Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Moniuszka

Użytkownik
  • Zawartość

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

Moniuszka's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

  • Jest tu ponad miesiąc
  • Jest tu ponad tydzień
  • Pierwszy Wpis

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Autorko, nie jestem psychologiem ale pozwolę sobie odnieść do zacytowanedo fragmentu. Brzmisz bardzo sensownie, to dobrze, że masz świadomość, że to nie może tak wyglądać. Pogrubiłam fragment o twoim odczuwaniu- nie umniejszaj tym uczuciom, nie umniejszaj własnym potrzebom, nie wartościuj w taki sposób, nie tłumacz go. Uważam, że to co mogłaś zrobić już zrobiłaś. Teraz jego rolą jest praca nad sobą. Musisz postawić granice, ale postawić je bardzo jasno o wyraźnie, by je respektował i by miał świadomość, na co się nie godzisz. Jeśli nie wychodzi w sposób pokojowy i kulturalny osobiście sięgnęłabym po inne środki. On nie pozwala Tobie iść nad morze się pokąpać? Poinformowałabym, że: a) jest moim partnerem, a nie właścicielem b) jako partnera informuję go o zamiarze spędzenia czasu a nie pytam go o zgodę c) jako partnera informuję go, że nie ma zgody z mojej strony to przerzucanie na mnie własnych kompleksów i traum i czy realizuje terapię i pracę nad sobą, bo własnie jest okazja ku temu, by to zweryfikować d) mocno trzymała granic i postanowień i poinformowała, że łamanie tych granic i naruszanie mojej wolności godzi we mnie i jest brakiem szacunku a ja nie zamierzam Tworzyć związku z osobą, która tak postępuje. Także cenię wolność. Z ciekawości- jak się skończyła sytuacja z tym morzem? Uległaś i nie poszłaś? Tak nic nie wypracujesz, musisz być konsekwentna w stawianiu granic choćby rownało się to konfliktom w relacji albo jej zakończeniu. Szanuj siebie i swoje granice to i inni będą je szanować. KONSEKWENCJA. Nie podoba mi się jego postępowanie, manipuluje. Stwierdzenie, że ty masz być uległa i się dostosować jest poniżej krytyki. To toksyczna osoba.
  2. Anulo, co masz na myśli mówiąc, że macie inne poglądy na świat? Mnie z mężem różni bardzo dużo na tle poglądowym, ideologicznym, upodobań i nie stanowi to bariery. Traktujemy róźnice jako dobrą kartę, bo to rozwija i pozwala odmiennie spoglądać na rzeczywistość
  3. Autorko, 7 lat to spory kawałek czasu. Ile macie lat? Po takim czasie myślę, że powinniście już wiedzieć w jakim kierunku powinien iść wasz związek- jeśli Twoim celem jest założenie rodziny i posiadanie dzieci, a dla niego to obcy temat i go unika, to niestety wróży bardzo źle. Odmienne priorytety i patrzenie w innych kierunkach nigdzie was nie zaprowadzi. Czy podejmowaliście poważną rozmowę co dalej z waszą relacją? Ufacie sobie, plusów jest więcej niż minusów? Co do opinii innych ludzi, nie powinnaś się nią przejmować. To ty go znasz, a nie oni, to ty z nim żyjesz, a nie oni, ty go kochasz- oni nie muszą. Ale jeśli kochają CIebie lub jesteś dla nich ważna to powinni akceptować Twoje wybory, a nie siać mętlik w Twojej głowie. Autorko, wiesz z kim jesteś. Jeśli plusów jest więcej niż minusów i macie wspólne cele, warto podjąć kroki w kierunku ich realizacji. Więc najpierw rozmowa, tu już nie ma czasu na zbywanie, musicie ustalić priorytety i wspólny kierunek... no albo rozstanie.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.