Jump to content

Nadmiar empatii, czy skrajna nieumiejętność życia? - problem kobiet, które "kochają zbyt mocno"


Recommended Posts

Mam 64 lata. Za sobą: doskonałą pracę, szereg publikacji o sztuce, uznanie (dość hermetycznego) środowiska artystycznego. Przed sobą: kolejne publikacje, sukcesy zawodowe, długie spacery z psem, samotność w kolejnym (pozornie udanym) związku. W dwóch poprzednich małżeństwach pełniłam rolę osoby silnej, zaradnej, dającej oparcie mężczyźnie. Po śmierci pierwszego męża obiecywałam sobie, że wreszcie będę kruchą, subtelną "blondynką", uroczą, naiwną i nieporadną jak dziecko. Wybierając kolejnego partnera popełniłam te same błędy, co poprzednio. znowu byłam silna, odpowiedzialna, zaradna... Oba moje małżeństwa zakończyły się śmiercią partnerów (pierwszy był chory na epilepsję i zginął w wypadku, w pracy, drugi był alkoholikiem, doskonałym wiolonczelistą, ale w związku talent i pozycja zawodowa nie stanowią wielkiego atutu). Swoje "nietrafione" wybory (pytanie, czy były to wybory, czy raczej wyraz determinacji osoby, która sprawdza się tylko w jednej, przypisanej w dzieciństwie roli?) tak, więc owe "wybory" umiałam sobie wyjaśnić, usprawiedliwiając się sama przed sobą wygodnym stereotypem. Jestem silna przyciągam zatem słabsze osobowości, mój "body language" jest czytelny i jednoznaczny "do bólu". Przed 10 laty zdecydowałam się na kolejny związek. Wybrałam człowieka, który oczekiwał pomocy i wsparcia. Obiektywnie jestem idealną żoną, godzącą pasje naukowe, karierę z dbałością o dom i męża, który doskonale się spełnia w narzuconej przeze mnie roli. Co prawda, gdy wyjeżdżam na kongresy i konferencje naukowe - radzi sam sobie doskonale, perfekcyjnie dba o swoje potrzeby i (jak mawiają ironicznie znajomi) staje się nagle energiczny, pełen wigoru i życia "jak młody bóg". Wyjeżdżam zatem dość często, mając emeryturę - współpracuję z kilkoma periodykami, wykładam na uniwersytecie, nocami piszę, maluję, przygotowuję kolejne wystąpienia na konferencje. Mój świat nie przestaje być jednak "mężo-centryczny". Telefonuję często z trasy by spytać, co robi, jak się czuje, czy wyprowadził psa, czy wziął leki (ma nadciśnienie i cukrzycę).  Coraz częściej czuję się zmęczona, zaniedbywana przez partnera, a nade wszystko - samotna. Mam wielu przyjaciół, znajomych i nikt nie podejrzewa, że pod maską eleganckiego makijażu ukrywam umiejętnie smutek. Gram nadal swoją rolę dojrzałej intelektualistki, osoby "szczęśliwej i spełnionej". I byłby to zapewne interesujący literacki temat, tyle tylko, że pisanie o sobie samej wymaga nadmiernego ekshibicjonizmu, szczerości, na którą zwyczajnie mnie nie stać. 

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za odpowiedź. Możliwość publikowania swoistego dziennika (we fragmentach) pisanego "na żywo" na Państwa portalu - daje mi szansę na rozmowę, uważną i bardzo wnikliwą, z samą sobą. Mam także nadzieję, że komuś przydadzą się moje rozważania, dlatego nie zgłaszam pytań do psychologa. Nie czynie tego w tej chwili, ale nie jest powiedziane, czy nie będę odczuwała takiej potrzeby w przyszłości.  Córka mojego męża, która jest także psychologiem podpowiedziała mi (nie kryłam przed nią rozpaczy) że płacze we mnie skrzywdzone dziecko sprzed lat. Zapewne jest w tym część prawdy. Wyczuwa Pani żal w moim stwierdzeniu, ze podczas mojej nieobecności - mąż doskonale sobie radzi? To nie jest do końca prawda. Zdrowie mojego męża jest w coraz gorszym stanie, a ja nie mogę pogodzić się z tym, co zapewne mnie czeka... Znam swoje oczekiwania, nie umiem poświęcać się dla nikogo, wydaje mi się, ze nie ma powodu bym to musiała czynić. A jednak - czynię, wbrew sobie. Moje życie zawsze przypominało rodzaj sinusoidy: wielkie wzloty i wielkie upadki. Funkcjonowanie na emocjonalnych ekstremach. Dziękuje za uwagę i pomoc. Udzieliła mi Pani bardzo cennej wskazówki - muszę przeanalizować swoje życie. Wiem, że powinnam. Uciekam jednak w pracoholizm, gdyż tylko w sferze działań zawodowych czekają mnie przyjemności, radości, sukcesy. Nie, nie chodzi tutaj o wspinanie się po szczeblach wyimaginowanej kariery, czy o poszukiwanie taniego poklasku, akceptacji. Całe życie tęskniłam do wielkiej, romantycznej miłości. Teraz już chyba nie tęsknię. Tylko do wewnętrznego spokoju, wyciszenia. Pozdrawiam bardzo serdecznie. M.

Link to comment
Share on other sites

Gdyby nie fakt, ze siedzi gdzieś we mnie "cenzor", który weryfikuje "literackość" narracji - napisałabym taką nowelę: Wraca zawsze tym samym pociągiem: 16 z minutami przez Bydgoszcz. O 20 z minutami jest w Pile. Kiedy patrzy jak obcy mężczyzna pomaga wysiąść z pociągu obcej kobiecie – serce zamiera jej z bólu. To pewne – nikt na nią nie czeka. Wraca szczęśliwa, naładowana wiedzą i emocjami, z głową pełną metafor, z oczami pełnymi utkanych z zieloności pejzaży. W pociągu słucha Mozarta, koncert na piano 21 dla Eviry Madigan, później Wizzard (Uriah Heep), przy Griegu (muzyka fiordów) ma dosyć. Kubek herbaty z termosu, elektroniczny papieros w toalecie. Próbuje czytać, zazwyczaj coś z poetyki lub teorii literatury. Kończy po kilku zdaniach. Na myśl o domu serce nie bije jej gwałtownie. Telefon do męża: czy zjadłeś? Czy wziąłeś leki? Czy pies był na spacerze, czy pamiętałeś o wodzie? Katalog pytań jest prosty. Katalog odpowiedzi – taki sam. 

Pointa: Nie wiem, czego chcę. Przeżywam wahadełka nastrojów. "Muszę" - wyraz poczucia obowiązku. "Powinnam" - mieszczańska pruderia w stylu "Co na to ludzie powiedzą?". Jedno i drugie - raczej odległe i obce. Żyję tu i teraz, nic nie "powinnam", nic nie "muszę". Pragnę? Być może napisać dobrą prozę pod tytułem "Niekochana". Nie stylizuję życia na literaturę. to raczej życie staje sie tekstem. Pozdrawiam bardzo serdecznie - M.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Blog Entries

    • 0 comments
      Niektórzy dziennikarze podają fałszywe informacje o eksperymencie z udziałem ludzi, z którego relację pokazano w "Ślub od pierwszego wejrzenia". Publikują nieprawdziwe informacje o mojej pracy jako psychologa. Przedstawia się fałszywą wizję eksperymentu - okłamuje się uczestników i opinię publiczną. 
      Zauważyłem, że część dziennikarzy lubi słowa "skandal" oraz "afera". Proszę bardzo. 
      To niewyobrażalny skandal i autentyczna afera z powodu dziennikarskich kłamstw
      Ludziom zawierającym związki małżeńskie z nieznajomymi, w ciemno, mówi się że psycholodzy analizują tysiące zgłoszeń chociaż wybiera się ich z ograniczonej puli chętnych, spośród około 50 ludzi.  
      Jako jeden z psychologów pracujący przy tym przedsięwzięciu, apeluję do dziennikarzy, aby wyłącznie w sposób precyzyjny i zgodny z prawdą opisywali eksperyment społeczny, z którego relację można oglądać w "Ślub od pierwszego wejrzenia", gdyż Uczestnicy mogą doświadczać stresu czując się zdezorientowani, gdy widzą różniące się przekazy na ten temat. Tym ludziom należą się co najmniej sprostowania i przeprosiny od podmiotów, które podawały nieprawdziwe informacje.
      Jestem autorem skarg do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Rady Reklamy, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta, jak również pism do różnych redakcji. Niestety, dziennikarze zbywają mnie milczeniem. Nie chcą publikować sprostowań, przeprosin i podawać do wiadomości prawdziwych informacji m.in. o mojej pracy jako psychologa prowadzącego eksperyment. Wobec powyższego pozostaje mi już tylko droga sądowa w celu wyegzekwowania publikacji prawdy od dziennikarzy, którzy przecież zgodnie z prawem prasowym mają obowiązek komunikowania faktów, a nie fałszu. 
      Producent zbywa mnie milczeniem gdy proszę by sprostował fałszywe informacje
      Po zakończeniu współpracy z producentem telewizyjnym odpowiedzialnym za powstawanie "Ślub od pierwszego wejrzenia", e-mailem wezwałem go do sprostowania ukazujących się w mediach kłamstw. Wciąż nie doczekałem się odpowiedzi ani sprostowań. Prawda jest aż taka straszna? Niezgodne z prawdą informacje nadal są w internecie.
      Psycholog protestujący przeciwko kłamstwom zastąpiony fotomontażem w relacji z eksperymentu
      Relacja z eksperymentu pokazywana pod nazwą "Ślub od pierwszego wejrzenia" zawiera fotomontaż. Niektóre media określają go hasłem "fotel widmo". Ludzie nie widzą na ekranie całego składu eksperckiego prowadzącego eksperyment. Mogłoby to oburzyć dziennikarzy, ale zamiast tego, cytują urywki zdań, słowa całkowicie wyrwane z kontekstu wbrew prawu cytatu, czego najlepszym przykładem jest pominięcie tego, co krytykowałem mówiąc o ideologii feministycznej (sprawdź tutaj, do czego odnosiłem się). Feministyczne media nie widziały nic złego w tym, że ekspertka mówiła, iż jedna z uczestniczek "obsikuje teren" (jak czynią to zwierzęta), ale miały mi za złe wyrwane z kontekstu słowa sprzed około 6 lat. Zastępuje się eksperta, który prowadził eksperyment, fotomontażem, a media zamiast stanąć w obronie pluralizmu opinii i wartości demokratycznych, podają fałszywe informacje o tym całym przedsięwzięciu, zbywają milczeniem protestującego psychologa, omijają niewygodne fakty i nie zadają krytycznie ważnych pytań.
      Zrzuty ekranu z mediów ukazujące sprzeczne informacje 




      Czy w Polsce obowiązuje prawo prasowe oraz istnieje rzetelne dziennikarstwo?
      Zwracam uwagę, że:
      Przepis art. 6 ust. 1 pr. pras. mówi, że prasa jest zobowiązana do prawdziwego przedstawiania omawianych zjawisk, co zostało rozwinięte w art. 12 pr. pras. 
        Zgodnie z art. 12 pr. pras. dziennikarz jest obowiązany zachować szczególną staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzić zgodność z prawdą uzyskanych wiadomości lub podać ich źródło.
        W świetle art. 10 ust. 2 pr. pras. jest również stosowanie się do zasad współżycia społecznego. Zgodnie ze stanowiskiem doktryny są to pozaprawne normy postępowania, których treść wyznacza akceptowany obyczaj.
        Karta Etyczna Mediów czyli polski dokument zawierający podstawowe reguły dotyczące etyki dziennikarskiej zawiera m.in. zasady prawdy, obiektywizmu, uczciwości, szacunku i tolerancji.
        Bywa nierzadko, że dziennikarze podają tylko źródło zdobytej informacji, czując się zwolnionymi od obowiązku potwierdzenia ich autentyczności (E. Ferenc-Szydełko, Prawo prasowe Komentarz, Warszawa 2008, s. 107.), ale "...taka konstrukcja publikacji nie zwalnia dziennikarza z dołożenia szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu i wykorzystywaniu materiału prasowego(…)" (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 13 grudnia 2012r., VI ACa 675/12) Czy w Polsce obowiązuje prawo autorskie?
      Czyimi zdjęciami opatrywane są artykuły na mój temat? Są to fotografie mojego autorstwa, które dziennikarze po prostu skopiowali z moich mediów społecznościowych i bez jakiegokolwiek kontaktu ze mną używali w swoich materiałach.
      Liczba uczestników w "Ślub od pierwszego wejrzenia"
      Należy rzetelnie przedstawiać informacje na tematy takie jak liczba zgłoszeń, liczba uczestników, liczba przeanalizowanych zgłoszeń w "Ślub od pierwszego wejrzenia", ponieważ ludzie mają prawo do precyzyjnych informacji, zwłaszcza, że ten eksperyment społeczny polega na zawieraniu "w ciemno" związków małżeńskich. 
      Ponadto, wobec istniejących w mediach sprzecznych doniesień o przebiegu eksperymentu, zwracam uwagę, że jest on przedstawiony w Regulaminie Naboru:

      Dziennikarze, czy czytaliście kiedykolwiek ten regulamin? Czy widzieliście, ile czasu trwa nabór i mieliście to na uwadze, gdy publikowaliście słowa o tysiącach analiz? Czy dziennikarstwo ma polegać na "kopiuj-wklej"?

      Co mają powiedzieć ludzie, którzy zgłaszając się sugerowali się tymi informacjami o przebiegu eksperymentu?
      Oczywiście opublikuję rzetelny raport z tego co dzieje się naprawdę w ramach tego przedsięwzięcia, nastąpi to jednak dopiero, gdy będzie możliwe. Jeśli ktoś z uczestników czuje się oszukany, powinien zgłosić się na Policję i wskazać mnie jako świadka. Posiadam obszerne archiwum w formie wideo i zrzutów ekranu z tego, co prezentowały media. Jestem też byłym ekspertem prowadzącym ten eksperyment.
      Psycholog Rafał Olszak a TVN


      Pozwolę sobie także przy okazji zadać pytanie...
      Feminizm, feministki, feministyczne portale, gdzie teraz jesteście?
      Czy jesteście gotowe także zawalczyć o prawdę dla kobiet biorących w nim udział? A może ideologia feministyczna nie uwzględnia możliwości poparcia psychologa, który domaga się prawdy dla kobiet, uczestniczek eksperymentu, oraz dla opinii publicznej? Nagle Was przestał obchodzić los kobiet? Dziennikarze, prawdy! Mężczyznom oczywiście ona też należy się.
      Dla przypomnienia. Eksperyment społeczny to metoda badawcza wykorzystywana w naukach społecznych i psychologii, której celem jest zrozumienie i analiza zachowań ludzkich w kontrolowanych warunkach. W eksperymencie społecznym badacze manipulują określonymi zmiennymi lub warunkami, aby obserwować, jak ludzie reagują i zachowują się w różnych sytuacjach. Eksperymenty społeczne pomagają zgłębić mechanizmy, które wpływają na decyzje, interakcje międzyludzkie oraz dynamikę społeczną.
      Ważne aspekty eksperymentów społecznych to kontrolowanie warunków eksperymentalnych, aby móc wyciągać wnioski na temat przyczynowości (czyli określać, które zmienne wpływają na zachowanie), oraz zapewnienie etycznego traktowania uczestników, czyli unikanie potencjalnych szkód emocjonalnych lub psychologicznych.
       
       
       
       
       
       
       
       
       
      słowa kluczowe, tagi: wycięty psycholog, wycięty ekspert, ślub od pierwszego wejrzenia, śopw, skandal, afera, media, liczne wersje zdarzeń, sprzeczne wersje, program telewizyjny, eksperyment telewizyjny, eksperyment społeczny, pusty fotel, feminizm, psycholog Rafał Olszak, zagadki dziennikarskie, uczestnicy, skład ekspertów
       
    • 0 comments
      Jakie metody mogą zwiększyć nasze osiągi wtedy, gdy działania wymagają korzystania z pamięci, związane są z uczeniem się?
       
       
    • 0 comments
      Jak uwolnić się od przymusu, nałogu konsumpcji treści dla dorosłych, w jaki sposób odzyskać wolność.
       
       
    • 0 comments
      Psychologia w praktyce - jak zerwać z nałogiem.
       
    • 0 comments
      Podcast psychologiczny o tym, jak uleczyć złamane serce i mądrze otworzyć się na nowy związek: 
       


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • Podcasty i filmy o psychologii

×
×
  • Create New...

Important Information

Używając strony akceptuje się Terms of Use, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.