Skocz do zawartości

Czy dobrze zrobiłem podejmująć decyzję o rozstaniu?


Johnyd222

Polecane posty

Witam

Rok temu poznałem dziewczynę, od początku wydawała mi się trochę dziwna, jednak wcześniej długo byłem samotny, prawie 5 lat.

Myślałem wtedy że może przesadzam a ona jest bardzo atrakcyjna kobietą i może nic lepszego już mnie nie spotka, jednak z czasem robiło się mega dziwnie, ona jest frutarianką i mówiła do mnie teksty w stylu, że jak będe 

jadł mięso to ona nie chce ze mną być, miała różne fobie, nie mogłem włączać klimatyzacji, bała się siadać na kanapie u znajomych, generalnie wstydziłem się gdziekolwiek z nią wychodzić. Jak zapraszałem znajomych do domu to o 23 kazała wszystkim iść do domu ponieważ ona idzie spać. Była zazdrosna że chodzę na siłownie gdy ona siedziała całymi dniami w domu, jestem dość dobrze ustawiony, nie musiała pracować, zawsze wszystko było, robiłem zakupy etc.  Po jakimś czasie powiedziałem dość i postawiłem się mocno, że będę jadł co chcę, spełniał swoje pasję i zajmował się również sobą, gdyż ona wymagała abym wiekszość czasu poświecał jej. Mam firme, dużo czasu pochałania praca plus jakieś moje pasję, z których nie chciałem rezygnować. Zrobiło się trochę lepiej jednak czułem cały czas że ona jest niezadowolona z tego stanu rzeczy, codziennie rano dochodziło do kłótni bo ja rano wstawałem i chciałem brać się za pracę, za wyjście na siłownie, ona była z tego względu wręcz wkurzona. Przeklinała itd.

Ja również jestem nerwowy i zaczynało doprowadzać mnie to do szaleństwa i obłędu. Postanowiłem się zebrać i zakończyc związek, oczywiście gdy jej to powiedziałem wpadła w histerie, po wyprowadzce zaczęła do mnie wypiswać i wydzwaniać zapłakana żebyśmy wrócili do siebie, piszę mi że ona zawsze mnie kochała, stararała się, że to ja zawsze byłem niezadowolony i nic mi nie pasowało, obarcza mnie o wszystko winą, doszedłem do momentu, w którym zaczynam się zastanawiać czy to wszystko moja wina, ona tak ubiera wszystko w słowa i przekręca fakty że brakuje mi argumentów i czuję sie jak zwykły idiota...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz teraz spokój, nikt do Ciebie nie rzuca wulgaryzmów, nikt nie wmawia niesłusznej winy, nie manipuluje Tobą i nie robi z Ciebie głupka, nie musisz się za nikogo wstydzić i znosić różnych dziwactw. No to dobra była ta decyzja czy nie? Chciałbyś wrócić do tego co było? Bardziej zastanawia mnie dlaczego wcześniej nie podjąłeś tej decyzji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • Podcasty i filmy o psychologii

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.