Skocz do zawartości

Toksyczna bratowa


Polecane posty

Witam, jestem 27 letnią kobietą w ciąży w stałym związku po przebytej depresji. Półtora roku temu zgłosiłam się do psychiatry i psychologa, przez pół roku brałam antydepresanty i przeszłam roczną psychoterapię. W tym momencie jestem w dobrej kondycji psychicznej, jednak mój problem z jakim się tu zwracam to toksyczna bratowa. Przerabiałam to z psychologiem, jednak nadal nie mogę sobie z tą relacją poradzić.

Moja bratowa wg mnie spełnia niemal wszystkie warunki toksycznej osoby. Co najgorsze wcześniej tego nie dostrzegałam. Moje siostry wcześniej ją wyczuły i mają z nią minimalny kontakt, jest 12 lat ode mnie starsza, odkąd 5 lat temu zgodziłam się zostać chrzestną jej córki jest coraz gorzej. Ona cały czas szuka kontaktu, wysyła tygodniowo mnóstwo zdjęć swoich dzieci. Często daje mi do zrozumienia, że nie wywiązuję się z jej oczekiwań co do bycia "idealną ciocią" z ciągłymi odwiedzinami i prezentami. Gdy jeszcze nie wiedziałam,że z nią jest coś nie tak powiedziałam jej kilka osobistych rzeczy o mnie czy o moich planach, a teraz ona to wykorzystuje aby mi dogryść. Odnoszę wrażenie,że liczy się tylko ona i jej dzieci, cały czas narzeka na swojego męża - mojego brata - jaki on beznadziejny. Już miałam z nią stracie o to, bo wprost jej powiedziałam, że nie życzę sobie słuchania i czytania jej ciągłych narzekań na niego. Przeprosiła mnie a teraz robi to samo. Z resztą cała moja rodzina jest wg niej beznadziejna, nie spełnia jej oczekiwań, nie interesuje się jej dziećmi i nie pomaga przy nich tak jak ona sobie tego życzy. Sama jestem teraz w ciąży, ona wysyła mi zdjęcia jej dzieci jakie one są słodkie, super wymaga ciągłego zainteresowania, a mnie od 4 miesięcy ani razu się nie zapytała jak się czuje, czy wszystko z dzieckiem ok. Cały świat się kręci wokół niej. Uwielbia oceniać, wydawać opinię, a jak się z czymś nie zgodzę, próbuję postawić granicę i napiszę np. "nie pouczajmy się nawzajem" to wg niej jestem przewrażliwiona. Przerabiałam jej temat na psychoterapii, wiem, że jest trudnym człowiekiem i wręcz agresywnym wobec mnie (słowa psychologa), jednak gdy chce się zachować jakikolwiek kontakt to nie da się uniknąć jej zachowania. Z bratem nie jestem i nigdy nie byłam blisko, jest 12 lat ode mnie starszy, gdy byłam dzieckiem zrobił coś czego nie powinien zrobić, jednorazowo, wiem, że to nie była moja wina, nigdy nie rozmawiałam o tym z rodzicami i bratem, jednak to pamiętam. Rozmawiałam o tym z psychologiem. Brata szanuje, ale nie chcę mieć z nim bliskich relacji. Ich dzieci są fajne nic mi nie zawiniły. Jeszcze trzy lata temu częściej ich odwiedzałam (mieszkają w innym mieście), wtedy miałam na to czas, teraz sama zakładam swoją rodzinę i mam mniej czasu, a przede wszystkim nie mam ochoty ich odwiedzać i jej spotykać. 

Ostatnio dochodzę do wniosku, że to mnie zbyt męczy, nie umiem zachować dystansu i nie przejmować się nią i jej pisaniną.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Witam. Nie jestem specjalista,ale mam nadzieje,ze moja wypowiedz na ten temat pomoze w jakikolwiek sposob. Toksyczne osoby,przynajmniej z moich doswiadczen,bywaja nieprzewidywalne. Wiem,ze latwo sie mowi,ale moze warto by bylo jednak nie wchodzic z nia w jakiekolwiek bliskie relacje? Nie z kazdym czlonkiem rodziny ma sie bliski kontakt,co jest zupelnie normalne. Zwlaszcza jesli ta relacja odbija sie na pani zdrowiu. Mysle,ze warto byloby ignorowac jej "zaczepki" zwiazane z szukaniem kontaktu. Na tyle ile jest to mozliwe,najlepiej ograniczyc ten kontakt i nie zaglebiac sie w jej problemy,poniewaz ta osoba zbyt pania nimi obarcza. Rozumiem,ze nie chcialaby pani blizszego kontaktu z bratem,ale moze warto byloby z nim porozmawiac o tej sytuacji i dac do zrozumienia,ze nie zyczy sobie pani wplywow bratowej na pani zycie? Pozdrawiam i mam nadzieje,ze sytuacja ulegnie poprawie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...

Dzień dobry,

Mam podobny problem jak autorka. Chodzi o bratową i brata mojego męża. Dają nam wyraźnie odczuć, że nas nie zauważają, traktują jak powietrze, nie wykazują żadnego zainteresowania naszymi sprawami, oczekują jedynie zaangażowania i nieustannego wręcz zachwytu nad ich córka. Niestety, mieszkają z rodzicami męża, więc przy okazji wizyt u rodziców, zawsze są i właściwie nie ma przestrzeni na nasze spotkanie z rodzicami gdyż wypiera je ciągłe zainteresowanie dzieckiem brata. Bratowa jest bardzo zadufana w sobie, wręcz oburza się gdy zmieniany jest temat na dotyczący nas i wtrąca niby od niechcenia zwracając się do córki, czy ta już mówiła dla wujka wierszyk. Gdy próbujemy opowiedzieć o swoich doświadczeniach z budową domu, idzie bawić się z córką albo wtrąca coś co dotyczy jej kosztów życia i próbuje kontrolować rozmowę by nie dopuścić do zainteresowania nami. Nie dzieli się swoimi sprawami, wymaga zainteresowania, podziwiania jej i córki. Wytyka błedy, ośmiesza teściową w której domu w sumie mieszka. Zaprosiliśmy mamę i babcię męża na budowę, dowiedzieliśmy się, że oni też przyjadą. Denerwuję się bardzo, bo nie wiem jak się zachować i na co się przygotować. Boli mnie ignorowanie ciągłe męża i jego spraw. Nie chcę, by pierwsza wizyta mamy i babci została zdominowana przez ich dziecko. Gdy ja jestem u teściów biorę udział w podziwianiu dziecka, ponieważ jestem gościem i dostosowuję się do gospodarzy.Jak się przygotować i zachować, by nie czuć znowu, że ona i jej dziecko nas okradły z uwagi z tego, że to nasz dom i chcemy go pokazać mamie i babci? Proszę o porady 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.