Witam, mam 19 lat i od 1,5 roku jestem z moim partnerem w związku. Myślałam, że wszystko jest między nami dobrze, ale okazało się, ze jednak nie. Faktycznie, zawsze ciężkim tematem była dla nas przeszłość mojego partnera, a dokładnie duża ilość kobiet w jego życiu i kontakty seksualne z nimi. Dla mnie takie rzeczy są ważne i powinny być z wyjątkową osobą, mój partner wiedział o moim podejściu do tego. Dopiero po ponad roku, gdy nasz związek przeżywał kryzys, przeprowadziliśmy razem poważną rozmowę na ten temat. Od tamtego czasu obiecywał mi, że powiedział mi wszystko. Pytałam go o to bardzo często, a ten zawsze przysięgał mi, że już nic nie ukrywa. Okazało się to nieprawdą, gdyż teraz dowiedziałam się o innych sytuacjach, o których wcześniej nie wspominał ( np. wysyłanie nagich zdjęć). Teraz tłumaczy to tym, że bał się i robił to żeby nas chronić, bo wiedział, że gdybym się dowiedziała mogłabym go zostawić. Mówi, ze wstydził się tego, co było i nie chciał mnie stracić. Ja jednak nie wiem co teraz zrobić, gdyż z jednej strony kocham go, ale nie wiem jak można okłamywać tak drugiego niby ukochanego człowieka, a co więcej w tak ważnej dla niego sprawie. On zapewnia mnie, że jestem dla niego najważniejsza, ale ja nie wiem, czy potrafię mu na nowo zaufać.