Skocz do zawartości

Chyba jednak powielam


karolkach

Polecane posty

Jestem kobietą. Mam 41 lat. Jestem DDA. 

Przez wiele lat byłam sama. Bałam się związków, a poza tym, nikt nie chciał takowego ze mną stworzyć. Miałam jednak przyjaciółki, znajomych. Rozwijałam swoje pasje - wprawdzie może trochę późno je odkryłam, ale byłam zadowolona z życia. Wiadomo, czasami nachodziły mnie marzenia o tym aby spotkać tego jedynego i założyć rodzinę, mieć dzieci... Niestety marzenia się spełniły, tylko nie do końca. Z moim obecnym partnerem jestem od ok 5 lat. Po roku zamieszkaliśmy razem. 

Z początku sądziłam że mamy ze sobą wiele wspólnego. Podobne pasje: rower, wycieczki, aktywny wypoczynek... Było super. Choć pojawiały się zgrzyty z powodu mojego ciągłego spóźniania lub przychodzenia na ostatnią minutę oraz z powodu mojego ubioru. Odkąd pamiętam to moja rodzina zawsze miała na bakier z poczuciem czasu i mnie się to prawdopodobnie udzieliło. Jego rodzina gdy mówi że będą o 16, to o 15.59 są pod drzwiami. Nigdy nie przywiązywałam większej uwagi do tego jak się ubieram. Zazwyczaj, po przyjrzeniu się temu, co mam na sobie, przyznawałam mu rację, ale nie zawsze. Coraz częściej nie rozumiałam o co mu właściwie chodzi, zwłaszcza że zdarzało się, iż ten sam strój pozytywnie skomentowały moje znajome. Zdarzało mu się ze złości trzaskać drzwiami.

Jako DDA jestem trochę przewrażliwiona, jeśli chodzi o alkohol. Nie jestem abstynentką i nie wymagam tego od innych. Piję okazjonalnie. Zwróciłam uwagę partnerowi, że chyba przesadza z alkoholem. Nie zgodził się ze mną, ale zgodził się przez jakiś czas zapisywać ile pije. Przyznał mi rację i postanowił ograniczyć spożycie. Niestety ograniczył tylko ilość, a nie częstotliwość i to tylko na jakiś czas. Próbowałam namówić go aby nie pił w ogóle przez 2 miesiące, w czasie gdy byłam w ciąży i bałam się że rozwiązanie może nastąpić wcześniej niż planowo. Nie wiem czy wytrzymał chociaż tydzień. Jednak gdy byłam w ciąży był bardzo troskliwy i opiekuńczy. 

Po miesiącu od porodu pierwszy raz mnie uderzył. Później tłumaczył że to był tylko taki kopniak na zapęd, bo przecież dziecko płakało z głodu, a ja gadałam przez telefon. A poza tym to było lekko i tak tylko dla żartu. A faktycznie kopnął mnie w złości w tyłek (krocze), a byłam po porodzie naturalnym z komplikacjami i przez długi czas chodziłam obolała. Wściekłość tak go zaślepiła, ze nie zauważył że weszłam do pokoju z już gotową butelką mleka dla dziecka. Przeprosił i przez jakiś czas był bardzo przymilny, jednak nie przejął się tak bardzo samym kopniakiem, a tym, że mój krzyk usłyszała koleżanka, z którą właśnie rozmawiałam przez telefon. Innym razem rzucił we mnie rakietką do badmintona. Wytłumaczenie: nie rzucał we mnie tylko w schody, ale się odbiła i mnie uderzyła. Teraz gdy się zdenerwuje, a zdarza się to coraz częściej, mówi abym nie podchodziła, bo mnie zdzieli. Nie jest zbyt słowny, ale w tym wypadku nie byłabym taka pewna.

Planowałam  wrócić do pracy po macierzyńskim na cały etat, ze względów ekonomicznych - wolę być niezależna finansowo. On nie chce się jednak zgodzić na to, aby dziecko dać do żłobka na 8-9 godzin. Pozostaje praca na pół etatu. Nie wiem czy upierać się przy swoim, zwłaszcza w dobie Koronawirusa?

Poza tym sytuacja jest taka, że mieszkam w jego domu. Jego dom, więc i obowiązują w nim jego zasady. Moje dotychczasowe oszczędności wpakowałam w wykończenie tego domu, ale mam wrażenie że on tego nie uznaje. Już od jakiegoś czasu myślę o zakupie mieszkania. Aby w razie czego mieć coś swojego, jednak do tego również potrzebuję całego etatu. Jest dobrym ojcem, wiec nie chciałabym mu ograniczać kontaktów z dzieckiem, choć niedawno zauważyłam że dziecko również zaczęło wyprowadzać go z równowagi, bo przecież inne dzieci przesypiają całą noc i tak nie brudzą. 

To nie wszystko, ale nie będę zanudzać. On nie ma zaufania do mnie, ja już nie mam zaufania do niego. Czy dalej to ciągnąć? Czy może jednak nie ma to sensu? Czy terapia dla par, coś by tu pomogła? Zdaję sobie sprawę, że też nie jestem bez winy i może ktoś na spokojnie mógłby mi wyjaśnić co robię nie tak. Obawiam się, że jeśli zostanę, to bez pomocy osoby trzeciej, będziemy stale ze sobą walczyć. Jeśli odejdę, to będziemy walczyć ze sobą o dziecko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.