Skocz do zawartości

Nie umiem przyjmować dobrych rad


Polecane posty

25 lat, kobieta. Hej, tak jak tytuł głosi powyżej, nie umiem przyjmować porad od bliskich. To nie tak, że nie umiem zauważyć ich słuszności, jak najbardziej ją dostrzegam. Po prostu nie chcę, żeby bliscy mi ludzie (rodzina, przyjaciele, chłopak) dawali mi rady, zamiast je dobrze przyjąć to tracę motywację do działania, tak że często przez to porzucam projekty, które pomagały mi dążyć do celu, nawet jeśli jestem blisko ukończenia. 

Najgorzej znoszę porady od rodzeństwa, z którym jestem naprawdę blisko. Jestem najmłodsza w domu, zawsze denerwowało mnie to, że wiedziałam najmniej (ze względu na wiek) i przez to spędzałam godziny potajemnie robiąc zadania domowe rodzeństwa (starszego kolejno 3 i 5 lat), czytając ich lektury (nawet im się nie chciało tego czytać). Wyniki w nauce miałam zawsze najlepsze. 

Tak samo mam w stosunku do przyjaciół, nie mam ochoty słyszeć od nich, że mogłabym coś zrobić inaczej czy jak skarżę się, że nie wiem jak daną sytuację rozwiązać to porada od przyjaciół sprawi, że zrobię to specjalnie inaczej. Jest to silniejsze ode mnie. Nawet jeśli wiem, że ich rozwiązanie jest lepsze to od razu je odrzucam. Nawet jeśli chciałam coś takiego wcześniej zrobić i miałam ten sam pomysł to na siłę poszukam innego, żeby tylko nie zrobić tak, jak radzą mi przyjaciele. Nie umiem z tym walczyć, bo za każdym razem, kiedy posłucham takiej porady to odczuwam wstręt do siebie, nienawiść i czuję się bezwartościowa. I te sytuacje potrafią przypomnieć mi się po latach. Wtedy to uczucie wstydu, wstrętu powraca. Nie wiem jak to zmienić. Przestałam innym mówić o tym co mnie trapi przez to, ale i tak zdarzają się sytuacje, że ktoś mi coś doradza.

Jeśli chodzi o obcych to nie mam najmniejszego problemu, żeby przyjąć od nich poradę. Tak samo w stosunku do rodziców, osób, z którymi łączą mnie stosunki oficjalne (w starej pracy szef, współpracownicy itp). I jeśli ktoś obcy mi doradzał, a ja brałam to pod uwagę, to jeśli tylko przekroczy magiczną granicę bycia bliską mi osobą, o którą dbam, na której mi zależy, to wracam do początku postu. 

Moje pytanie brzmi - czy ktoś ma/miał podobnie, jak sobie z tym poradził i czy to coś wyżej ma jakąś oficjalną nazwę, żebym sobie mogła pogooglować i poczytać na ten temat, bo od kilku dni nie odzywam się do rodzeństwa za to, że poradzili mi, które zdjęcie wrzucić na instagrama, trochę patola, wiem xd 



 

Edytowano przez karakan
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • Podcasty i filmy o psychologii

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.