Skocz do zawartości

Czy ten związek ma szansę przetrwać?


Sylwia1212

Polecane posty

Witajcie,

Znam mojego chłopaka trochę ponad rok, jesteśmy razem od 9 miesięcy. On ma 28 lat, a ja 24. Niektóre jego zachowania mnie niepokoją, ale nie wiem czy to "czerwone flagi" czy po prostu różnice w charakterze, doświadczeniach i kwestia "dotarcia się." To mój pierwszy poważny związek i nie jestem pewna gdzie jest granica między normalnym zachowaniem a kontrolą i toksycznością. Nie mieszkamy razem, w tej chwili jest to związek na odległość, z perspektywą że za jakieś pół roku będziemy już normalnie razem.

I tu pojawia się pierwsza rzecz której nie rozumiem. Piszemy ze sobą codziennie praktycznie bez przerwy. Cieszy mnie, że chłopak chce być ze mną w stałym kontakcie, że w ten sposób chce nadrobić brak kontaktu na żywo, ale czasem myślę że to przesada. On oczekuje, że będę mu odpisywać nawet kiedy przychodzi do mnie przyjaciółka na pogaduchy, kiedy przyjeżdżają do mnie rodzice w odwiedziny, itd.. Sam też nie przestaje do mnie pisać nawet kiedy idzie na siłownię albo kiedy jest w pracy. Uwielbiam rozmowy z nim, ale myślę że każdy człowiek potrzebuje też trochę czasu dla siebie, i że wymaganie od partnera ciągłego kontaktu jest niezdrowe. On rozumie, że nie mogę odpowiadać kiedy jestem na wykładach albo dzwonię do mamy, i nie nalega na to, ale potrafi się rozzłościć jeśli powiem mu że z jakiegoś innego powodu zniknę na kilka godzin i przez ten czas nie będę pisać. Jeśli chcę wyjść gdzieś z koleżankami, reaguje różnie. Czasem nie ma problemu, a czasem mówi toksycznie brzmiące rzeczy w rodzaju "idź, jeśli tak bardzo chcesz." Przy tym, chce wiedzieć jak długo mnie nie będzie i żebym meldowała się w trakcie drogi do domu. Złości się na mnie jeśli wracam do domu po zmroku (nie robię tego często, zdarzyło się może 2-3 razy i nigdy nie wracałam później niż o 23:00), mówiąc że martwi się o mnie, i każe mi co 5 minut przysyłać filmik z drogi "żeby upewnić się że wszystko w porządku." Kiedy próbowałam go uspokoić, mówiąc że okolica jest bardzo bezpieczna, jeszcze bardziej się rozzłościł, mówił, że zachowuję się jakbyśmy byli znajomymi a nie parą i jakbym nie była mu nic winna. Doceniam jego troskę, ale czuję się przez to kontrolowana. Zaczęłam ograniczać spotkania towarzyskie, bo nie mam siły za każdym razem przechodzić przez proces pytania go czy nie ma nic przeciwko i zapewniania go że nic mi się nie stanie. Czuję się jak dziecko które pyta rodzica o zgodę. Uprzedzając pytania, nie jestem typem imprezowiczki i moje życie towarzyskie to spotkania z koleżankami w domu lub w knajpie raz na dwa tygodnie lub rzadziej. W kwestii moich przyjaciółek też ma pretensje. Nie wszystkie aprobuje i mówi otwarcie że jeśli któraś całkiem mu się nie spodoba, będzie przeciwny temu żebym się z nią spotykała.

Martwi mnie też jego sposób komunikowania i rozwiązywania nieporozumień. Jeśli coś mu się nie podoba, milknie i przestaje odpowiadać. Zależnie od sytuacji, trwa to od kilku godzin do kilku dni. Zawsze to ja pierwsza wyciągam rękę na zgodę, nawet jeśli nie czuję się winna albo jeśli czuję się niesprawiedliwie skrytykowana. Potrafi obrazić się o błahostki i zdarza się to średnio raz na tydzień. Takie sytuacje bardzo mnie stresują i mówiłam mu o tym, ale on twierdzi że nie potrafi inaczej. Martwi mnie to, bo według mnie obrażanie się i "karanie ciszą" jest dziecinne i świadczy o braku umiejętności komunikacji. Kiedy już go przeproszę i znowu zaczynamy rozmawiać, on nadal nie zachowuje się jakby wszystko było w porządku. Odpowiada 1-2 słowami i to ja podtrzymuję rozmowę. Czuję się wtedy odepchnięta i niedoceniona. 

Zdaję sobie sprawę, że to co opisuję brzmi jak piekło z którego natychmiast powinnam uciekać. Ale myli mnie fakt, że nie zawsze tak jest. Kiedy jest dobrze, jest naprawdę dobrze. Mamy wiele wspólnych zainteresowań i wartości. Wiem, że on traktuje mnie poważnie i ma co do mnie poważne plany, rozmawialiśmy o tym że jeśli wszystko dobrze pójdzie, za dwa lata będzie można pomyśleć o ślubie i dzieciach. Zdaję sobie też sprawę z tego że jego skłonności do kontroli i stosowania "cichych dni" prawdopodobnie biorą się z zazdrości i jakichś problemów które on ma z samym sobą. Jest dobrym człowiekiem i chciałabym mu pomóc, ale on sam nie widzi problemu i uważa swoje zachowania za całkowicie normalne. Nie wiem co robić. Czy liczyć na to, że wszystko się unormuje kiedy będziemy mieszkać razem i nareszcie będzie mnie miał obok siebie? Czy wtedy wszystko tylko się pogorszy? Jestem jego trzecią "poważną" dziewczyną. Z poprzednią był 6 lat i to on zdecydował o rozstaniu z nią. Wnioskuję z tego, że w codziennym życiu nie jest potworem i że może jego obecne zachowanie to tylko taki etap przejściowy spowodowany związkiem na odległość?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Hej, miałam podobna sytuacje. Mieszkamy ze sobą od 3 lat i jest jeszcze gorzej. Straciłam wszystkie koleżanki, bo tak jak piszesz, nie mam ochoty się tłumaczyć i być karana cichymi dniami. Jednak jestem na tyle przywiązana, ze ciężko mi odejść. Myśle, ze pierwszym krokiem jest zrozumienie powagi sytuacji i udanie się na terapie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Niektórzy dziennikarze podają fałszywe informacje o eksperymencie z udziałem ludzi, z którego relację pokazano w "Ślub od pierwszego wejrzenia". Publikują nieprawdziwe informacje o mojej pracy jako psychologa. Przedstawia się fałszywą wizję eksperymentu - okłamuje się uczestników i opinię publiczną. 
      Zauważyłem, że część dziennikarzy lubi słowa "skandal" oraz "afera". Proszę bardzo. 
      To niewyobrażalny skandal i autentyczna afera z powodu dziennikarskich kłamstw
      Ludziom zawierającym związki małżeńskie z nieznajomymi, w ciemno, mówi się że psycholodzy analizują tysiące zgłoszeń chociaż wybiera się ich z ograniczonej puli chętnych, spośród około 50 ludzi.  
      Jako jeden z psychologów pracujący przy tym przedsięwzięciu, apeluję do dziennikarzy, aby wyłącznie w sposób precyzyjny i zgodny z prawdą opisywali eksperyment społeczny, z którego relację można oglądać w "Ślub od pierwszego wejrzenia", gdyż Uczestnicy mogą doświadczać stresu czując się zdezorientowani, gdy widzą różniące się przekazy na ten temat. Tym ludziom należą się co najmniej sprostowania i przeprosiny od podmiotów, które podawały nieprawdziwe informacje.
      Jestem autorem skarg do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Rady Reklamy, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta, jak również pism do różnych redakcji. Niestety, dziennikarze zbywają mnie milczeniem. Nie chcą publikować sprostowań, przeprosin i podawać do wiadomości prawdziwych informacji m.in. o mojej pracy jako psychologa prowadzącego eksperyment. Wobec powyższego pozostaje mi już tylko droga sądowa w celu wyegzekwowania publikacji prawdy od dziennikarzy, którzy przecież zgodnie z prawem prasowym mają obowiązek komunikowania faktów, a nie fałszu. 
      Producent zbywa mnie milczeniem gdy proszę by sprostował fałszywe informacje
      Po zakończeniu współpracy z producentem telewizyjnym odpowiedzialnym za powstawanie "Ślub od pierwszego wejrzenia", e-mailem wezwałem go do sprostowania ukazujących się w mediach kłamstw. Wciąż nie doczekałem się odpowiedzi ani sprostowań. Prawda jest aż taka straszna? Niezgodne z prawdą informacje nadal są w internecie.
      Psycholog protestujący przeciwko kłamstwom zastąpiony fotomontażem w relacji z eksperymentu
      Relacja z eksperymentu pokazywana pod nazwą "Ślub od pierwszego wejrzenia" zawiera fotomontaż. Niektóre media określają go hasłem "fotel widmo". Ludzie nie widzą na ekranie całego składu eksperckiego prowadzącego eksperyment. Mogłoby to oburzyć dziennikarzy, ale zamiast tego, cytują urywki zdań, słowa całkowicie wyrwane z kontekstu wbrew prawu cytatu, czego najlepszym przykładem jest pominięcie tego, co krytykowałem mówiąc o ideologii feministycznej (sprawdź tutaj, do czego odnosiłem się). Feministyczne media nie widziały nic złego w tym, że ekspertka mówiła, iż jedna z uczestniczek "obsikuje teren" (jak czynią to zwierzęta), ale miały mi za złe wyrwane z kontekstu słowa sprzed około 6 lat. Zastępuje się eksperta, który prowadził eksperyment, fotomontażem, a media zamiast stanąć w obronie pluralizmu opinii i wartości demokratycznych, podają fałszywe informacje o tym całym przedsięwzięciu, zbywają milczeniem protestującego psychologa, omijają niewygodne fakty i nie zadają krytycznie ważnych pytań.
      Zrzuty ekranu z mediów ukazujące sprzeczne informacje 




      Czy w Polsce obowiązuje prawo prasowe oraz istnieje rzetelne dziennikarstwo?
      Zwracam uwagę, że:
      Przepis art. 6 ust. 1 pr. pras. mówi, że prasa jest zobowiązana do prawdziwego przedstawiania omawianych zjawisk, co zostało rozwinięte w art. 12 pr. pras. 
        Zgodnie z art. 12 pr. pras. dziennikarz jest obowiązany zachować szczególną staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzić zgodność z prawdą uzyskanych wiadomości lub podać ich źródło.
        W świetle art. 10 ust. 2 pr. pras. jest również stosowanie się do zasad współżycia społecznego. Zgodnie ze stanowiskiem doktryny są to pozaprawne normy postępowania, których treść wyznacza akceptowany obyczaj.
        Karta Etyczna Mediów czyli polski dokument zawierający podstawowe reguły dotyczące etyki dziennikarskiej zawiera m.in. zasady prawdy, obiektywizmu, uczciwości, szacunku i tolerancji.
        Bywa nierzadko, że dziennikarze podają tylko źródło zdobytej informacji, czując się zwolnionymi od obowiązku potwierdzenia ich autentyczności (E. Ferenc-Szydełko, Prawo prasowe Komentarz, Warszawa 2008, s. 107.), ale "...taka konstrukcja publikacji nie zwalnia dziennikarza z dołożenia szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu i wykorzystywaniu materiału prasowego(…)" (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 13 grudnia 2012r., VI ACa 675/12) Czy w Polsce obowiązuje prawo autorskie?
      Czyimi zdjęciami opatrywane są artykuły na mój temat? Są to fotografie mojego autorstwa, które dziennikarze po prostu skopiowali z moich mediów społecznościowych i bez jakiegokolwiek kontaktu ze mną używali w swoich materiałach.
      Liczba uczestników w "Ślub od pierwszego wejrzenia"
      Należy rzetelnie przedstawiać informacje na tematy takie jak liczba zgłoszeń, liczba uczestników, liczba przeanalizowanych zgłoszeń w "Ślub od pierwszego wejrzenia", ponieważ ludzie mają prawo do precyzyjnych informacji, zwłaszcza, że ten eksperyment społeczny polega na zawieraniu "w ciemno" związków małżeńskich. 
      Ponadto, wobec istniejących w mediach sprzecznych doniesień o przebiegu eksperymentu, zwracam uwagę, że jest on przedstawiony w Regulaminie Naboru:

      Dziennikarze, czy czytaliście kiedykolwiek ten regulamin? Czy widzieliście, ile czasu trwa nabór i mieliście to na uwadze, gdy publikowaliście słowa o tysiącach analiz? Czy dziennikarstwo ma polegać na "kopiuj-wklej"?

      Co mają powiedzieć ludzie, którzy zgłaszając się sugerowali się tymi informacjami o przebiegu eksperymentu?
      Oczywiście opublikuję rzetelny raport z tego co dzieje się naprawdę w ramach tego przedsięwzięcia, nastąpi to jednak dopiero, gdy będzie możliwe. Jeśli ktoś z uczestników czuje się oszukany, powinien zgłosić się na Policję i wskazać mnie jako świadka. Posiadam obszerne archiwum w formie wideo i zrzutów ekranu z tego, co prezentowały media. Jestem też byłym ekspertem prowadzącym ten eksperyment.
      Psycholog Rafał Olszak a TVN


      Pozwolę sobie także przy okazji zadać pytanie...
      Feminizm, feministki, feministyczne portale, gdzie teraz jesteście?
      Czy jesteście gotowe także zawalczyć o prawdę dla kobiet biorących w nim udział? A może ideologia feministyczna nie uwzględnia możliwości poparcia psychologa, który domaga się prawdy dla kobiet, uczestniczek eksperymentu, oraz dla opinii publicznej? Nagle Was przestał obchodzić los kobiet? Dziennikarze, prawdy! Mężczyznom oczywiście ona też należy się.
      Dla przypomnienia. Eksperyment społeczny to metoda badawcza wykorzystywana w naukach społecznych i psychologii, której celem jest zrozumienie i analiza zachowań ludzkich w kontrolowanych warunkach. W eksperymencie społecznym badacze manipulują określonymi zmiennymi lub warunkami, aby obserwować, jak ludzie reagują i zachowują się w różnych sytuacjach. Eksperymenty społeczne pomagają zgłębić mechanizmy, które wpływają na decyzje, interakcje międzyludzkie oraz dynamikę społeczną.
      Ważne aspekty eksperymentów społecznych to kontrolowanie warunków eksperymentalnych, aby móc wyciągać wnioski na temat przyczynowości (czyli określać, które zmienne wpływają na zachowanie), oraz zapewnienie etycznego traktowania uczestników, czyli unikanie potencjalnych szkód emocjonalnych lub psychologicznych.
       
       
       
       
       
       
       
       
       
      słowa kluczowe, tagi: wycięty psycholog, wycięty ekspert, ślub od pierwszego wejrzenia, śopw, skandal, afera, media, liczne wersje zdarzeń, sprzeczne wersje, program telewizyjny, eksperyment telewizyjny, eksperyment społeczny, pusty fotel, feminizm, psycholog Rafał Olszak, zagadki dziennikarskie, uczestnicy, skład ekspertów
       
    • 0 komentarzy
      Jakie metody mogą zwiększyć nasze osiągi wtedy, gdy działania wymagają korzystania z pamięci, związane są z uczeniem się?
       
       
    • 0 komentarzy
      Jak uwolnić się od przymusu, nałogu konsumpcji treści dla dorosłych, w jaki sposób odzyskać wolność.
       
       
    • 0 komentarzy
      Psychologia w praktyce - jak zerwać z nałogiem.
       
    • 0 komentarzy
      Podcast psychologiczny o tym, jak uleczyć złamane serce i mądrze otworzyć się na nowy związek: 
       


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • Podcasty i filmy o psychologii

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.