Tęsknota za córką.

[Gość sula4444]

Witam. Jestem 42 letnim mężczyzną. Wyprowadziłem się od żony. Od dwóch dni mieszkam sam. Problem mam taki, że strasznie tęsknię za córką i nie mogę sobie z tym poradzić. Gdy tylko sobie o niej wspomnę to zaczynam płakać i nie mogę przestać. Jak z tym walczyć, by przetwać. 

[Kolezanka.]

Jak sie Pan czuje?:) Juz minelo.troszke czasu, wyprowadzka nie oznacza brak kontaktu z dzieckiem, o ile zona w tym nie.przeszkadza. 

[Gość sula4444]

Wróciłem bo psychicznie nie mogłem sobie dać rady. Choć wiem, że był to błąd wracając tylko dla dziecka. 😔 

[Kolezanka.]

A co z zona? Jakie.sa Wasze stosunki? Nic sie w zsiazku nie da naprawic czy dla dziecka Pan udaje milosc do.zony?

[Gość sula4444]

Żona jest dla mnie osobą obojętną. Ze względu, że od 13 lat leczę się na depresję i nie mam w niej wsparcia ani pomocy w tej kwesti. Jedynie potrafi czlowieka wyzwać a mi to wcale nie pomaga. Jedynie potrafi jeszcze bażej człowieka dobić. Więc staram się jej unikać. Tym bardziej teraz jak mam kolejny atak depresji. 

[Gość sula4444]

Wystarczy mi, że mam głupie myśli i nie mam siły do życia. Od żony wsparcie jest takie, że głupoty gadam i mam sobie nie wmawiać choroby. 

[Kolezanka.]

Chodzi Pan na terapie? Jesli postawa zony jest taka jaka jest i nie wskazuje nic na to, ze sie zmieni prosze jej unikac i nie.zwierzac sie jej. Mozna zyc razem, tylko obok siebie. Jesli dla dzieci.jest Pan w stanie tak.zyc. Natomiast prosze szukac szczescia w dzieciach. Tutaj na forum pisanie o.swoim problemie a takze pomoc innym naprawde sporo.pomaga. Ma Pan przyjaciol, kogos z.rodziny z kim.ma Pan dobry kontakt? 

[Kolezanka.]

Czytalam Pana wypowiedz w innym temacie, i zdecydowanie powinien Pan byc pod.okiem.specjalisty. Trzymam za Pana kciuki, aby udalo.sie wyjsc z tej okropnej choroby:)

[Gość sula4444]

Podjołem decyzję o rozstaniu, ze względu, że dzieci mam już duże 18 lat syn i córka 12 lat. Jeszcze parę lat i zostanę z tym problemem sam. Przez dwa miesiące, nie musiałem brać antydepresantów ani innych leków bo nie musiałem myśleć, że coś mi się psuje, że nie mam u żony wsparcia, że żona nie umie okazywać uczuć. Poprostu nikt mnie nie dobijał. Odkąd wróciłem wszystko zaczęło się od nowa leki, lęk i wogóle złe samopoczucie. Zaczołem nadużywać alkoholu. Nawet nie mam siły spędzić czasu z córką. Jestem typem domownika. Więc znajomych mam tylko w pracy. Na terapię chodzę już od pół roku. Ze względu, że psychiatra mnie wysłał bo zamiast mi się poprawiać z depresją to się mi pogarszała. W tym roku już jestem po dwóch próbach samobójczych. Ale teraz wiem, że lepiej się rozstać niż odebrać sobie życie. 

[Kolezanka.]

Prosze sie nie poddawac, w koncu dla corki wrocil Pan do.domu. Czy dzieci wiedza o.Pana chorobie? Alkohol nie jest dobrym pomyslem, lepiej zakonczyc nalog poki.sie.jeszcze nie rozwinal na dobre. Czy zamiast alkoholu.nie lepiej sprobowac z dziecmi np zaczac uprawiac sport? Chodzic z nimi na.spacery? Syn.juz jest prawie dorosly, ale.corka.moze bylaby chetna?  

Terapia nie pomaga? 

Jesli bedzie tak bardzo.zle, i bedzie Pan jednak.wolal sie wyprowadzic, to czy dzieci nie moga spedzac wiecej czasu z Panem? 

[Gość sula4444]

Z żoną nie mam kontaktu, jedynie odnośnie dzieci czy zakupów. Co do wygadania się, pomocy czy wsparcia nie mam na co liczyć. Zresztą za dużo już powiedziała rzeczy, które zamiast poprawić myślenie podczas ataku depresji jeszcze bardziej człowieka dobiły. Najgorsze jest to, że źle się czuję w tym domu już od jakiegoś czasu. 6 lat być w związku nijakim i zatrząć teraz coś ratować to już jest jak dla mnie zapóźno. Starałem się to ukazywać żonie, ale dla niej problemu nie było bo bliskich ma przy sobie. Jeszcze jak dzieci były małe to spędzało się z nimi ten czas, teraz widzę że coraz mniej czasu już potrzebują by przebywać z rodzicami. 

[Kolezanka.]

Prosze wiec korzystac z tego forum w cu wygadania sie, wyzalenia. Chocby nikt.nie.odpisywal. Polecam rowniez.prowadzenie "dziennika" czy "pamietnika" w zeszycie lub jak.Pan woli na komputerze. Moze wydaje sie głupie, ale potrafi pozwolic sobie odetchnac kiedy wszystko co sie czuje przeleje Pan na kartke. 

Rozumiem.sytuacje z zona, a co.z Pana bliskimi? Tak daleko mieszkaja czy nie.utrzymuje.Pan z nimi.kontaktu? Jesli.moge zapytac. 

Wiadomo.ze dzieci sa w takim wieku, ze juz nie potrzebuja ciaglej obecnosci rodzicow, ale.jak.sam Pan zauwazyl wystarczylo ze Pan wrocil do.domu a corka.sie z.tego cieszyla. Moze jednak warto zaprosic corke.na wycieczke.rowerowa badz tez wspolna wycieczke po za.miasto? 

[Gość sula4444]

Rodzice mieszkają 70 km ode mnie. Wiedzą o sytuacji. Uważają, że źle zrobiłem że wróciłem. Bo dzieci zawsze będą, nie ważne gdzie będę. Co do uprawiania sportów z córką, po powrocie znowu psychika mi upadła na tyle, że nie mam siły na nic. Już mam problem by iść do pracy, coraz częściej wpatruję się w sufit, nawet telewizor mnie nie interesuje. Poprostu mam wrażenie, że jestem w sytuacji bez wyjścia. Choć gdy się wyprowadziłem od żony po miesiącu psychiatra jak i psycholog widzieli delikatna poprawe. 

[Kolezanka.]

Tak wiec, jesli tak bardzo zle.sie Pan.czuje w domu, prosze sie.znow wyprowadzic, tylko wczesniej prosze porozmawiac z.dziecmi.aby przychodzily do.Pana. Jak Bedzie.sie Pan.lepiej.czul, wtedy prosze.rozwazyc moje.propozycje na temat spedzania z corka.czasu. Wycieczki.we 3 tez beda super, jesli syn da sie namowic. Jak.jeszcze.Pan.zacznie.miec.problemy z.praca, to.dopiero.sie zaczna problemy. Depresja wtedy napewno.nie.odpusci, a zapewne jakis czynsz Pan bedzie.oplacal . I.oczywscie ten nieszczesny alkohol - do.odlozenia natychmiastowego. To tylko.poglebi chorobe. 

 

[Kolezanka.]

I jesli.sie.Pan.wyprowadzi -  chyba bedzie Oan mogl rowniez umawiac sie z.dziecmi czy to w.domu, czy w jakims.innym.miejscu? Teraz zaczyna sie.lato. Spacery beda chyba calkiem w porzadku. Wyjscie.na.lody, kiedy.Pan nabierze.sil- rower, wycieczka. 

 

 

[Gość sula4444]

Na chwilę obecną mam porównanie co do swojego stanu zdrowia jak było i jak jest. Choć decyzję taką jest ciężko podjąć, myślę że pora też popatrzeć na siebie choć trochę. 

[Kolezanka.]

I tu.ma.Pan duzo racji. Prosze teraz.pomyslec o.sobie, bo pozniej.moze byc za pozno. 

[Gość sula4444]

Ciężko będzie stać się choć trochę egoistą, ale coraz bardziej dochodzi do mnie to, że ja powinienem być najważniejszy. Bo szczęśliwy rodzic to szczęśliwe dziecko. 

[Kolezanka.]

Cos w tym.jest. warto zadbac o.wlasny interes aby pozniej byly efekty poprawy. Dziecie.kiedys dorosna i beda chcialy.miec swoje dzieci, a te dzieci beda chcialy.miec dziadka. Prosze w siebie uwierzyc;)