Samotność to już epidemia
Samotność uznawana jest za jeden z największych kłopotów współczesności, który przysparza ludziom cierpienia. Wskazana jest zatem troska o zdrowo funkcjonujące rodziny, dobrą komunikację między kobietami i mężczyznami. Demonizowanie tych ostatnich przez niektóre media i ruchy ideologiczne, pogarsza sprawę i tym samym stanowi realne zagrożenie dla szeroko pojmowanej kondycji społeczeństwa. W Wielkiej Brytanii istnieje Departament do spraw walki z samotnością, natomiast w Japonii jest Ministerstwo Samotności, które to instytucje dążą do poprawy sytuacji. W Polsce jest Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej jakkolwiek wydaje się, że dobrym pomysłem byłoby powołanie podmiotu specjalizującego się w trosce o rozwiązanie narastającego problemu samotności Polaków i Polek. Konieczne są działania na rzecz pojednania między kobietami i mężczyznami, przerwania „wojny płci” w znacznym stopniu pogłębiającej się przez ugrupowania przejawiające radykalny feminizm, szerzące gwałtownie popularyzujący się rodzaj uprzedzenia - mizoandrię czyli pogardę do mężczyzn.
Potrzeba reform przeciwdziałających samotności
Wskazane jest też promowanie zdrowych wzorców związanych z budowaniem relacji. Nie bez znaczenia wydaje się reforma prawa prasowego m.in. pod kątem troski o obyczajność przekazu i jego wydźwięk. W tej chwili zauważalnym zjawiskiem jest negatywny wpływ mediów. Ponadto istotne jest popularyzowanie stylu życia innego, niż samotniczy. Brak realnych interakcji społecznych, wynikający choćby z nadużywania Internetu, ogranicza szanse na budowanie rzeczywistych relacji. Epidemia samotności narasta.
- Czytaj dalej...
- 0 komentarzy
- 1227 wyświetleń