Lekka depresja

[babko]

Zauważyłem po sobie, że mam lekką depresję, tzn. rozwiązałem test i mi tak wyszło, czuję też częsty smutek itd. Problem wynika, z tego, że kiedyś miałem mnóstwo kontaktów z bardzo atrakcyjnymi kobietami, teraz potrafię iść na imprezę i stać przez 5 godzin nic nie robiąc. Moje zaczepki w internecie praktycznie zawsze są zlewane. W pracy też nie idzie najlepiej, obiecana po roku podwyżka nie pojawiła się nawet po 3 latach, poza tym delikatny mobbing ze strony nowego przełożonego. Nie odczuwam potrzeby kontaktu z kolegami i wykonywania z nimi jakichkolwiek aktywności, na wielu osobach się zawiodłem. Interesują mnie tylko kobiety. Uważam, że mój wygląd też mocno stracił, utrata włosów itd.  Mam 31 lat i czuję, że problem narasta. Środki farmakologiczne kiedyś brałem, ale to nie jest rozwiązanie, myślę, że staczanie się w karierze jest tutaj głównym powodem. Brak skromności przy pisaniu cv itd. Czy dobrze coś jest w tym kierunku robić poza szukaniem nowej pracy? Fakt, że znalezienie nowej pracy ze względu chyba na brak skromności mi po prostu nie wychodzi.

Edytowano Maj 3, 2022 przez babko

[thanatos]

Jesteś odrzucany na etapie CV, czy rozmowy? 

Jeżeli CV, to są tanie usługi, łatwe do znalezienie w necie,  pomagające je poprawić.  

Na utratę włosów niezawodny sposób to ogolenie się na 0. Może niech jakaś fryzjerka doradzi co by pasowało. 

[Patryk_40]

Cóż, jako blisko 40 letni facet z różnymi doświadczeniami i własnymi problemami, pozwolę sobie spróbować coś podpowiedzieć, choć z doświadczenia wiem, że zmiany nie są łatwe ...

Przede wszystkim znajdź sobie tzw. hobby, coś co da Tobie prawdziwą radość i wywoła uśmiech od ucha do ucha (dla jednych to sport dla innych live stream). Postaraj się aby było to regularne zajęcie, abyś wręcz oczekiwał na nie. Pamiętaj że wysiłek fizyczny fajnie działa na głowę.  (wiem że to banał ale działa)

Również mam problem z zaufaniem, zawiedziony kilka razy w życiu, odpuściłem i wytworzyłem w głowie wysoki mur, prawie nie do przejścia dla potencjalnych kandydatów ... Teraz mam znajomych, przyjaciół brak. Czasem brakuje osoby 'od wszystkiego' ale sam nie inwestuję w przyjaźń więc nie mam prawa oczekiwać na nie. Tłumaczę sobie, że brak mi czasu ale to po prostu głupia wymówka.

Co do peselu ... Młodzi to my już byliśmy, musimy zaakceptować zmiany i się dostosować ... wyjścia nie ma.

Nie zrażaj się długim poszukiwaniem pracy, na dobre rzeczy trzeba czasem dłużej czekać.

Pozdrawiam i wytrwałości