Hej. Mam podobna sytuacje tylko z tą roznica ze to ja jestem ofiara. Na przestrzeni czasu zostalem obdarty z godnosci, pieniedzy i dobr materialnych. Stracilem znajomych i przyjaciol, zostalem odizolowany od rodziny. Partnerka grozi ze wyrzuci mnie z domu i nie bede mogl sie juz widywac z 2 letnia corka jesli sie nie podporzadkuje. Aktualnie jestem wrakiem czlowieka jesli chodzi o umysl i dusze. Fizycznie jedynie przytylem ale to popularny syndrom problemow w zyciu. Oczywiscie Ci wspolczuje i licze ze uda ci sie odnalezc odpowiednie wyjscie z tej trudnej sytuacji.