Skocz do zawartości

Mój mąż zmarł nagle mi zawalił mi się świat, i to wszystko przez kokainę


Syl

Polecane posty

To stało się 6 miesięcy temu, a mam wrażenie, że ten dramat już przeżywam latami. Strasznie mi go brakuje, i naszego życia, które mieliśmy razem przeżyć. Był i jest moim najlepszym przyjacielem, i osobą, na której najbardziej mi zależało. A czuję się strasznie zdradzona i oszukana.

To było w styczniu, kiedy wracałam za 2 dni do niego zza granicy, rozmawialiśmy tego dnia przez telefon, brzmiał normalnie. Funkcjonował normalnie i był zajęty rozmowami z ludźmi z pracy. Po kilku godzinach nie mogłam nawiązać z nim kontaktu telefonicznego i poprosiłam sąsiada, aby poszedł do nas do domu. Znalazł go już zimnego i leżącego na podłodze, prawdopodobnie osunął się z krzesła. Miał upływ krwi z głowy(ust czy nosa), do tej pory nie rozumiem dlaczego. A do tego wszystkiego miał przy sobie kokainę i igły. To jakiś koszmar. I milion pytań nasuwa się, dlaczego mnie oszukiwał, i dlaczego używał za moimi plecami. Nie miałam pojęcia, świetnie to ukrywał. A my właśnie przechodziliśmy in vitro :(

W zeszłym roku po raz pierwszy dowiedziałam się, że mąż ma jakieś "ciągoty" do kokainy. Zwalał to na ogromny problem, który spotkał go w pracy. Po osiągnięciu dna, sam zapisał się na 6-miesięczną terapię. Po jej ukończeniu był jak nowonarodzony z nową energią do życia i poglądem na świat. Wierzyłam, że wreszcie zaczniemy żyć. Dwa dni przed jego śmiercią złożyliśmy ofertę na nowy dom. Nie doczekał tego :( Wiem, że chciał żyć, chciał tych wszystkich zmian, powtarzał, że żyje dzięki mnie. A tego jednego dnia nie mogłam mu pomóc. Co gorsze, po przejrzeniu jego telefonu, dowiedziałam się, że były osoby w nowej pracy, z którymi czasami używał. To było przez ostatnie 2 miesiące. Czyli zakończył terapię, poszedł do nowej pracy, i znowu się wciągnął. A ja, jak zawsze jestem podejrzliwa, dałam się oszukać. 

Nie rozumiem czemu sięgnął po kokainę. W takim momencie, kiedy obiecywał, że nic głupiego nie zrobi. Miał nagraną nową pracę, nowe miejsce zamieszkania, nasze przyszłe dziecko, był niesamowicie inteligentny, spełniony zawodowo. Nie rozumiem tego. Strasznie mi go brakuje. Był najlepszą częścią mojego życia. Nie potrafię się odnaleźć w tym smutnym świecie bez niego. Za bardzo nic nie ma dla mnie sensu.

Mam straszne wyrzuty sumienia, że nikogo z nim nie było, aby mu pomóc. Myślę, że przeżyłby. A tak leżał sam jak palec i umierał. Dlaczego tak się stało? Dlaczego nie dostał szansy na przeżycie? Dlaczego nie stało się to wśród ludzi? Człowiek pełen radości, poczucia humoru, który jednoczył ludzi. On już nic nie czuje, a ja cierpię każdego dnia, kiedy ponownie otwieram oczy.

Będę wdzięczna za słowa wsparcia.

  • Podoba mi się to 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykra sprawa. Współczuję straty partnera, straty wizji przyszłości, w której był najważniejszym elementem, i straty możliwości porozmawiania z nim i wyjaśnienia kilku spraw. Możemy się jednak domyślać, że ukrywał swój nałóg ze wstydu i z lęku przed tym jak byś zareagowała i jak wpłynęłoby to na związek. Coś z nim było nie tak, zdrowi ludzie nie wstrzykują sobie narkotyków. Nie wiedziałaś o tym, co go gnębi i on sam pewnie też nie chciał o tym myśleć, dlatego "leczył się" kokainą. Tak podejrzewam. Inteligencja, spełnienie zawodowe i kochająca kobieta przy boku nie wystarczyły do tego, by zneutralizować jego intymne, wewnętrzne problemy.

Powtarzał, że żyje dzięki Tobie. Słowa te na pewno trafiały głęboko do Twojego serca, ale jednocześnie obarczały Cię odpowiedzialnością za jego życie. Skoro żył dzięki Tobie, a teraz nie żyje, czyja to wina? Na pewno nie Twoja. Każdy jest odpowiedzialny za własne życie.

Z rzeczywistością nie wygrasz, możesz się jedynie z nią pogodzić. On już nic nie czuje, nie ma żadnych problemów, to prawda, dlaczego więc Ty masz cierpieć? To brzmi jak oklepany frazes, ale jak myślisz, czy chciałby, żebyś się ciągle zadręczała z powodu tej tragedii, czy może wolałby, żebyś żyła dalej szczęśliwa?

Jest czas na smutek i łzy, może 6 miesięcy to dla Ciebie za krótko i potrzebujesz jeszcze chwili, ale przyjdzie też czas na akceptację, poskładanie się w całość i ruszenie do przodu. Jedno mamy życie i nie warto go marnować na zmartwienia.

 

  • Podoba mi się to 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
Honrado,
 
Słowa rzeczywiście bardzo celne i prawdziwe, smutne też. Rzeczywiście nie zmienię rzeczywistości, pomimo, że ta chwilowa decyzja zadecydowała o reszcie życia i braku męża. Cholernie to boli, że mógłby dalej tu być. Staram się pocieszyć, że jego nawyki nie wydawały się ulec zmianie w najbliższej przyszłości. Że to i tak mogło się stać kiedy indziej, a może ktoś by pomógł w innych oklicznościach? Kto wie. Teraz to mogę sobie gdybać. 
 
Wiem, że chciał dalej żyć, ale ryzyko jakie podejmował było wielkie. Za każdym razem po zażycie serce może stanąć. Nie myślał o tym? Nie myślał co ze mną będzie? Jak życie mi stanie? Tak właśnie jest. Ciężko jest z tym się pogodzić, ale dalej budzę się każdego dnia, czasami nawet trudno otworzyć oczy. 
 
Dzięki za słowa wsparcia.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Jakie metody mogą zwiększyć nasze osiągi wtedy, gdy działania wymagają korzystania z pamięci, związane są z uczeniem się?
       
       
    • 0 komentarzy
      Jak uwolnić się od przymusu, nałogu konsumpcji treści dla dorosłych, w jaki sposób odzyskać wolność.
       
       
    • 0 komentarzy
      Psychologia w praktyce - jak zerwać z nałogiem.
       
    • 0 komentarzy
      Podcast psychologiczny o tym, jak uleczyć złamane serce i mądrze otworzyć się na nowy związek: 
       
    • 0 komentarzy
      Nie mam czasu na niemiłość, a ty? To nie są dobre czasy dla związków. Socjolodzy mówią o epidemii samotności. Psycholodzy alarmują, że żyjemy w kulturze narcyzmu i tym samym toksycznych relacji, w których królują nadużycia, egoizm, kłamstwa i manipulacje. Sytuację pogarsza fakt, że różne środowiska obwiniają się wzajemnie. Jak znaleźć miłość we współczesnym zagmatwanym, zagonionym świecie, w dobie szalejących zmian społecznych - na rynku towarzyskim popsutym przez aplikacje randkowe? Dowiedz się w kursie online: https://ocalsiebie.pl/kurs/ 
       

      Sprawdź kurs online - jak znaleźć miłość: https://ocalsiebie.pl/kurs/
       
      Cierpliwość w poszukiwaniu miłości jest kluczem do znalezienia prawdziwej, głębokiej więzi z drugą osobą. W życiu pełnym pośpiechu i natłoku bodźców łatwo stracić z oczu istotę budowania trwałych relacji. Szukając partnera, który będzie naszym dopełnieniem, warto dać sobie czas na poznanie różnych osób i odkrycie ich prawdziwych wartości. Czasem miłość przychodzi, gdy najmniej się tego spodziewamy, dlatego warto zachować otwarty umysł i serce na każdym etapie tego fascynującego procesu.
      Znalezienie odpowiedniego partnera do związku to nie tylko kwestia przypodobania się komuś czy podobnych zainteresowań. To także zdolność do wzajemnego zrozumienia, akceptacji i wsparcia w trudnych chwilach. Wybierając swojego towarzysza życiowego, warto kierować się nie tylko emocjami, ale także refleksją nad tym, czy nasze wartości, cele i plany życiowe są zgodne. Dobrze dobrany partner potrafi nie tylko uświetnić nasze najlepsze momenty, ale także być oparciem w ciężkich sytuacjach, co czyni naszą relację jeszcze bardziej wartościową.
      Kluczową kwestią w budowaniu udanej relacji jest troska o to każdego dnia. Niezależnie od tego, czy jesteśmy razem od kilku miesięcy czy kilkudziesięciu lat, ważne jest, aby stale pielęgnować więź, rozwijać się razem i szanować potrzeby partnera. Komunikacja, empatia i gotowość do kompromisu to fundamenty trwałego związku, który przetrwa nawet największe burze życiowe. Inwestowanie czasu i wysiłku w budowanie dobrej relacji z partnerem przynosi nie tylko wzajemną satysfakcję, ale także owoce w postaci głębokiej więzi i wspólnego szczęścia dzięki zaspokojeniu ważnych potrzeb psychologicznych. 
       
      Słowa kluczowe: jak stworzyć związek, dobór partnerski, relacje, związki, związek uczuciowy, relacja, gdzie i jak znaleźć partnera, jakiego szukać partnera, jak znaleźć mężczyznę do związku, w jaki sposób znaleźć kobietę do związku, kryteria doboru partnera, poszukiwanie miłości, małżeństwo, narzeczeństwo, relacja partnerka, miłość z prawdziwego zdarzenia, wysokojakościowa relacja, psychologia doboru partnerskiego, psychologia relacji, porady psychologiczne, psycholog online, porady psychologa.


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • Podcasty i filmy o psychologii

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.