Rozstanie Oszukanie

[Łukasz.94]

Witam mam 28 lat 2 lata temu moja narzeczona rzuciła mi w twarz pierścionkiem i bez słowa wyjechała do Siostry przeżyłem to strasznie przez to zacząłem próbować narkotyki i nadużywać alkoholu dla niej przez cały okres poświęciłem wszystko i oddałem co mogłem robiłem wszystko w domu bo jeździłem do Niemiec w tygodniu do pracy  a na weeek3nd zajmowałem się wszystkim zakupy itp wróciła po 3 miesiącach i znów zaczęła mną manipulować oszukiwać w  uczuciach i dałem się na to nabrać każdą kłótnia kończyła się że się wyprowadzała do mamy i tak w kółko ciągle w końcu wyprowadziła się na stałe bo wynajmowane mieszkanie nie było takie ekskluzywne i nie mieszkając razem zaczęła mi niszczyc psychikę mówić że idzie na randki pisze mi że ma faceta a nawet męża od 6 miesięcy a z drugiej strony mówi że mnie kcoga I chce że mną gdzieś wyjechać pomóżcie mi co mam zrobić wszystko mi się sypie a ona mnie dobija bo przez to co robi cierpię ona wszystko robi żebym cierpiał tak wchodzi mi na głowę 

[Pawełek]

Wiadomo jaki był powód rozstania? Niestety często powtarzalna ucieczka w używki nie daje nam wytchnienia. Jest do droga donikąd. Zachowanie narzeczonej jest kompletnie niezrozumiałe. Może to z nią jest coś nie tak i powinna się leczyć? Ja bym się odciął od takiej relacji. Zbyt toksyczna

[Łukasz.94]

Dnia 22.10.2022 o 11:21, Pawełek napisał:

Wiadomo jaki był powód rozstania? Niestety często powtarzalna ucieczka w używki nie daje nam wytchnienia. Jest do droga donikąd. Zachowanie narzeczonej jest kompletnie niezrozumiałe. Może to z nią jest coś nie tak i powinna się leczyć? Ja bym się odciął od takiej relacji. Zbyt toksyczna

 

[Łukasz.94]

Powod rozstania? Myślę że jej było wszystkiego mało w sumie teraz po czasie zobaczyłem że nie było żadnego związku a byłem dla nim tylko kolejnym naiwniakiem którego wykorzystała i manipulowała dla swoich korzyści i wygody ,prawda jest taka że nigdy nie okazywała mi zainteresowania normalnego jaki jest w prawdziwym związku najgorszy jest bol i świadomość jak bardzo weszła w moje życie i w moja głowę I mnie zniszczyła bo straciłem wszystko i jeszcze do dziś muszę wiele rzeczy naprawić a nawet nie wiem jak się do tego zabrać...

[Pawełek]

Najlepiej rozwiązywać te sprawy po kolei zaczynając od tych najlżejszych. Wyciągnij wnioski z błędów które popełniłeś i żyj dalej.

[Maarta]

Witaj, przede wszystkim staraj się myśleć pozytywnie, nie pozwalaj sobie na powroty w myślach do tamtych zdarzeń.

Mam za sobą dwuletni związek z młodszym od siebie o 9 lat chłopakiem, bardzo mi na początku imponował, wydawał się być zaradnym, mądrym, dzielnym facetem mimo tego, że miał nie łatwe życie, lubię chodzić po górach, bardzo mi się podobało że chętnie mi towarzyszy itd, okazywał duże zainteresowanie, potem to co mi opowiadał okazało się w dużej mierze nie prawdą, kłamstwo goniło kłamstwo....manipulacje, szkoda gadać, nie mogę uwierzyć do tej pory, że są takie osoby, nie ma znaczenia czy mężczyźni czy kobiety.

 Staram się myśleć pozytywnie. Tobie też polecam.

[AnnaM]

Twoja narzeczona zachowuje się jak osoba z zaburzeniem borderline. Oczywiście za mało informacji jednak to co piszesz nie jest normalne.