Skocz do zawartości

Problem w związku


Kasia236

Polecane posty

Cześć, 

 

Chciałabym się poradzić, poznać inne zdania na pewien temat. Otóż jestem z chłopakiem ok 2 lat, w sumie miesiąc temu żeśmy się zaręczyli. Znamy się od 4 lat. Nim mnie poznał, spotykał się z pewną kobietą i od razu ona zaszła w ciążę. Praktycznie jej nie znał. Z tego względu postanowił kupić dla nich większe mieszkanie. Po pół roku poznał mnie. Do niczego między Nami nie doszło, póki nie oznajmił, że się z nią rozstaje gdyż bez tego czegoś nie może z nią być. Okazało się, że ona naciągnęła go na dziecko. Ma też inne dziecko z innym mężczyzną. I gdy oznajmił, że z nimi koniec to zaczęliśmy się spotykać.

Także to tak po krotce wstępu. Przejdę do meritum. Jego dziecko ma już ponad 3 latka. Od roku proszę go, aby spotykał się z dzieckiem sam na sam bez tej kobiety, gdyż ona ciągle go naciąga, a to dał jej na pralkę, dołożył się jej do działki i to różnych rzeczy co mnie poprostu zabolało. Obiecał że ogarnie ten temat, że spróbuję się z nią dogadać, aby dawała mu dziecko. Ja bym również chciała poznać jego córeczkę. Ona odwiedza jego rodzinę, okej rozumiem, dziecko musi mieć kontakt z rodziną od strony ojca, ale gdzieś mam z tyłu głowy, że to jego ex także tam jeździ. Do jego mamy, sióstr i braci. Przez rok go prosiłam, płakałam bo mnie nie raz okłamał w tej sprawie i ostatnio powiedział mi, że on nie ma praw. Bo ona wiecznie nie ma czasu pójść do urzędu i wpisać go jako ojca. Ona robi co chce, jak z nią zaczynał ten temat to ta robiła awanturę, że dziecko małe (gdzie ma ponad 3 latka), że jak ja chce je poznać to mamy zrobić swoje. Zaprasza do siebie siostrę mojego narzeczonego (która jest chrzestną), ale to mnie gdzieś boli bo także patrzę na to, że jest to ex. Wydaje mi się, że ona chce mi w jakiś sposób wbić szpilkę. 

Wczoraj się pokłóciłam z narzeczonym. Powiedziałam mu, że jestem wykończona psychicznie, że od ponad roku płaczę bo mam dosyć tego, że nic z tym nie zrobił. A potem mnie poinformował, że nie ma żadnych praw. I zamiast jej powiedzieć, że ok skoro nie ma czasu pójść do urzędu i dać mu prawa do dziecka to nie będzie jej płacić alimentów (dla przyspieszenia sprawy) to powiedział mi wczoraj, że chyba widzi rozwiązanie z tej sprawy takie, że pomiędzy Nami będzie koniec. Nie wiem czy w złości mi powiedział. 

Jestem już chyba pogubiona. Powiedziałam mu, że skoro nie jest w stanie załatwić tej sprawy jak facet, skoro ja nie mogę poznać jego córki, to ona nie może spotykać się z jego rodziną. Chciałabym aby było normalnie, żeby także mogła bo wiem że tego się nie przeskoczy jeżeli będą jakieś urodziny jego córki albo inne eventy. Nie wiem.. Proszę o jakąś poradę. Ja już jestem wykończona psychicznie. Chciałabym aby on się spotykał ze swoim dzieckiem bez jej obecności,ponieważ nie raz mnie okłamał. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Katarzyno, przykro czytać to co napisałaś i z czym zmagasz się każdego dnia. Chcesz poznać zdanie innych w tej sprawie, bo w końcu prosisz o nie. Moja opinia będzie krótka - zakończ tę „chorą relację”, nie chcesz chyba odgrywać roli „tej drugiej i być wariantem B”. Szkoda takiej kobiety jak Ty a życie jeszcze nadal przed Tobą. Pierścionek zaręczynowy jeszcze do niczego nie zobowiązuje, a to czego na pewno nie chciałaś i nie spodziewałaś się już usłyszałaś - „sam widzi rozwiązanie sprawy - między Wami koniec”. Słysząc to a będąc na Twoim miejscu bez chwili wahania zdjęłabym z palca pierścionek a przede wszystkim ciężar, który od kilku lat Cię przytłacza. Z takim niezdecydowanym człowiekiem (który niejednokrotnie nie jest uczciwy względem Ciebie) nie stworzysz związku o którym zawsze marzyłaś. Dla mnie jest to niezrozumiałe, nie znać kogoś a jednak być, kupić mieszkanie, kupować sprzęty AGD bądź inne potrzeby, płacić alimenty, które nie zostały zasądzone przez sąd rodzinny bo nawet ojcostwo nie zostało ustalone, ani nie zgłoszone w USC przez matkę dziecka. Może ta pani w to samo zagrywa z ojcem pierwszego dziecka? Nie brałaś pod uwagę korzyści finansowych a które dla tej osoby mają duże znaczenie? Zbyt wnikliwe i nader bliskie kontakty z mamą chłopaka jego rodzeństwem, matka chrzestna będąca siostrą Twojego partnera … dziwne to wszystko. Cała ta sprawa będzie Cię przytłaczać, samo blokowanie i uniemożliwianie zobaczenia czy spotkania dziecka już daje wiele do myślenia. Na prawdę chcesz się dalej angażować w coś co jest tak niezrozumiałe nie tylko dla mnie? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małgosiu z jednej strony doradzasz zakończ chorą relację, ale to nie takie łatwe. Może do Twórcy wątku. Porozmawiaj ostatni raz, powiedz wyraźnie jak Ty widzisz tą sytuacje, jak się fatalnie czujesz. Powiedz jakie widzisz rozwiązanie, jak mawia moja koleżanka, połóż wszystkie karty na stole i rozmawiajcie. W tym tak, w tym nie. Zakończyć łatwo. Technicznie nawet mailem lub smsem. Ale zostaje coś w środku niezasypanego, co boli. Stąd proponuję tzw final call dla Twojego zagubionego Partnera

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sad - w którym dokładnie miejscu widzisz autorkę postu w tej całej sytuacji? Jej narzeczony jest zbyt zaangażowany w sprawę dziecka i dodatkowo w jego matkę. Nie jest szczery i prawdomówny względem narzeczonej. Uważasz, ze z łatwością przychodzi jej każdy dzień w którym On spotyka się z tą kobietą, która wnosi niekomfortową sytuacje dodatkowo wtapiając się na sile do jego rodziny? Wg mnie On wyłożył karty na stół z łatwością komunikując ze mogą zakończyć związek. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • Podcasty i filmy o psychologii

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.