Trudny związek

[xxk]

Cześć. Jestem z chłopakiem od pół roku. Jak się spotykamy to jest fajnie na spotkaniach. Problem leży z naszym kontaktem w tygodniu, bo ja straszną wagę przywiązuje do pisania smsów, a on nie aż tak bardzo. Często z rana napisze mi: "Miłego dnia" i tyle. Odzywa się dopiero wieczorem pisząc co tam robił w ciągu dnia. Ja bym wolała więcej żeby pisał, nawet w południe się odezwał, a on milczy 😔😔😔nie chce z nim się kłócić, bo mi zależy na nim, ale z drugiej strony boję się, że to mi bardziej zależy niż jemu. Nawet jak u mnie w domu całujemy się, przytulamy i jesteśmy blisko to nigdy nie powiedział mi słów: "kocham Cię." Tak mi tego brakuje :( ale z drugiej strony przecież nie upomnę się żeby mi to powiedział. 😔😔

Nie wiem czy powinnam się zdystansować i wyluzować i przestać patrzeć w ten telefon czy napisał, czy nie. Ja nie wiem już co robić :( czasem mało nie oszaleje, bo mnie myśli zabijają czy mu na mnie zależy czy nie i co robić dalej 🙁🙁🙁 pewnego razu tak się z nim skłocilam, że nie odzywał się do mnie wcale i potem znajoma zobaczyła ze ma konto na portalu randkowym, zaczęłam starać się o niego I pytałam czy się spotkamy bo walczyłam o związek. Po każdej kłótni ja pierwsza pisze, a on milczy😔😔wiele razy już uratowałam związek, bo ciągle pierwsza po kłótni się odzywałam:(teraz nie wiem czy dobrze robiłam, bo może ma tylko satysfakcję ze mnie.

[Małgorzata_Margo]

Droga „xxk” słowo pisane to nie to samo co słowo wypowiedziane. Smartfony tak zawładnęły umysłami ludźmi (szczególnie młodymi), ze bez nich nie wyobrażają sobie funkcjonować. W dodatku kciuki same się rwią by pisać i pisać a zamiast rozmawiać siedzą tuż obok i prowadzą konwersacje na ekranie. A teraz do sedna. To, ze Ty uwielbiasz pisać i otrzymywać SMSy nie znaczy, ze chłopak Twój za tym przepada. Poza tym czy nie czujesz, ze aż za bardzo wymuszasz na nim kontakt? Mogliście od samego początku Waszego związku to ustalić. Prywatność danej osoby to rzecz święta. Każde z nas zasługuje na takie chwile i na czas dla siebie i na własne potrzeby. Wyobrażasz sobie byc z chłopakiem nieustannie 24h? Przecież to niemożliwe a jeśli ktos tak doświadczył to zapewne szybko się zmęczył. Teraz ze sobą chodzicie i już chłopak szuka strefy wolnej a co będzie jeśli za jakiś czas zwiążecie się na stałe i razem zamieszkanie? Będzie uciekał z domu pod byle pretekstem? Powinnaś porozmawiać np z mamą, z tatą lub z kimś kto byłby skłonny wyjaśnić Ci na czym polega związek i jak ciężko trzeba na niego pracować przez lata by było idealnie (no prawie idealnie). Związek to partnerstwo to podział ról i wzajemne wsparcie. W każdym związku jest miejsce na prywatność na chwile, które jeden czy drugi poświęca swoim zainteresowaniom, spędza czas w gronie swoich znajomych, udaje się do miejsc w pojedynkę etc. Inaczej bardzo szybko partnerzy by sie sobą znudzili, gdyby wszędzie przebywali razem i wszystko robili wspólnie. Powinnaś  nauczyć się szanować czas innych. Aktualnie masz może tego czasu więcej niż on z racji szkoły, pracy a chłopak odmiennie. Przypomnij sobie jak wyglada jego dzień. Może w pośpiechu, może wykonuje coś dodatkowego by w przyszłości móc z tego skorzystać? A co do wyznania „kocham Cię” to warto się nad tym zastanowić. To tylko słowa, fakt dla większości magiczne, ale aby je wypowiedzieć trzeba byc na prawdę pewny swoich uczuć względem drugiej osoby. Za kilka lat przypomnisz sobie ten post i wtedy zrozumiesz lub już bedziesz wiedziała co miałam na myśli.