Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Johnyd222

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Johnyd222

  1. Witam Rok temu poznałem dziewczynę, od początku wydawała mi się trochę dziwna, jednak wcześniej długo byłem samotny, prawie 5 lat. Myślałem wtedy że może przesadzam a ona jest bardzo atrakcyjna kobietą i może nic lepszego już mnie nie spotka, jednak z czasem robiło się mega dziwnie, ona jest frutarianką i mówiła do mnie teksty w stylu, że jak będe jadł mięso to ona nie chce ze mną być, miała różne fobie, nie mogłem włączać klimatyzacji, bała się siadać na kanapie u znajomych, generalnie wstydziłem się gdziekolwiek z nią wychodzić. Jak zapraszałem znajomych do domu to o 23 kazała wszystkim iść do domu ponieważ ona idzie spać. Była zazdrosna że chodzę na siłownie gdy ona siedziała całymi dniami w domu, jestem dość dobrze ustawiony, nie musiała pracować, zawsze wszystko było, robiłem zakupy etc. Po jakimś czasie powiedziałem dość i postawiłem się mocno, że będę jadł co chcę, spełniał swoje pasję i zajmował się również sobą, gdyż ona wymagała abym wiekszość czasu poświecał jej. Mam firme, dużo czasu pochałania praca plus jakieś moje pasję, z których nie chciałem rezygnować. Zrobiło się trochę lepiej jednak czułem cały czas że ona jest niezadowolona z tego stanu rzeczy, codziennie rano dochodziło do kłótni bo ja rano wstawałem i chciałem brać się za pracę, za wyjście na siłownie, ona była z tego względu wręcz wkurzona. Przeklinała itd. Ja również jestem nerwowy i zaczynało doprowadzać mnie to do szaleństwa i obłędu. Postanowiłem się zebrać i zakończyc związek, oczywiście gdy jej to powiedziałem wpadła w histerie, po wyprowadzce zaczęła do mnie wypiswać i wydzwaniać zapłakana żebyśmy wrócili do siebie, piszę mi że ona zawsze mnie kochała, stararała się, że to ja zawsze byłem niezadowolony i nic mi nie pasowało, obarcza mnie o wszystko winą, doszedłem do momentu, w którym zaczynam się zastanawiać czy to wszystko moja wina, ona tak ubiera wszystko w słowa i przekręca fakty że brakuje mi argumentów i czuję sie jak zwykły idiota...
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.