Skocz do zawartości

Jestem w ogromnych emocjach


Jason

Polecane posty

Proszę wybaczyć, że będąc w ogromnych emocjach nie znalazłem lepszego tytułu dla mojego tematu.

Niby mógłbym poczekać aż się uspokoję, i wtedy napisać, ale problem polega na tym, że jak nie mam tych emocji, a tak jest przez 99% mojego czasu, to jestem zbyt ułożony, żeby cokolwiek robić.

To było w 2009 roku. Studniówka, tańczyłem z nią, ona była z jakiejś innej klasy. Nie pamiętam prawie nic na jej temat, nawet imienia. Nigdy poza tym nie miałem dziewczyny. Wtedy też nie miałem, bo to był jeden wieczór, potańczyliśmy sobie. Potem jakaś totalnie nieudana rozmowa, i potem już nic nie było.

Fajnie by było coś w stylu tego filmu "Absolwent" co właśnie obejrzałem. Znaleźć ją i razem gdzieś uciec. Jednak trochę mało prawdopodobne, bo po 13 latach ona może być z kimkolwiek na drugim końcu świata. Więc raczej chciałem po prostu o tym z kimś porozmawiać.

Proszę, nie odsyłajcie mnie do terapeuty. Ja będę z nim rozmawiać, będą wspaniałe wielogodzinne rozmowy, o tym problemie i o innych. Chciałem jednak teraz porozmawiać z Wami. Jeśli ktoś może poświęcić parę chwil w najbliższym czasie, to będę wdzięczny. To mogą być najbliższe tygodnie, bo w ogóle wyjeżdżam za parę dni i pewnie nie będzie czasu żeby dużo pisać. Nie wiem, czy da się w ogóle rozmawiać o miłości, ale chciałbym, żeby się dało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powstało tysiące książek i filmów o miłości. W sztuce to jest motyw wszechobecny, Filozofowie od wieków zajmują się tym tematem. Religia chrześcijańska opiera się na miłości. Jezus poświęcił całe życie na nauczanie miłości. Chyba da się o niej co nieco powiedzieć.

Ty mówisz, że masz jakąś małą obsesję na punkcie dziewczyny z przeszłości, tak? Czy co to Cię wzięło?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź.

Jedna rzecz jest taka (pisząc już bardziej wprost), że mam czasem obsesyjne myślenie o tej dziewczynie ze studniówki. Trudno się dziwić, bo była to jedna z najbliższych relacji z dziewczyną w ogóle w moim życiu. Ale druga rzecz jest myślę ważniejsza.

Chcę poznać jakąś dziewczynę. Mam 32 lata, a lata między mniej więcej 20 a 30 to było męczenie się ze schizofrenią paranoidalną. Znam proste rozwiązanie: "no to poszukaj sobie dziewczyny". Na myśl o tym jednak się trochę boję. Moje objawy to w dużej mierze lęki. Z drugiej strony choroba się uspokaja od jakiegoś czasu i zaczynam się nastawiać na związek. Takich rad więc najchętniej bym od Was posłuchał - jak podejść do szukania związku w mojej sytuacji. Potem mogę napisać więcej szczegółów o mojej sytuacji, ale na razie może tyle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boję się w sumie trzech rzeczy.

Pierwsza taka, że jestem osobą dość mało aktywną społecznie. Rzadko się z kimś spotykam, potrafię całymi dniami mieć kontakt tylko z bliską rodziną i czuć się z tym ok. Dziewczyna z pewnością będzie chciała często ze mną rozmawiać, pisać czy się spotykać, co jest oczywiste. Być może dam jej komunikat, że nie chcę przesadzać z tą intensywnością, co raczej nie będzie przez nią mile widziane. Dogadać się pewnie dogadamy, ale może to być osłabienie naszej więzi.

Druga taka, że mam inne słabe strony, związane trochę z zaburzeniami. Dziewczyna może się wkurzyć, że nie chcę na przykład iść na głośną imprezę i że różne rzeczy robię dosyć wolno.

Trzecia taka, że ona będzie miała jakieś słabe strony, bo każdy ma ;) Tutaj jednak raczej sobie poradzę, bo mam taką - jak mi się wydaje - dużą cierpliwość do ludzi. Z drugiej strony wiadomo - trzeba będzie się tą cierpliwością wykazywać przez długi czas.

  • Podoba mi się to 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martwisz się o to, jak dziewczyna zareaguje na Twoją "charakterystykę", chociaż żadnej dziewczyny jeszcze nie ma i nie możemy odgadnąć jak to będzie wyglądać. Są dziewczyny ekstrawertyczne, żywiołowe, którym Twoje cechy mogą nie odpowiadać - wtedy zwyczajnie się nie dogadacie. A może zadziała powiedzonko, że przeciwieństwa się przyciągają, ona doceni Twój spokój i powściągliwość, i będzie się chciała tego od Ciebie nauczyć, a Ty będziesz się uczył od niej otwartości i wychodzenia do ludzi. Może znajdziesz dziewczynę podobną do Ciebie, która będzie preferowała taki spokojny styl życia. Nigdy nie wiadomo. Nie dowiesz się, póki tych dziewczyn nie będziesz poznawał. Nie uda się z pierwszą - trudno, powiesz "miło było poznać, trzymaj się, papa" i tyle, nic złego się nie stanie, poznasz następną.

  • Podoba mi się to 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz taka sprawa:

Raczej będę używał aplikacji randkowej. Będę mógł trochę poznać dziewczynę, zanim zaczniemy się spotykać i ewentualnie zrezygnować. Nie wykluczam jednak, że spróbuję kogoś poderwać w realu.

Planuję zachować ostrożność – to jest internet i wiele osób może oszukiwać.

Czy w tym obszarze doradzili byście mi, żeby coś jeszcze wziąć pod uwagę?

PS: nie obraziłbym się, gdyby mi jakaś fajna dziewczyna odpisała 🙂

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.