Jump to content
  • psycholog-online-skype-16.jpg.jpg

Brak chęci do życia


Recommended Posts

Witam mam 27 lat i jestem kobietą, lesbijką. Piszę ponieważ nie radzę sobie z rozstaniem z moja partnerką, ktora mnie zostawila. Niestety nikt z rodziny nie wie, ze mam taką orientację i strasznie sie z tym męczę, ale nie mogę im o tym powiedzieć. Zaczęło sie od tego, ze moja byla partnerka była w związku gdy ją poznałam i zdradzała swoją dziewczyne ze mną. Pisalysmy codziennie, rozwiazywalsymy wspólnie problemy, rozmawiałyśmy godzinami takie ludzkie przyzwyczajenie. Mi pasowaly takie warunki, ale z czasem zaczęłam do niej czuć coraz więcej i więcej. Az w koncu postanowila ze mna być i trwalo to niedługo, ale zostało mi niestety bardzo w pamięci,bo bardzo sie o nią staralam żeby byla ze mną szczęśliwa wysyłałam jej kwiaty, bylam zawsze na kazde jej zawołanie ona w sumie tez sie starala ciągle zapewniała, ze jest szczęśliwa ze mną i nie ma potrzeby niczego zmieniać, aczkolwiek po kilku tygodniach zaczela mnie zbywac, ze nie ma czasu i ze pracuje, kłamała, ze rozmawiała z przyjaciółką, a tak na prawdę rozmawiała z Panną z którą mnie zdradzała i czułam to, a ona oczywiście wmawiala mi napady zazdrosci, ze nie jest tak jak myślę. Więc dobra, uwierzylam i pojechalysmy na urlop na 4 dni na domki. Z jej przyjaciółka i koleżanką ja oczywiście byłam tam sama i znałam tylko ją. Wyszło jak wyszło ona byla w swoim gronie, a ja oczywiście sama. Nie polubiłam jej przyjaciółki tak na prawdę, bo we wszystko wtykala swój nos i bardzo ja kontrolowała i w dodatku była jak rozpieszczone dziecko. Denerwowalo mnie to. Zachowywala się tak jak by była zazdrosna, ja rozumiem nowa osoba, a ona zna ja od małego więc jak to tak może być, ze pojawia sie ktoś trzeci w ich zyciu. Śmiały sie ze mnie, ona traktowała mnie jak śmiecia, a ja za nią latalam jak opętana,bo nie chciałam jej stracić. Szukala ciągle powodów do rozstania, zwalajac na papierosy, na to, ze jej przyjaciółka mnie nie lubi i, ze wątpi, ze bedziemy razem. W drodze powrotnej pytałam jej czy chce się rozstać, bo widzę jak sie zachowuje,ale twierdziła, ze jest dobrze i nie mam czym się przejmować. Po kilku dniach napisała mi, ze to nie ma sensu, i musimy się rozstać. Pytałam dlaczego tak, a ona napisała mi, ze zakochala się w innej kobiecie i wszystko to co ja myslalam, ze było związkiem stwierdziła ze było tylko zabawą i nie mam juz na co liczyć tak na prawdę. Przestałam sie z nią odzywać. Ona nie nalegala na kontakt ze mną, ale ja właśnie odwrotnie. Czulam sie jak na odwyku. Brakowało mi jej tak bardzo, ze ponizylam sie do stopnia aby zostać jej przyjaciółką,bo myślałam, ze jeśli będę miala z nią kontakt to jeszcze wróci do mnie. Teraz zostałam sama, nie odzywa się już. Rozumiem, ze ułożyła sobie życie i pewnie jest szczęśliwa, ale ja nie potrafię sobie poradzić z tym wszystkim, ze mnie tak potraktowała i zostawila samą z tym wszystkim, gdzie dzięki niej moj dzień był piękniejszy, bo czułam, ze jest choć trochę. Nie mam sily na nic, nie chce mi sie chodzić do pracy, ciągle jestem senna i myślę o niej, ze jest z nią i co robi, czy myśli o mnie choć trochę. Proszę o pomoc, bo nie wiem juz jak mam sobie poradzić z tym wszystkim. Z dnia na dzień jest coraz gorzej, ale nie mam myśli samobójczych tylko po prostu strasznie zniechecam sie do wszystkiego, nie chce pracować, rozmawiać z kimkolwiek, nawet z rodziną. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy na wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • ksiazka.jpg

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

×
×
  • Create New...

Important Information

Używając strony akceptuje się Terms of Use, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.