Karanie ciszą czyli tak zwany ghosting

[Mercy27]

Witam mam 35 lat i od 4 lat pisze z pewnym 25 latkiem zresztą on zawsze inicjował pisanie zawsze pierwszy. Znamy się z widzenia bo mieszkamy koło siebie ale kontak zaczol się 4 lata temu. Patrzył namnie gdy tylko się pojawiałam i to takim wzrokiem jakim jeszcze nigdy zaden facet nie patrzył. Pisał nieraz tak miłe rzeczy że własnie tym pisaniem mnie od siebie uzależnił. Zdażało się juz wczesnie ze mnie ghostował ale po kilku dniach zaawsze pisał. Gdy nie pisał odchodzilam od zmysłow ale gdy juz napisał czylam sie jak w niebie . Ta relacaja mnie wykończyła psychicznie jestem wrakeim człowieka. Ja podaje mu wszystko na tacy a on od siebie nic. wysyłam mu zdjecia mojega tyłka bo jak mowi straszniemusie podobamoj tyłek . Przez te 4 lata spotykalismy sie  na początku czesciej i do tego na chwile ale juz od roku czasu unka zemna spotkań choc pisała. 2 miesiace temu umowil sie ze mna ze podjedzie i zebnym wyszla . jechal ale nie stanoł po 10 dniachsie dopiero odezwał ale nie wpsomnailani słowa dlaczego tak zrobil. Ja to przyjelam bez żadnych wymówek bo teskniłam za nim a onsie nie odzywał gdy w koncu to zobil byłam szczęsliwa . wydawalo mi sie juz pare razy ze jest zazdrosny o mnie mimo wszytsko bo dopytywał z kim sie bawie jak jestem na imprezie czy nie mam tam faceta jakiegos innego .  Dal mi to poprostu odczuć a teraz takei coś ..... płacze po nocach, nie spienie jem .. 3 tyg temu pisałdo mnie życzenia noworoczne z reszta zawsze je pisał ,pisalismy 3 godziny i ak fajnie sie nam pisalo . Nagle zaproponowałze stanei podemna jak bedzie jechal ja mu odp ze tylko tak mowi a on na to ze nie tym razem,napewno. Napisałmdo niego rano bo juz przeczuwałam ze nic z tego odp. ze rano jednaknie da rady ale wieczór na bank. Nawet wieczorem tego nie zrobil . Od tamtej pory sie nie odzywa a ja odchodze od zmysłow ,szukam pocieszenia ale nikt mi je nie da bo nie mam komu o tym powiedziec . Zrobił mi tak potworna chuśtawke emocjonalne że nie wieim sama jak sie nazywam, a mimo to jesetm mu w stanie kolkejny raz wybaczyć byle by napisał. Sądze ze jest tez trzecia osoba bo gdy pisalismy to wysyłał mi skrinny i było widac ze pisze z dziewczynami ale mado tego tez prawo bo jest sam nie jestsmy para. Mimo to boli no i zauważyłam , ze od tamtego czasu gdy mnie wystawlł ucieka z mesengerai staje sie odrazu niedostpeny lub pojawai sie na minute. Choć zwykle siedzial godzinami .  Dziś nie wytzrymałam i napisałam do niego ale do tej pory nie odp. Nie jest aktywny ale mysle ze z tego powodu włąsnie . Nie chce sie okreslic czemu nie pisze ,przez to mam taki rolercoster w głowie i jzu wariuje ,odchodze od zmyslów bo tak bardzo chce zeby sie odezwał . To najdłuzsza cisza od kasd piszemy nie weimczego sie spodziewac ,każdy dzien jest taki sam jak poprzedni . Cisza.  Raz tylko sie pocałowaliśmy i to jha pierwsza zrobilam ,myslałam ze przesadzialm ze sie nie odezwie ale i po tym czasie sie odezwał choć tez milczał tydzien czasu. nie wydawało mi sie ze byl zły czy cos bo przecież by juz nie pisał aon dalej sie odzywał i nawet spotkal zemna. Na tych spotkaniach łapał mnie zawsze za tyłek tak to lubiłam ale jak pisałam wczesniej juz unika spotkan. Czasem mówił ze jest sksownym Milfem moze za to mnie tylko uwaząłza milafa nic wiecej ,wierdzi ze przezył swoj pierwszy raz a mnie sie wydaje ze nie bo przy blizszym kontakcie strsznie sie denerwował . Prosze pomozcie mi to przetrwac

 

[Malwina Socha]

Ta relacja bardzo Panią wyczerpuje. Warto zadać sobie pytanie jakich postaw i zachowań oczekuje Pani od tego mężczyzny? Może Pani też porozmawiać face to face z tym Panem o Waszej relacji i powiedzieć jak się Pani czuje, czego oczekuje wtedy zobaczy Pani na co może liczyć. Warto też popracować nad sobą w psychoterapii, aby móc wzmocnić siebie. Zapraszam https://malwinasocha.pl/

[Teivi]

Może po prostu powinna Pani odwrócić sytuację i uparcie milczeć dopóki ten ktoś się nie odezwie? Tak poza tym, szkoda zdrowia na relację, która wyczerpuje Panią emocjonalnie. 

[Mercy27]

9 godzin temu, Malwina Socha napisał:

Ta relacja bardzo Panią wyczerpuje. Warto zadać sobie pytanie jakich postaw i zachowań oczekuje Pani od tego mężczyzny? Może Pani też porozmawiać face to face z tym Panem o Waszej relacji i powiedzieć jak się Pani czuje, czego oczekuje wtedy zobaczy Pani na co może liczyć. Warto też popracować nad sobą w psychoterapii, aby móc wzmocnić siebie. Zapraszam https://malwinasocha.pl/

To prawda wyczerpuje mnie i tookropnie ale nie potrafie sie od tego wolnić to jak narkotyk. Spotkanie tez nei w chodzi w gre bo nie przychodzi na nie tylko ucieka . Na wiadomosc odpisuej jak mu sie podoba . To jest błedne koło .

[Mercy27]

3 godziny temu, Teivi napisał:

Może po prostu powinna Pani odwrócić sytuację i uparcie milczeć dopóki ten ktoś się nie odezwie? Tak poza tym, szkoda zdrowia na relację, która wyczerpuje Panią emocjonalnie. 

Czasem to działało bo gdy dłuzszy czas nie pisałam z reszta to  on cały czas pisze do mnie bo gdy ja cos pisze to zadko odpisuje. Dopiero po kilu dniach jeśli już. W czoraj napsałam do niego bo juz 3,5 tyg milczy ale tez nie odp. Dopiero po drugiej waidomosc gdy mu napisałam ze juz nie bede pisac bo nie chce sie narzucać odpsl po godzinie , że jest bardzo zajety nie ma casu , typowa stara śpiewka .....

[Teivi]

Jeżeli ktoś nie traktuje Cie poważnie, to tak już będzie, z dużym prawdopodobieństwem, zawsze. Musisz sobie odpowiedzieć, co dokładnie daje Ci ten ktoś i czy to jest warte tych cierpień emocjonalnych.