Skocz do zawartości

Problem z komunikacją z matką


antagonist

Polecane posty

Witam,

Mam na imię Daniel, mam 27 lat i mieszkam jeszcze aktualnie z rodzicami. Ostatnio bardzo pogorszyły się moje relacje z rodziną i znajomymi, gdyż zacząłem dostrzegać, że spotkania z nimi mnie coraz bardziej irytują, nic z nich nie wynika, najbliżsi mi nie pomagają a bardziej hamują mój rozwój zawodowy i społeczny. Ale do rzeczy.

Mieszkamy w 4 osoby, chociaż ja ani z moją siostrą ani z tatą nie wytworzyliśmy głębszej relacji i jesteśmy właściwie dla siebie prawie jak obcy ludzie. Praktycznie jedyna godna wzmianki relacja to relacja z mamą.

Jestem bardzo z nią związany, gdyż to ona mnie utrzymywała, rozmawiała ze mną, zapisywała na zajęcia pozalekcyjne, pomagała na swój sposób znaleźć pracę. W ostatnich latach wydarzyło się jednak sporo niezbyt przyjemnych sytuacji w moim życiu osobistym i w jej co mogło się przyczynić do obecnej patologicznej sytuacji. Oto skrócony obraz obecnej sytuacji:

- mama ma 53 lata, podejrzewam początek klimakterium

- często niedosłyszy co się do niej mówi, ma problemy ze skupieniem uwagi

- przejmuje się niesamowicie pyłkiem kurzu na dywanie, nakruszeniem w kuchni, natomiast nie bierze na poważnie rozmów o sytuacji finansowej, przyszłości, rodzinie

- robi wybuch emocjonalny i ucieka, nie czekając na reakcję

- bardzo często kłamie i potem idzie w zaparte lub zmienia temat jak jej się udowodni mówienie nieprawdy

- kompletnie nie słucha próśb, porad, robi cały czas po swojemu

- bardzo często zapomina że coś obiecała, że o czymś się ją poinformowało

- nie panuje nad emocjami, ponieważ z ojcem ostatnio się tak kłócą, że sprowokowało to do wszczęcia postępowania o jego eksmisji, ona dalej go prowokuje i doprowadza do awantur

- co innego mówi, a potem kompletnie co innego robi

- mówi do mnie często jakbym miał 10-12 lat (nalej sobie zupki, usiądź sobie, weź sobie talerzyk, ubierz się ciepło)

 

Mieszkanie z osobą czepiającą się o pierdoły, non stop zapominającą, niedosłyszącą, nie panującą nad emocjami, często kłamiącą jest naprawdę bardzo trudne. Moje nerwy też są już mocno nadszarpnięte a na razie nie zanosi się, żebym się wyprowadził do samotnego mieszkania, czego zresztą nie chcę (znajomi i dalsza rodzina się wypięli na ten problem). Moje pytanie jest następujące - czy da się jej jakoś pomóc? chciałem odłożyć trochę pieniędzy i opłacić jej wizytę u psychologa, ale obawiam się że rezultaty będą znikome a ja wydam kasę na próżno. czy to jakaś choroba, kwestia starzenia się czy apogeum stresujących wydarzeń ? co byście zrobili na moim miejscu? Dziękuję z góry bardzo za odpowiedź.

P.S. Jestem wielkim fanem kanału Ocal Siebie pana Rafała Olszaka na youtube i entuzjastą psychologii. Wiem, że zna się na swojej robocie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • Podcasty i filmy o psychologii

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.