Jump to content
  • psycholog-online-skype-16.jpg.jpg

Ciąża i depresja


folami83

Recommended Posts

 

 Leczę się psychiatrycznie już kilka lat. Trzy tygodnie temu się zaręczyłam a za chwilę okazało się,że jestem w ciąży. Nie było to dziecko planowane na ten moment . Tak naprawdę w ogóle się nad tym nie zastanawialiśmy nie wiem jak . Pierwszy dzień cieszyłam się . Kolejnego przyszedł kryzys i trwa do dziś . . Nie śpię (do tej pory spałam już długi czas na lekach bo były problemy ze snem ), nie chce mi się jeść ,nie chce mi się wychodzić ,rozmawiać z ludźmi, myśleć pozytywnie ,jestem odrętwiała. Odstawiłam wszystkie leki z mety jak dowiedziałam się o ciąży. Konsultowałam się z moim psychiatra ,ustalone że odstawiam leki . Ale nie wiem jak dam radę . Do tego oczywiście myśli wciąż i wciąż ...że nie pokocham dziecka , że go nie chcę, (tak ciężko mi to pisać i czuje się winna za te wszystkie myśli )że nic mu nie dam ,że będę złą matką,że się nie nadaję,że nie kocham partnera ,że wszystko szybko się dzieje ,że jestem zagubiona . Pewnie myślicie o mnie teraz niezbyt ciekawie ,rozumiem. Powinnam się cieszyć ,kochać już dziecko ,a martwię się tylko swoim tyłkiem ,że jestem w takiej sytuacji . Myślę czy lubię dzieci (mam siostrzeńców ,chyba ich kocham ,choć teraz jest mi strasznie trudno emocjonalnie ). Nie mogę mówić o tym w sumie nikomu z bliskich bo nie zrozumieją i będą się martwić. Chodzę na terapię ale nie wiem czy wizyta u terapeutki teraz mi pomoże . Staram się nie płakać bo i tak martwię się że moje emocje już tak źle wpływają na dziecko ,jak się rozpłacze przy kimś to się nie uspokoję chyba nigdy . Partner mnie wspiera ...tyle że on się cieszy ,a ja jestem zrozpaczona . Podejrzewam że powinnam brać leki jednak ale boje się skutków . Tak źle ,tak niedobrze . Ja mogę w takim stanie przebiedować pierwszy trymestr jeśli o mnie chodzi ,mogę się męczyć ,a boje się że decyzja o lekach sobie pomogę a dziecku zaszkodzę więc wolę się już męczyć . Boje się już nawet ,że leki nici nie dadzą . Jeszcze zanim zrobiłam test odechciało mi się spać i jeść ,więc jestem zwyczajnie bardzo wrażliwa na zmiany hormonów i część tego wszystkiego wynika z hormonów pewnie ,tylko jak będzie dalej ,lepiej ,a może nie . Nie wiem czego od Was oczekuje ,chyba wygadania się.Wierzcie mi, że chciałabym się cieszyć ,chciałabym wierzyć że i dla mnie jest fajne życie ,ale tak się boje i trudno mi w to uwierzyć . Mam też tendencję do myślenia , wałkowania ,mielenia ,zamartwiania się ,a nawet nie próbuję się od tego odciąć ,bo nie wiem czy coś to da .

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy na wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • ksiazka.jpg

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

×
×
  • Create New...

Important Information

Używając strony akceptuje się Terms of Use, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.