Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Kolezanka.

Użytkownik
  • Zawartość

    638
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    20

Posty napisane przez Kolezanka.

  1. Klotnie sa w kazdym zwiazku, kwestia tylko.jak.sie dwoje.ludzi.pozniej dogada. Tylko, ze nieodzywanie sie co jest bardzo czestym przypadkiem nie.prowadzi do niczego dobrego. 

    1 godzinę temu, Angie11 napisał:

    Taka byłam za macocha, że popijalysmy sobie herbatkę w dobrej atmosferze. Wtedy mnie jeszcze kochala...

    I tu mi.sie wydaje, ze nie spodobalo.sie to mamie Hani. Dzieci jak to dzieci, mowia.co mysla nie.patrzac czy kogos uraza. Kto.wie, jak im Ciebie zabraknie, moze sid obudza.i sie odezwa do Ciebie.. Niestety, prpbuje zrozumiec, ale nie da.sie.wejsc w umysl Twojegp.partera i.tej.malej. 

     

    1 godzinę temu, Angie11 napisał:

    A odpowiadając na pytanie czym się kieruje to oczywiście że sercem. Jestem za bardzo wrażliwa, za bardzo chciałabym mieć rodzinę, dom, mieć do kogo wracać. Teraz myślę że za mało doceniałam to co miałam...

    tez sie kiedys kierowalam sercem. Po.jego.pierwszym zlamaniu chyba nieswiadomie przeszlam na kierowanie rozumem. 

     

    1 godzinę temu, Angie11 napisał:

    Chociaz z naszej dwójki bardziej jednak nie docenił. Mam nadzieję że to do niego dotrze, spierdolil sobie życie bo gdyby tylko chciał to mogło to wszystko wyglądać inaczej... no ale przecież to nie jest w mojej kwestii proszenie się o ślub i dziecko... do tanga trzeba dwojga... nawet o meldunku dla mnie nie pomyślał kiedy tak naprawdę jego była żona wymeldowała się od niego dopiero jakiś rok temu może trochę dłużej...

    Sama widzisz teraz jak to z Wami bylo. 7.lat razem, planowaliscie wspolne zycie a tu jedynie co bylo.powazne to pierscionek na palcu.

  2. Czesc, mieszkacie w domu rodzinnym sami czy z Twoimi.rodzicami? Uwazam, ze to absolutmie nie Ty powinnas sie wyprowadzic tylko on. Jesli nic nie pomoze, to chyba policja jedynie zostaje. Choc nie jestem tego.pewna. Jesli chodzi o rodzine, badz pierwsza i z nimi rozmawiaj o tym jaki.masz problem. Moze skontaktujesz sie z kim z jego rodziny? Rodzenstwo badz rodzice? Moze ktos go przekona do zmiany.zdania? Taka moja.luzna propozycja.  

  3. Jesli tak wlasnie czujesz na ta chwile, kierujesz sie juz.rozsadkiem to.sadze, ze raczej zdania nie zmienisz.

    Kolega ma troszke racji, zebyscie mogli stworzyc ponownie rodzine, musialby tez zmienic swoje postepowanie. I Ty rowzniez. Tylko to takie bedzie, wszystko od nowa na starych smieciach..  

    Nie wiem za bardzo czym w zyciu sie kierujesz, sercem czy rozumem? To.Twoje zycie, Twoje szczescie i Twoje lzy. Znajomi miga tylko.powiedziec co.widza z boku, ale Ty wysluchaj i kieruj sie swoimi pogladami. 

  4. Witaj, czy przypadkiem nie stresujesz sie tymi sytuacjami?  Byles z tym u psychologa? Jesli nie, to mysle,ze warto z takiej.pomocy skorzystac. Zwlaszcza, jesli badania pokazaly, ze wszystko jest w porzadku. Byc.moze to sa dolegliwosci somatyczne? Ja kiedys mialam taka.sytuacje,ze wydawalo.mi.sie ze dostane zawalu lub zemdleje, robilam badania i wszystko bylo ok.  Prosze isc po.pomoc do psychologa. 

  5. Dobrze mu odpisalas. Powinien tez przemyslec Wasz zwiazek, dobre i zle strony. 

    Widze, ze bardzo madrze sie zachowywalas wobec dzieci.i calej tej sytuacji, no.ale jesli i.rodzice i Ty mu proponowalas psychologa a on nic.. Teraz niech zaluje, albo kiedys bedzie zalowal. Mala Cie chyba najwyraznien polubila i zaufala skoro prosila Ciebie o takie rzeczy, coa jednak.musialo sie stac badz tez nie.spodobalo sie to matce dzieci. Pranie mozgu mogla zrobic i corce i Twojemu partnerowi.. 

  6. 1 godzinę temu, Angie11 napisał:

    Bardzo mi przykro. Mam nadzieje ze teraz jest troszkę lepiej. We mnie znowu wstąpiły wyrzuty sumienia. Ale to chyba zawsze tak jest, zawsze mogło się coś zrobic lepiej, inaczej 😥 dotarło do mnie np ze ciągle mu coś kupowałam, a to jakaś koszulkę, a to cos do samochodu, a to sluchawki bezprzewodowe bo mowil ze chciałby. A czy to nie powinno być na odwrót? On mi tylko kupowal jak była okazja a i tak w sumie bardzo rzadko. Teraz z biegiem czasu widzę że ja bardziej dbałam o niego niż on o mnie. 

    Dziekuje, jest lepiej. Czesciowo swoje uczucia opisalam w swoim watku. 

    Napewno.i jego dopadna w koncu wyrzuty sumienia. Bylas dla niego dobra, dbalas o niego i zapewne nawet nie zauwazalas tego, ze on Cie traktuje inaczej. Jednak zapewne on mial doswiadczenie, ktore tez moglo.go nauczyc kilku rzeczy, badz blokowac go. 

    Hmm.. To czego on oczekiwal od Ciebie? Byl slepy chyba. Milosc nie tylko.przejawia sie w slowach. 

    Wiara jest juz czescia indywidualna wiec nie bede Cie do niczego namawiac. 

    1 godzinę temu, Angie11 napisał:

    Może wraca do mnie karma. Niekoniecznie ta dobra. Zaczelam.sie z nim.spotykac jak miał żonę, co prawda mowil mi ze im.sie nie układa, że jej kocha. A teraz czuję się tak samo zdradzona tylko trochę w inny sposób. Aczkolewiek z biegiem czasu okazało się że ta kobieta jest wredna i podła bo nie da się inaczej określi kobiety która z zemsty gra dziećmi przeciwko byłemu mężowi... 

    Lepiej tak nie myslec, nigdy nie jest tak ze jedna strona tylko jest winna. Skoro tak sie objawiala, chyba nie zalowal rozwodu. Szkoda dzieci.. Kiedys i one beda potrzebowac pomocy psychologa:( 

  7. Zapewne tylko "tak.powiedzial" zeby cos poprostu powiedziec w miare milego..

    Leki potrzebuja zazwyczaj chwili, az zadzialaja. Badz.spokojna. 

    Niestety, jesli za jakis czas sie nie.spotkacie a on nie zdabedzie sie na szczera rozmowe, nie odgadniesz nigdy jakie mial intencje i czym sie kierowal. 

    Odnosnie rozmowy z Bogiem, jesli.jestes wierzaca a znasz jakiegos ogarnietego ksiedza, mozesz sie wyspowiadac a przy okazji porozmawiac jesli ksiadz bedzie chetny Cie wysluchac. 

    Przykro mi.z powodu przeszlosci, jaka Cie spotkala, ale pomysl, ze tamte wydarzenia byly gorsze i przezylas to. Kiedy.ja.mialam taka.zalamke z powodu chlopka, nie chcialo.mi.sie zyc i.myslalam, ze to.koniec swiata (przezywalam to.samo.co Ty teraz) pozniej zycie mi.pokazalo ze moze byc o wiele gorzej. 

  8. Konfrontacja nie byla by zla, ale cos.mi.sie widzi, ze moze sie.to skonczyc jedna wielka.klotnia...  

    @Avenir ma racje, daj.mi jasno do.zrozumie ia, ze nie do konca mu wierzysz. Moze za kilka.dni sumienie.go.ruszy i sam cos powie. Tak tez czesto bywa. 

  9. A te ataki lekow, nerwolbole z czego sie wziely? Moze cos dzialo sie juz wczesniej ?

    Tez uwazam, ze psychoterapeuta nie moze dac numeru telefonu innego pacjenta. Chyba ze mial.zgode, ale.szczerze w to watpie. 

    Szczera, ale tak naprawde szczera rozmowa by sie przydala. 

  10. 3 godziny temu, Angie11 napisał:

    Ja juz nigdy nie zbuduje normalnej relacji, jestem za dobrą dla ludzi, mieli wszystko nawet prosić nie musieli. I gdzie ja teraz jestem? 😢

    Hej dziewczyno, nie mysl tak, bedzie ciezko, ale przejdziesz przez to ;) wiem, ze pozniej jest problem komus zaufac, ale odpoczniesz troche, zajmiesz sie swoim zyciem, pozniej bedzie lepiej. 

    Co.do bycia "za dobra" dla ludzi to fakt, nie najlepiej chyba - sama na wlasnej skorze sie o tym przekonalam i dalej sie przekonuje, taki nawyrazniej mamy charakter:) ale trzeba sobie wypracowac pewne granice - tego da sie nauczyc.

    Co Ci powiedzial psycholog ? Lekarstwa chyba powinny pomoc. 

    Jestes mloda, i cale zycie przed Toba. Nie daj sie:) 

    3 godziny temu, Angie11 napisał:

    On się o nią nawet nie starał przez te 2 miesiące jak jej niebylo bo zrobil dla niej ogromnie dużo a ona poszła wiec był na nią zły a teraz nagle zacząłby się starać?

    Masz na mysli corke? 

    Teraz przez jakis czas bedziesz sobie przypominac rozne rzwczy, i te dobre i te zle. Pierwsze dni sa najgorsze, pozniej juz leci jakos. I na trzezwo przemyslisz cala ta sytuacje. 

    • Podoba mi się to 1
  11. Niestety w niektorych sytuacjach nie da.sie.nic.pospieszyc. Odzyskanie czyjegos zaufania to ciezka i.dluga droga. Wnioskuje, ze dalej mieszkacie razem tak? I chcesz sie syprowadzic? Nie wiem co.zrobiles, ale.najwyrazniej zona nie chce Cie widziec, dom jej sie teraz zle kojarzy i dlatego opoznia powroty z pracy. Taka mala rada, jesli moge, narazie daj jej spokoj i nie pytaj skoro zona sie tak denerwuje. 

  12. Nie znam sie na ksiazkach tegi typu, ale.odpowiedz sobie na pierwsze pytanie : co.czujesz do kazdego.z nich? 

    Czy nadwaga Twojego poprzedniego chlopaka tak bardzo.przeszkadza w zalozeniu rodziny? Bo wnioskuje, ze dazysz do tego. 

    Co czuje Twoj.obecny partner do Ciebie? Czy jestes gotowa byc ta "druga"? Bo kiedy sa.dzieci, zawsze to one beda na.pierwszym miejscu. Jest bardzo pewny siebie, ale czy Cie.kocha? Czy potrzebuje tylko.bliskosci i.pocieszenia? Sprobuj odpowiedziec sobie na te pytania na powaznie. 

    Natomiast odnosnie Twojego stanu, bylas juz u.psychologow, a czy psychiatra przepisal jakoes.leki? Nie znam.sie na lekach, ale ewentualnie jakies antydepresanty.napewno.mozna spokojnie kupic w aptece. Jak dlugo.sie to utrzymuje? Ponoc pomagaja glebokie wdechy na uczucie paniki. Sprobuj. I przede wszystkim mysl pozytywnie, sprobuj.moze chwile.skupic sie na sobie i swoim zdrowiu. Trzymaj sie:)

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.