Nerwowość

[Nikola12124]

Witam, mam 24 lata. W grudniu 2019 r urodziłam córeczkę i od tego momentu zaczyna się mój problem.po porodzie zaczęłam być bardzo nerwowa, rozdrażniona. Wystarczy chwila a we mnie dosłownie się gotuje. Przez to cierpi na tym moje małżeństwo a też zdarza mi się podnieść głos na córkę. Mój mąż myśli że ja krzyczę bo tak. Nie bierze pod uwagę że to może być choroba. Tarczyca i ogólne badania w porządku. Chce być szczęśliwa a nie umiem. Dodam jeszcze tylko że po porodzie zaczęłam stosowanie tabletek antykoncepcyjnych ale nie wiem czy to ma jakieś znaczenie. Proszę o odpowiedź najszybciej jak to będzie możliwe .

[Iwusia]

Ja mam podobnie jak ty choć nie mam dzieci. Często zwykle sytuacje wzbudzają we mnie złość albo to że się gotuje. Ktoś coś nie tak powie, podniesie głos nie daj.. coś na mój temat albo mąż wypity to już wogóle... Nie wiem jak to opanować i jak z tym radzić. To może nieść poważne konsekwencje. 

[Kolezanka.]

Ja rowniez miewam takie nerwowe problemy choc dzieci nie mam jeszcze. Kiedys rozmawialam o tym z ksiedzem, poniewaz mialam wyrzuty sumienia wobec meza, wywnioskowalismy, iz to moze byc spowodowane moimi relacjami z mama.

[Iwusia]

My dążymy do in vitro, tym bardziej powinnam się uspokoić ale mąż se popija, jak by poprzednie niepowodzenia nic nie dały. Tyle razy z nim rozmawiałam i tłumaczyłam, wręcz krzyczałam bo już wytrzymać nie mogę i boję się pomyśleć co będzie dalej.... Mam niedługo 40lat i nie potrafię być spokojna ani myśleć pozytywnie. 

[Kolezanka.]

Iwusia, moze dobrze by bylo sobie na chwilke odpuscic, odpoczac? Nie mowic o tym ze chcecie dziecko? Na chwile oczywiscie.