Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

ps12332d

Użytkownik
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

ps12332d's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

  • Pierwszy Wpis
  • Twórca Konwersacji

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Jeszcze może dodam, że do tej pory wierzyłem w leki a nie moc rozmowy i być może był to duży błąd. Niedawno zdecydowałem się na medyczną marihuanę i teraz robi się zestaw marihuana, leki antydepresyjne, neuroleptyk i na koniec jeszcze spray nikotynowy (rzuciłem trzy miesiące temu e palenie). Więc tak pół żartem pół serio więcej chemii niż krwi w żyłach.
  2. Witam wszystkich, nie wiedziałem nawet że są takie fora. W bardzo dużym skrócie problem opisałem w tytule posta. Popadłem w dość spore problemy finansowe, narobiło się tyłów w praktycznie każdej dziedzinie (to było ponad 2 lata temu). Dzięki bardzo ciężkiej pracy i temu, że mam bardzo wysoki dochód (nie piszę po to żeby się chwalić, po prostu to ważne dla historii) udało się 85% tych problemów pozbyć. Zostaje 15% i można powiedzieć, że powinienem być bardzo spokojny i zadowolony, a jest zupełnie odwrotnie. Czuję się gorzej niż rok temu kiedy sytuacja była dużo gorsza. Nie wiem co na to wpłynęło, może praca bardzo ponad normę (norma u mnie to 250 godzin miesięcznie albo więcej już od dawna). Ogólnie czuję potworne znużenie, łatwo się męczę, mam jakieś dziwne objawy fizyczne takie jak bóle mięśni. Humor też mam raczej kiepski niestety z tendencją do bardzo dużego wachania w jedną albo drugą stronę. Dodam jeszcze, że ok 6 lat temu miałem bardzo nieprzyjemną sytuację z jedną kobietą i skończyło się tym, że zacząłem się leczyć prywatnie u psychiatry. Leki biorę do dzisiaj, ze względu na tą sytuację z przed 2 lat biorę ich więcej. Teoretycznie one powinny bardzo pomagać, a tak niestety nie jest. Od wczoraj przeglądam znany lekarz i szukam psychologa na konsultacje online (tak mi po prostu lepiej, nie chcę się na razie z nikim spotykać). Prośba o informacje od Was czy jest tutaj szansa na poprawę jakości życia, bo skoro mocne leki w sporej ilości dają ulgę tylko czasami to ewidentnie coś jest nie tak. No i na koniec, mam taki problem, że od bardzo dawna nie byłem na żadnych wakacjach. Wszedłem ostatnio na stronę tui i zobaczyłem (nawet o tym nie wiedziałem), że koszt wakacji to jest ok 1300 za 4-5 dni w jakimś fajnym miejscu za granicą. Jestem bardzo zły na siebie, że do tej pory z tego nie skorzystałem bo mimo problemów na taki wydatek mnie stać (teraz tym bardziej). Mam jakąś blokadę wewnętrzną. Znam dobrze angielski, pieniądze mam, czas mam i możliwość wzięcia urlopu. I czuję stres na samą myśl o takim wypadzie. Obecnie to aż mnie szarpie na fotelu jak to piszę, tak bardzo chciałbym się wyrwać w jakieś bardziej egzotyczne miejsce. Nie pytam was o nic konkretnego, mile widziane będą jakiekolwiek wypowiedzi i może wskazówka czy ten psycholog rzeczywiście ma szanse pomóc. Teraz siadam do słuchania muzyki i oglądania głupot w internecie, jest to jeden z moich sposobów (niewielu), który jakoś mnie relaksuje i przygotowuje do snu, z którym też miałem ponad rok bardzo duży problem.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.