ale w końcu prowadzi konwersacje na tych chatach, wiec kontakt z paniami/dziewczynami jest mimo, iż nie znają się bezpośrednio. Żyjecie razem, lecz osobno dla dobra dzieci i wspólnych spraw. Czy jest między Wami dialog codzienny? Sama musisz na to pytanie odpowiedziec. Jeśli jest i nie czujecie barier do tematów, zacznij ten wątek od prostego pytania - dlaczego to robi, jeśli jesteś tuż obok? Czy nie czuje zupełnie nic względem Ciebie? Do dziewczyny, którą pokochał 22 lata temu, a o którą troszczył się przez większość spędzonych wspólnie lat i mówił jaka jesteś piękna… Prawdą jest, ze mimo upływ lat uczucia wygasają, nagle nie potrzebujemy siebie na wzajem bo inność czyha nieopodal a przecież zakazany owoc smakuje najlepiej. Spróbuj z mężem omówić ten temat choć będzie Cię zbywał albo agresywnie podejdzie do tematu bo przecież „śledzisz” jego postępowanie. Jeśli rozmowa nic nie wniesie a nadal planujecie żyć razem zacznij od siebie by podnieść własną samoocenę i poprawić nastrój. Odśwież „babskie” znajomosci, wyjdź do ludzi, ale z umiarem i z rozsądkiem,  zainwestuj w siebie by zauważył mąż zmiany w Twoim wyglądzie. Rozpocznij wspólne spotkania lub wyjscia, ale tak by dzieci na tym nie ucierpiały. Podejdź do sprawy bardziej etycznie bo pamiętaj, ze kobiecie szybciej jest łatkę przypiąć niż mężczyźnie. Nie rób nic na sile i z zamiarem „ja mu pokaze”  bo to nie o to chodzi. Ktos zapewne napisze by „uderzyć” w afrodyzjaki i inne pomocnicze środki, ale szczerze to nic one nie wniosą bo 4 lata to już długi czas a on zdążył wprowadzić barierę po obu stronach, po Twojej domniemam, ze wyzszą. Spytałabyś mnie skąd o tym wiem… otóż mnie tez zamknięto przed nosem drzwi od sypialni i doskonale wiem co czujesz. Nie szukałam rozwiazania by się odegrać, po prostu znalazłam złoty środek mimo, iż nasze wspólne drogi rozeszły się na stałe, bo zawsze będę stała przy twierdzeniu, ze na sile nic nie zdołasz i nie zbudujesz. Nadszedł czas Twojej próby względem męża. Wyłóż karty na stół określając co wiesz i co Cię boli. Rozmowa i wyjaśnienia same naprowadzą do dalszego działania.