Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

cariee

Użytkownik
  • Zawartość

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

cariee's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Dzień dobry, Jestem na pierwszym roku studiów, oprócz tego robię właśnie kurs na prawo jazdy. Powoli przestaję sobie już z tym radzić - sesja i egzaminy na prawko dają mi nieźle w kość. Na studiach jakoś sobie poradziłam, ale prawko mnie wykańcza. Po każdym oblanym egzaminie czuję się gorzej, lubię jeździć i dobrze sobie radzę podczas jazd z instruktorem, ale jak przychodzi do egzaminów, to oblewam już na placyku. Ze stresu nie mogę zrobić poprawnie łuku. Mam wrażenie, że rodzice są już zmęczeni tym moim prawkiem i ja sama czuję się tragicznie, że nie mogę tego zdać. Moja samoocena przez to cierpi. Nie mam pojęcia jak opanować stres, już dzień przed egzaminem chodzę cała w nerwach i obgryzam paznokcie do bólu. Czy jest jakiś sposób na opanowanie tego? Czy pozostaje tylko wizyta u specjalisty?
  2. @psycholog Katarzyna Tuszyńska Bardzo dziękuję za odpowiedź i wysłuchanie
  3. Witam, jestem uczennicą maturalnej klasy liceum. Mój problem z zaburzenia lękowymi trwa już jakieś 5 lat, możliwe, że jego główną przyczyną były za duże wymagania w stosunku do samej siebie. Każdego dnia towarzyszy mi strach, który przeradza się w irytacje, bo przecież mam dobre życie i wiele kochających osób wokół. W liceum pojawiła się jeszcze bezsenność, najpierw nie mogłam po prostu zasnąć, z czasem doszło do tego, że nie zmrużyłam oka przez całą noc, chociaż następnego dnia nie miałam jakiś sprawdzianów czy rzeczy, którymi mogłabym się martwić. Mam problemy w relacjach z każdym chłopakiem, z którym się spotykam. Jestem wiecznie spięta, nie wierzę w siebie i nie potrafię nawet pozwolić złapać się za rękę. Jednak tym co mi zaczęło przeszkadzać najbardziej w ostatnim czasie są myśli samobójcze po alkoholu. Znajomi martwią się, że opowiadam im wtedy, że chciałabym się zabić, ale brak mi odwagi, chociaż na trzeźwo w życiu bym o tym nie pomyślała. Coraz częściej zdarza mi się ostatnio zapominać oczywistych słów jak imię mojego przyjaciela. Biorę leki ziołowe lub pije herbaty, ale i one nic nie dają na ten mój wieczny lęk. Za rok, gdy wyjadę na studia od razu udam się do psychologa, ale teraz proszę o wyjaśnienie, co może mi dolegać i jak z tym walczyć samemu? Czy to może być nerwica? Dziękuję i pozdrawiam.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.