Cześć, mam 23 lata. Od 4 lat pracuje. Od 3 lat jestem studentką Finansów.. do tej pory wydawało mi się, że dużo osiągnęłam. Wyrwałam się z szponów "cudownej" rodzinki, ułożyłam sobie życie w Warszawie i tak myślałam, że jestem fajna i taka zaradna.. ale, jestem teraz z facetem, który na każdym kroku mnie poniża, wyzywa od idiotek, debilek itp. I ma rację taka jestem. 100 razy pakowałam się i mówiłam, że odchodzę. Zawsze płakałam i dostawałam strasznych histerii.. i w gruncie rzeczy wracałam po godzinie do domu.. wiem, że mam w sobie dużo dobrych cech, ale jak słucham jego słów wydaje mi się, że chyba tak nie jest. Jak mogę zapanować nad swoimi emocjami? Jak mogę przestać przejmować się czyimiś słowami?