Skocz do zawartości

Smutek


fela

Polecane posty

Piszę znowu. Nikt mi nie odpowiedział. Czuję się zrezygnowana,samotna i strasznie smutna.Ciagle chce mi się płakać. Zwłaszcza jak pomyślę o tym dziecku, o którym wspomniałam w swoim pierwszym wpisie. Dowiedziałam się jeszcze paru rzeczy, które utwierdziły mnie w tym, że zawiedli dorośli. Niech mi ktoś powie jak można olać własne dziecko? Jak opiekun, który bierze na siebie odpowiedzialność za człowieka, nie wywiązuje się z niej,nie jest człowiekiem. Bo warunki bytowe materialne to każdy może dać,ale co z opieką,zainteresowaniem, miłością? A potem dziwią się, że młody człowiek zwraca się do osób, które okażą mu jakieś współczucie czy zainteresowanie ,ale zazwyczaj z krzywdą dla niego( np. sekty czy polecenie "leków", które uspokoją).Nie mogę o tym myśleć bez łez,bo zaraz czuję tę jego samotność i bezradność. Nie wiem. Zrobię sobie jeszcze badania,bo to może być od hormonów, chociaż nie sądzę. Poradźcie coś.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem ten pierwszy temat:

"Jestem kobietą.Mam49 lat. Przed kilkoma dniami byłam na pogrzebie osiemnastolatka. Od tej pory ciągle chce mi się płakać. Jak pomyślę,jaki  ten chłopiec był samotny,niechciany i niekochany to łzy ciurkiem lecą.To chłopiec dla mnie obcy,był że szkoły mojego dziecka. Raz, może dwa razy go widziałam,ale słyszałam o nim dużo. Chłopiec ten był inteligentny i nawet żartował,ale od pandemii podobno się zmienił.Z relacji rówieśników wynika, że zaczął brać używki typu Benzo. Matka tego chłopca nie żyła,a ojciec był za granicą na zarobku.Opiekowali się nim jakaś ciocia z wujkiem, którzy nie za bardzo chyba się nim interesowali, bo nawet szkoła miała z nimi słaby kontakt. Zmarł prawdopodobnie z przedawkowania. Nikt nie powiadomił szkoły,dzieciaki same się dowiedziały na swoich forach.Na pogrzebie nie było opiekuna i później wciąż szkoła nie mogła złapać z nim kontaktu. To takie smutne, że nikt nie interesował się tym młodym życiem. A ja nigdy wcześniej nie reagowałam tak emocjonalnie na takie zdarzenia. Nie wiem dlaczego tak się dzieje.Nawet spotkania z innymi ludźmi są dla mnie uciążliwe. Ostatni raz tak emocje mi grały jak byłam w ciąży.Teraz jestem w okresie menopauzy, może ta nadwrażliwość wynika z hormonów? Chociaż gdzieś w środku czuję, że to nie dlatego. Zawsze było mi szkoda zaniedbanych w różny sposób dzieci i zwierząt.Tych, którzy nie potrafią się sami obronić. Jak sobie z tym poradzić?"

Prostej odpowiedzi na to nie ma. Sama nie wiesz dlaczego tak reagujesz, więc skąd ktoś nieznajomy z internetu mógłby to wiedzieć. Może wiele godzin przegadanych z psychologiem dałoby jakieś wyjaśnienie. Ja mam na razie tylko jedno małe podejrzenie.

To co spotkało tamtego chłopaka bez wątpienia jest tragedią. Smutek jest w pełni uzasadniony. Tylko dlaczego jest on dla Ciebie tak silny, aż obezwładniający? To by można było uznać za normalne, gdyby chodziło o Twojego syna albo kogoś bliskiego, a mówisz o kimś obcym. Dlatego sądzę, że coś innego może Cię z nim łączyć. Był w Twoim życiu ktoś zaniedbany emocjonalnie tak samo jak ten chłopak? Może w dzieciństwie Twoi opiekunowie nie wywiązywali się ze swoich obowiązków i dlatego masz powody do identyfikowania się z chłopakiem? Czujesz jego samotność i bezradność, a może po części są to też Twoje własne, osobiste uczucia?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nic z tego,co piszesz nie ma i nie miało miejsca. Po prostu zawsze reagowałam na krzywdę,ale nie aż tak. Przemyślałam sobie kilka rzeczy. Ostatni raz tak wrażliwa byłam, będąc w ciąży,a płaczliwa zaraz po urodzeniu dziecka,kiedy szalały hormony. Teraz jestem w wieku menopauzalnym, więc przypuszczam,że stąd ta nadwrażliwość. Zrobię badania, jeśli to nie to ,skorzystam z porady psychologa. Dziękuję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Zrobiłam badania. Prawdopodobnie przyczyną moich nastrojów może być niedoczynność tarczycy. Lekarz dał leki i zobaczymy czy coś się zmieni. Jednak sytuacje , które można zaobserwować ostatnio w społeczeństwie nie napawają optymizmem. Młodzi ludzie odbierają sobie życie, albo zostaje im odebrane,w ludziach jest coraz mniej empatii. To smutne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • Podcasty i filmy o psychologii

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.