Skocz do zawartości

Czy mam fobię społeczną?


piotr.glow

Polecane posty

Witam, jestem Piotrek i mam 20 lat. Podejrzewam u siebie fobię społeczną i z tego tytułu mam w planach wybrać się do psychiatry, lecz na chwilę obecną prosiłbym tutaj Was o wstępną odpowiedź na pytanie - czy to zaburzenie mnie dotyczy?

Mam wątpliwości, czy rzeczywiście borykam się z fobią społeczną. Zapoznałem się już z definicją i charakterystyką i muszę przyznać, że spełniam większość kryteriów FS, ale charakterystyczne objawy, chociażby te somatyczne, mają miejsce tylko w niektórych okolicznościach. Obcy ludzie, społeczeństwo, tłum, pociąg pełen pasażerów - takie rzeczy mnie nie przerażają, prawdę powiedziawszy w ogóle nie wywołują jakichś szczególnych emocji. Podobnie ma się sprawa small - talków. Podobno to zmora dla osób z FS. Dla mnie natomiast to nieodłączny element codzienności. Dobrze się czuję z tym, że mogę innym ludziom okazać nieco uprzejmości czy służyć pomocą w jakiejś drobnostce. Lecz w przypadku pewnych innych sytuacji społecznych poprostu mdleję z niepokoju. Najlepiej zilustruje to następujący przykład, zacznę od samego początku.

Właśnie skończyłem liceum i wybieram się na studia. Wybór kierunku był dla mnie oczywisty, natomiast kwestia trybu studiów wymagała dłuższego przemyślenia. Jest pewna prywatna prestiżowa uczelnia i marzę, by się na niej znaleźć. W swojej ofercie ma jedynie studia stacjonarne, a na samą myśl o takim trybie studiów uderza mnie fala gorąca i czuję przyspieszenie tętna. To właśnie jeden z odnotowanych przeze mnie objawów, które wiążę z fobią społeczną. Poznawanie nowych ludzi, rozmowy na przerwach; dzień w dzień po kilka godzin w jednym budynku z tymi samymi osobami - nawet teraz jak to piszę to oprócz fal gorąca czuję ścisk w żołądku. Czuję, że nie podołałbym temu... Edukacyjny aspekt studiów to coś co mnie ekscytuje. Ale ta ekscytacja nie jest w stanie złamać niechęci do aspektu towarzyskiego, społecznego :I Ostatecznie zdecydowałem się na uczelnię o mniejszym prestiżu, ale atrakcyjniejszą z powodu oferty studiów zdalnych (online). Oczywiście i tutaj przewidziane są spotkania w siedzibie uczelni, ale tylko na czas egzaminów. Tak to właśnie wygląda.

Jak mówiłem, zanim wybiorę się do psychiatry chciałbym zorientować się, czy fobią społeczna rzeczywiście mnie dotyczy. Cz ktoś tu odnotował u siebie taką niespójność: z jednej strony pewność siebie i spokój w głowie w przypadku takich powierzchownych, krótkich, niezobowiązujących kontaktów (także z obcymi ludźmi), a z drugiej ogromną niechęć i obawa przed kontaktami głębszymi, "niejednorazowymi" jak w przypadku kolegów i koleżanek z jednego kierunku? To jakby lęk/niechęć przed grupą i współpracą w niej. Przypadkowe grupy takie jak pasażerowie autobusu, ludzie w sklepach - to dla mnie zupełnie inna sytuacja. Warte odnotowania jest też to, że nigdy nie miałem problemów z proszeniem kogoś obcego o wsparcie. Albo z załatwieniem sprawy w urzędzie. Wcześniej w szkole nie bałem się nawet wystąpień publicznych, o ile byłem do nich starannie przygotowany. Tak więc, czy mam coś z fobii społecznej? Z góry dziękuję za udzieloną odpowiedź. Piotr, lat 20.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może lepszym wyjściem byłoby na razie nauczenie się technik relaksacyjnych i wybranie się do psychologa zamiast psychiatry, oczywiście jeśli te objawy fizyczne nie są bardzo silne? 

Edytowano przez Teivi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.