Zdradzony przez kolegę

[DamiaB]

Witam
Pozwoliłem nie podawać imion tych osób bo nie chcę ich już znać! a to dlatego że są kłamcami i manipulatorami.
Wszystko miało miejsce kilka dni przed świętami, mój kolega W chciał abym go przeprosił i przeprosiłem go a także napisałem dlaczego to zrobiłem.
Otóż mój kolega W miał obrażać pana Ł, a ja z panem Ł miałem się pogodzić,  kolega W miał przyjąć moje przeprosiny a ja postanowiłem nie rozmawiać z panem Ł aby mieć z tym wszystkim spokój.  Wiecie co? mój kolega W okazał się wredną szują bo napisał do pana Ł że mój powód kilku dniowego milczenia jest podjęta moja zdrada.

Tym samym Ł znów ma mnie za wroga i połączył siły moim kolegą W aby działać przeciwko mnie a nawet gorzej jeszcze innego mojego kolegę Marcina mieli posądzać o pedofilię.
Jakoś żadnego konkretnego dowodu nie przedstawili i tylko tak piszą aby inni koledzy Marcina od niego odeszli. 
Nie wiem co Ł i W są przez to osiągnąć ale takie ich zachowanie jest po prostu chamskie i jeszcze zasłaniają się że to tylko satyra.
Dla mnie oskarżanie człowieka pedofilem nie jest satyrą.

Owszem umiem to przemilczeć ale denerwuje mnie to że mój przyjaciel musiał mnie zdradzić po tym jak go przepraszałem.
Proszę tego nie odbierać jako żart na prima aprilis, mógłbym to lepiej wyjaśnić ale szkoda mi na to nerwów.

[Małgorzata_Margo]

Witaj DamiaB, przede wszystkim nie kontynuuje się zażyłych relacji z osobami pokroju tutaj przytoczonymi. W życiu na miejsce przyjaciela trzeba zapracować a później to pielęgnować; reszta to dobrzy znajomi, koledzy bądź koleżanki. Fakt, zawile napisałeś co, kto i dlaczego, ale nie w tym rzecz. Ludzie nie potrafią rozmawiać a jeśli nie potrafią to rodzą się pomówienia, doniesienia i oszczerstwa. Osobista sugestia? Zakończ te znajomości i nie trać czasu na szukanie prawdy czy wyjaśnień bo wyjdziesz jak Zabłocki na mydle, a całe zło skieruje się na Ciebie. 

[DamiaB]

Dzień dobry i dziękuje za słowa jest w nich wiele racji, o czym zaraz się odniosę.
z góry przepraszam że się teraz bardziej rozpiszę, bo to co jedna osoba robi to jest zwyczajna podłość i ona w głównej mierze jest odpowiedzialna.

Zerwałem kontakt z tymi osobami dzień po pani wypowiedzi ale obawiam się że te osoby nie odpuszczą(chyba że ktoś im przemówi do rozsądku) po tym jak im napisałem że nie zamierzam dłużej z nimi się zadawać bo mają na mnie i moich dwóch kolegów zły wpływ.

Jak napisałem powyżej dwóch kolegów gdyż jeszcze jeden mój kolega padł ofiarą ich chamskich zagrywek. 

Tym kolegą jest Michał i tutaj przyznam pani rację na przyjaciela trzeba zapracować.  Michała poznałem w internecie 14 lat temu, i jestem z tych niewielu osób u niego na kanale youtube która była od samego jego początku powstawania, dlatego  też do Michała budzę ogromny szacunek i on też wobec mnie jest pozytywnie nastawiony po takiej długiej znajomości, choć miewali się troszkę pospierać to zawsze się pogodzili aby to nie rozeszło się że coś mamy przeciwko sobie.

To właśnie Michał mi powiedział jak pan W robi mu na złość za jego plecami.
W każdą sobotę i niedzielę pan W urządza sobie streamy(transmisje na żywo) przez youtube) i na miniaturki wstawia jego wizerunek z który skopiował z jego filmików i dodaje jakąś mało śmieszną scenkę.
Michał jest tym oburzony że ktoś wykorzystuje jego wizerunek bez jego zgody a co gorsza w alertach przyjmowanych darowizn jest czasem słyszalny głos jego żony też wstawiony bez jej zgody.

Było to zgłaszane ale administracja youtube nic z tego nie robi a to już trwa od kilku miesięcy.
To jest skandal aby komuś coś takiego zrobić, na dodatek wiele widzów Michała pyta się czy on współpracuje z panem W skoro widnieje on na tych miniaturkach u niego.

Oto jeden z powodów dlaczego jest to trudno zignorować bowiem pana W oglądają nasi niektórzy widzowie i nam wszystko nam piszą co też ten pan W robi na swoich stremach
Paw W ogląda filmiki Michała i wyraża się na nich mało pochlebnie aby zniechęcić widzów Michała i inne zebrane osoby do zaprzestania oglądania jego kanału, i wycina wizerunki Michała aby miał z czego robić kolejne miniaturki.

Tak jak u Marcina, Pan W wypiera się z wszystkiego że on tego nie robi na złość, i to wszystko to tylko żarty w ramach satyry, to dziwna ta satyra skoro Michał z niej się nie śmieje i bo ukazuje nią go w złym świetle, czyli że jest upartym narcyzem bowiem ten miewa pana W ignorować.  Oczywiście że Michał go ignoruje po tym wszystkim co mu zrobił a na dodatek nie ufa mu wiec niby po co miałby z nim gadać.

Owszem nie ma sensu tutaj szukać prawdy skoro ten człowiek jest takim liskiem w masce.

[Małgorzata_Margo]

W świetle prawa polskiego każdy ma prawo do ochrony swojego wizerunku. Pan W to nie żaden lisek w masce a człowiek, który na rzecz zaspakajania własnych dóbr osobistych, czerpania korzyści materialnych i zwiększenia popularności na kanale YouTube wykorzystuje wizerunek osoby, która nie wyraziła na to zgody. To nic innego jak przestępstwo z art. 191 a kodeksu karnego. Nad czym się jeszcze ten pan Michał i jego żona zastanawiają? Poszukać adwokata, zaprosić na spotkanie z udziałem prawnika a jeśli nie spotka się to z przychylnością pana W skierować sprawę do sądu. Taka kolej rzeczy. Tutaj nie ma sentymentów. Jesteście dorosłymi ludźmi i nie pozwólcie by taki pan W zniszczył czyjąś/waszą reputację. 

[Małgorzata_Margo]

Nie mogę edytować wcześniejszego wpisu. Winno być art. 81 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.