Hej, tak się zastanowiłam nad tą sytuacją i chyba kiedyś miałam podobnie, w sensie mi się np. sniły mega urocze sceny z moimi ex w momencie kiedy byłam już z innym mężczyzna jednak, mimo tego, że wzbudzały one we mnie masę przeróżnych emocji starałam się zatrzymywać na etapie, że może nie wszystko w tej relacji jest zakończone dlatego przychodzą mi do głowy takie myśli? Można by było nawet powiedzieć, że to jakieś sumienie, nierozwiązana sytuacja, niewytłumaczona, niezrozumiała dla umysłu. Wiesz, w moim przypadku chodziło stricte o związek i niezdrowe jego zakończenie, ale może u Ciebie sęk jest jakiś niewyrażonych uczuć w kierunku tego kolegi. Po twojej wypowiedzi stwierdzam, że również bardzo kochasz swojego chłopaka, chcesz z znim spędzić życie, a te negatywne myśli mogą wynikać z innych źródeł.